Rehabilitacja

Indywidualna rehabilitacja chorego na SM

Moderator: Beata:)

Marika
Posty: 137
Rejestracja: 2013-03-24, 19:34
Lokalizacja: Mazowsze

Postautor: Marika » 2014-05-07, 20:31

Ja na temat rehabilitacji - wczoraj rozpoczęłam 6-tygodniowy maraton zabiegów. ćwiczenia trwają około 2 godzin - lekarz wypisał na skierowaniu: solux, tens, magnetotron i ćwiczenia ogólnie wzmacniające. Cóż, trzy z zabiegów to ustawienie urządzenia i ...plaża; ćwiczenia ogólnie wzmacniające to tzw. podwieszki czyli wymachiwanie nogami - rehabilitantka podpina nogę , nastawia zegar i znika - podobnie więc jak teska mam małe zastrzeżenia do jakości usługi i zaangażowania personelu. Ale nie można mieć wszystkiego!!! Korzystam więc z wolnych chwil i próbuję ćwiczyć na bieżni, rowerku stacjonarnym, orbitreku, retorze - i z wymienionych przyrządów jedynie na bieżni mogę iść bardzo wolno; na innych nie daję rady :-( Czuję się bardzo zmęczona, szczególnie bolą mnie nogi ale postanowiłam się nie poddawać! tak długo jak będę mogla - wytrzymam!!!

Awatar użytkownika
nemezja
Posty: 1207
Rejestracja: 2014-02-26, 16:07
Lokalizacja: Polska

Postautor: nemezja » 2014-05-08, 12:45

Marika pisze:Czuję się bardzo zmęczona, szczególnie bolą mnie nogi ale postanowiłam się nie poddawać! tak długo jak będę mogla - wytrzymam!!!

Słusznie, nie poddawaj się lecz też nie forsuj się ponad siłę. Rehabilitant mi mówił, że zbyt intensywne ćwiczenia mogą przynieść odwrotny efekt - zamiast wzmocnić mięśnie to osłabią. Lepsze efekty przynosi wolniejsze wykonywanie ćwiczeń, a dokładniej. Marika, wytrzymasz napewno trzymam kciuki :-)
Dopóki żyjesz nie ma takiej rzeczy na którą by było za późno.
Obrazek
Uśmiechnij się :)
Będzie dobrze!

Marika
Posty: 137
Rejestracja: 2013-03-24, 19:34
Lokalizacja: Mazowsze

Postautor: Marika » 2014-05-14, 21:47

No i chyba przesadziłam - dzisiaj ledwo dotarłam na ćwiczenia i wszystkie kosztowały mnie wiele wysiłku. Tak bardzo bolą mnie nogi, że jutro robię sobie przerwę - jednak nie dam rady :-( a przecież nie wykonuję żadnych forsownych ćwiczeń :-(

Awatar użytkownika
nemezja
Posty: 1207
Rejestracja: 2014-02-26, 16:07
Lokalizacja: Polska

Postautor: nemezja » 2014-06-01, 18:16

Jak wygląda rehabilitacja stacjonarna na oddziale rehabilitacyjnym w szpitalu?
Ostatnio miałam rehabilitację w domu przez 20 dni po 1 godzinie, jednak lekarka nie chce przedłużyć i namawia na pobyt na oddziale.
Obawiam się czy mój organizm wytrzyma intensywną, całodzienną rehabilitację. W domu to wszystko miało swoją kolejność i było na spokojnie poukładane (chaos mi nie służy), a w szpitalu to pewnie trzeba tak jak wszyscy szybko i na czas. Proszę o jakąś podpowiedź, jak jesteśmy traktowani na oddziałach nie specjalizujących się w rehabilitacji chorych na SM.
Dopóki żyjesz nie ma takiej rzeczy na którą by było za późno.
Obrazek
Uśmiechnij się :)
Będzie dobrze!

aanaa
Posty: 86
Rejestracja: 2014-02-22, 15:08
Lokalizacja: wlkp

Postautor: aanaa » 2014-06-01, 18:29

Moja rehabilitantka mówiła, że sm-owcy nie są zadowoleni z rehabilitacji w szpitalach, które w sm się nie specjalizują. Rehabilitacja nie dostosowana, wszystko z automatu, strata czasu. Takie jest jej zdanie. Mówiła, że jeżeli na rehabilitację, to tylko do szpitala, który ma w tym doświadczenie. W sumie racja - po co spędzać 2 tygodnie na oddziale, który nam za bardzo nie pomoże. Spróbuj dowiedzieć się, gdzie w Twojej okolicy rehabilitują osoby z sm i tam się staraj dostać. Ja tak będę robiła za jakiś czas :-)

Awatar użytkownika
nemezja
Posty: 1207
Rejestracja: 2014-02-26, 16:07
Lokalizacja: Polska

Postautor: nemezja » 2014-06-01, 18:37

aanaa, dzięki tak myślałam i stąd moje obawy. Kto tam na oddziale będzie się rozczulał, że po 3 ruchach nogą już masz ją sztywną :-D
Dopóki żyjesz nie ma takiej rzeczy na którą by było za późno.
Obrazek
Uśmiechnij się :)
Będzie dobrze!

Karolci1990
Posty: 802
Rejestracja: 2014-04-21, 06:46
Lokalizacja: Łódź
Kontaktowanie:

Postautor: Karolci1990 » 2014-06-01, 23:29

No ja jutro idę do szpitala na oddział dzienny na rehabilitację. I zobaczymy jak będzie :)

Awatar użytkownika
renia1286
Posty: 14352
Rejestracja: 2009-06-20, 09:28
Wiek: 59
Lokalizacja: Warmia

Postautor: renia1286 » 2014-06-03, 10:02

Karolci1990 pisze:No ja jutro idę do szpitala na oddział dzienny na rehabilitację. I zobaczymy jak będzie

Napisz co i jak. Mam termin w lipcu i też się zastanawiam. :13:
Nie potrzebuję skrzydeł by latać, potrzebuję ludzi, dzięki którym nie upadnę.

Awatar użytkownika
jaszmurka
Posty: 2747
Rejestracja: 2010-01-19, 22:09
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Postautor: jaszmurka » 2014-06-03, 15:06

renia1286 pisze: Mam termin w lipcu i też się zastanawiam


nie kombinuj renia tylko idź, sama się przekonaj jak jest i czy Tobie to pomaga :mrgreen:
Żyj! - powiedziała nadzieja.. - Bez Ciebie nie mogę - odparło cicho życie..

Karolci1990
Posty: 802
Rejestracja: 2014-04-21, 06:46
Lokalizacja: Łódź
Kontaktowanie:

Postautor: Karolci1990 » 2014-06-04, 00:27

No ja już jestem na rehabilitacji. Najpierw badał mnie lekarz żeby zabiegi zlecić. I się dowiedziałam że mój stan neurologiczny się pogarsza :-( I że mam się zgłosić do neurologa żeby mi jakieś sterydy przepisał domięśniowo że to powinno poprawić mój stan. A zabiegi mam takie : masaż kończyn, soluks taką śmieszną lampę, hydroterapię- masaże wirowe na lewą nogę i rękę a potem mam ćwiczenia na podwieszkach i jeszcze jakieś inne ćwiczenia.
renia1286, Myślę że warto iść zawsze coś może taka rehabilitacja pomóc. A raczej nie powinna zaszkodzić.

lilianka
Posty: 296
Rejestracja: 2009-12-02, 18:01
Lokalizacja: poznań

Postautor: lilianka » 2014-06-10, 13:27

Byłam 4 tygodnie na oddziale rehabilitacji dziennej, bardzo mi to pomogło. Początkowo byłam załamana bo po 2h ćwiczeń nie mogłam do domu dojść. Jednak po tygodniu było coraz lepiej :) No i cóż...rehabilitacja się skończyła, a ja kupiłam sobie parę sprzęcików i w domu ćwiczę dalej. Chodzę lepiej, nawet 5km ostatnio udało mi się przejść. Staram się nie przemęczać ćwiczeniami, ale generalnie mogę ruszać się znacznie więcej i intensywniej niż przed rehabilitacją. Systematyczność to podstawa, ćwiczę 5-3 razy w tygodniu po jakieś 2h :D
"Większość ludzi nie poznałaby dobrej muzyki nawet gdyby podeszła ona do nich i ugryzła ich w dupę." Frank Zappa

Karolci1990
Posty: 802
Rejestracja: 2014-04-21, 06:46
Lokalizacja: Łódź
Kontaktowanie:

Postautor: Karolci1990 » 2014-06-10, 22:24

lilianka, ja chodzę już na rehabilitacje drugi tydzień i ten tydzień jest dla mnie najbardziej makabryczny. Nie dość że się nasiliło osłabienie mięśni. To też jak wracam
do domu to makabrycznie chodzę. Ale może to jest taki okres kryzysowy. Może w następnym tygodniu już będzie lepiej :)

lilianka
Posty: 296
Rejestracja: 2009-12-02, 18:01
Lokalizacja: poznań

Postautor: lilianka » 2014-06-11, 15:22

Myślę, że powinno być lepiej po paru dniach. Ja też dziwnie chodziłam na początku rehabilitacji i bardzo mi było ciężko się dowlec do domu. Ale teraz jest lepiej i odkryłam nowe mięśnie na nogach :) w ogóle jakoś mi mięśni przybyło, przez co jestem ogólnie sprawniejsza. Możliwe, że pomaga mi też nowe leczenie.
"Większość ludzi nie poznałaby dobrej muzyki nawet gdyby podeszła ona do nich i ugryzła ich w dupę." Frank Zappa

Awatar użytkownika
jaszmurka
Posty: 2747
Rejestracja: 2010-01-19, 22:09
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Postautor: jaszmurka » 2014-06-11, 15:31

Karolci1990 pisze:lilianka, ja chodzę już na rehabilitacje drugi tydzień i ten tydzień jest dla mnie najbardziej makabryczny.


myslę, że to może być zwyczajne zmęczenie materiału lub jak wolisz zakwasy, przynajmniej ja tak mam. Do tego jest upał to tez swoje robi. Spróbuj wziąć supradyn.( nie jest to reklama!) mi pomaga bo uzupełnia witaminy i niweluje zmęczenie.
Żyj! - powiedziała nadzieja.. - Bez Ciebie nie mogę - odparło cicho życie..

Karolci1990
Posty: 802
Rejestracja: 2014-04-21, 06:46
Lokalizacja: Łódź
Kontaktowanie:

Postautor: Karolci1990 » 2014-06-11, 23:47

jaszmurka,skorzystam z Twojej rady bardzo chętnie żeby było lepiej :-)


Wróć do „Rehabilitacja”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 20 gości