Rehabilitacja

Indywidualna rehabilitacja chorego na SM

Moderator: Beata:)

Awatar użytkownika
krzyn
Posty: 1742
Rejestracja: 2007-06-23, 21:14
Kontaktowanie:

Postautor: krzyn » 2007-08-03, 11:43

Basenik pływanie to super .

neola
Posty: 1064
Rejestracja: 2007-05-20, 19:32
Lokalizacja: Cieszyn

Postautor: neola » 2007-08-04, 11:10

super super...ostatno przypłynęlam 1000m i myslałam że nie wyjdę z basenu o własnych siłach ;-)

Adria
Posty: 586
Rejestracja: 2007-07-12, 23:28
Lokalizacja: :)

Postautor: Adria » 2007-08-04, 16:36

neola, to widać że w dobrej formie jeteś i super, tak trzymaj! ;-)
Każdy dzień jest zaproszeniem do szczęścia...
Obrazek

asiula
Posty: 22
Rejestracja: 2007-07-31, 11:53
Lokalizacja: Rzeszów

Postautor: asiula » 2007-08-13, 12:48

Rehabilitacja jest bardzo wazna, ale to nie sa juz cwiczenia takie jak kiedys na lekcjach wf, takie moga tylko powalic. Teraz cwicze sobie np. wciskajac piety w podloze lub lokcie i takie tam podobne. Najbardziej lubie spacery, choc nie sa one czasami mozliwe. Obecnie czuje sie dobrze i cwicze sobie na trampolinie moich corek. Swietnie wyrabia rownowage i ogolnie miesnie. Szczegolenie jest to frajda, poniewaz po takich skokach na trampolinie czuje sie jak po jakims maratonie, czuje, ze zyje, a nie obciazam sie za bardzo i na drugi dzien dalej moge cwiczyc. polecam

neola
Posty: 1064
Rejestracja: 2007-05-20, 19:32
Lokalizacja: Cieszyn

Postautor: neola » 2007-08-13, 12:51

adria pisze:neola, to widać że w dobrej formie jeteś i super, tak trzymaj! ;-)


No...wiesz...szkoda że ta moja forma nie jest rewelacyjna bo dobra mi nie wystarcza :evil: Ja chcę więcej!!!!! [dąże do tego, ale to w cale nie jest takie proste]

neola
Posty: 1064
Rejestracja: 2007-05-20, 19:32
Lokalizacja: Cieszyn

Postautor: neola » 2007-08-13, 12:52

wow tramplolina, musi to być świetna zabawa

JustGirl
Posty: 95
Rejestracja: 2007-07-27, 17:27
Lokalizacja: Lubin
Kontaktowanie:

Postautor: JustGirl » 2007-08-20, 17:40

wlasnie wczoraj zapisalam sie na masaze, laser i cwiczenia usprawniajace :) ..dostalam skierowanie wiec korzystam..

:roll: tylko te terminy.. masaz mam od 29 wrzesnia a reszte od 15 pazdziernika :-/

..co z kriokomora????? kto korzystal.. kto zna? chcialabym ale sie boje.. ze wyjde i zapalenie pluc murowane :-? :-(

przytulia
Posty: 2780
Rejestracja: 2007-08-16, 13:59
Lokalizacja: wiecie skąd

Kriokomora

Postautor: przytulia » 2007-08-31, 15:32

Byłam, też sie bałam. Ubranie to chodaki wełniane zakolanówki opaska lub czapka,i rękawiczki , a i czywiście krótkie spodenki i koszulka bez rękawów.
Najpierw nw jakieś 20-30 sek wchodzi sie do komory - 60 stopni a potem do następnej na 3 min do - 120 stopni. Nie wolno sie oklepywać i pocierać, spacerujesz w kółko , razem z innymi.
w środku jest guzik alarmowy- jesli spanikujesz lub sie żle poczujesz to wypuszczają wcześniej.
Za pierwszym razem spanikowałam po min , bałam sie ze nabawie sie odmrożeń. Ale da sie wytrzymać skoro trzeba.
Po wyjściu natychmiast cwiczysz.

Awatar użytkownika
Myszona
Posty: 1494
Rejestracja: 2007-10-17, 18:17
Lokalizacja: Łódż

Postautor: Myszona » 2007-10-21, 22:32

Brr, n igdy nie lubiłam w-fu chyba dlatego choruję bo zawsze olewałam gimnastykę Niestety teraz od czasu do czasu coś tam macham ; nogi, ręce , ale jak Boga kocham nie za wiele, wolę na rowerku stacjionarnym 'pojeżdzić"Podziwiam Neole Krzyna za to zacięcie .Tak trzymajcie będę zawsze duchem z Wami, ale tylko tak.
"Nie zawsze jest miło...ale ja się nie poddaję!"

Awatar użytkownika
krzyn
Posty: 1742
Rejestracja: 2007-06-23, 21:14
Kontaktowanie:

Postautor: krzyn » 2007-10-22, 10:40

Dzięki ,dla mnie niemożność uprawiania sportu takiego na ful to dodatkowa kara. Od zawsze miałem bzika na punkcie sportu .Tylko dlatego, mam cierpliwość do tych raz dwa trzy cztery stacjonarnych nudnych ciwczonek. Chociaż, cierpliwość nigdy nie była moją mocną cechą jeśli w czymś nie ma dynamiki o widocznych postępach nie wspomnę szybko się zniechęcam a ostatnio coraz szybciej. Proszę tego nie odbierać pesymistycznie - od marudzę .

Awatar użytkownika
Myszona
Posty: 1494
Rejestracja: 2007-10-17, 18:17
Lokalizacja: Łódż

Postautor: Myszona » 2007-10-22, 12:28

Ha,też kiedyś byłam we wszystkim "Struś Pędziwiatr", ale choroba mnie spowolniła i to jak.Aczkolwiek mam wielki szacunek dla wszystkich uprawiających i lubiących! sporty.
"Nie zawsze jest miło...ale ja się nie poddaję!"

Awatar użytkownika
krzyn
Posty: 1742
Rejestracja: 2007-06-23, 21:14
Kontaktowanie:

Postautor: krzyn » 2007-10-22, 13:44

Jest taki wyleciała mi teraz nazwa ,sport chyba uprawiany przez Chińczyków ,oni wykonują takie spowolnione ćwiczenia przekomicznie to wygląda . Musze bliżej się temu przyjrzeć.

Adria
Posty: 586
Rejestracja: 2007-07-12, 23:28
Lokalizacja: :)

Postautor: Adria » 2007-10-22, 14:24

Tak, są takie spowolnione ćwiczenia np. Tai chi, albo Qi Gong;

http://www.seremet.org/qigong.html

a wcześniej w tym temacie podawałam o rytuałach tybetańskich, szkoda tylko, że nie jestem zbyt cierpliwa do tego typu ćwiczeń, w ogóle do żadnych :-P
Każdy dzień jest zaproszeniem do szczęścia...
Obrazek

Awatar użytkownika
krzyn
Posty: 1742
Rejestracja: 2007-06-23, 21:14
Kontaktowanie:

Postautor: krzyn » 2007-10-23, 09:14

Dzięki za link .

neola
Posty: 1064
Rejestracja: 2007-05-20, 19:32
Lokalizacja: Cieszyn

Postautor: neola » 2007-10-23, 12:15

Ciekawa sprawa....muszę coś na ten temat poczytać


Wróć do „Rehabilitacja”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 143 gości