Forum Dyskusyjne Stwardnienie Rozsiane

Warka z Biedronki w ilości chyba ze 60 sztuk i po imprezie duzo zostawało

trzeba mi bylo wyslac priorytetem co zostalo

Trzeba było wpaść na turnus

A ja się pochwalę
Prze chwilą dostałam pismo z Urzędu Marszałkowskiego w Warszawie i zostałam wpisana na listę oczekujących do Dąbka
Mam numer 570/09


A już pisałam wcześniej, ale powtórzę 3 pażdziernika jadę na 28-dniową kurację do Aleksandrowa Kujawskiego
Ale dam chyba sobie w kość, bo ja kiedyś to lubiłam ćwiczyć ale wszystko razem z moją formą legło w gruzach. Ja chodziłam na basen (jeszcze w liceum), jeździłam dużo na rowerze, chodziłam na dalekie piesze wyprawy... a teraz nic!
Chodziłam 2 tygodnie na rehabilitację, to mnie tak zmęczyło, że ledwo do domu wracałam...

Najpierw studia w innym miejscu zamieszkania, potem dzieci, praca no i prace domowe a teraz sm Ja myślałam, że na emeryturze będę jeździć do sanatoriów i odpoczywać, a tymczasem wszystko przekręciło się do góry nogami

Polsko-niemiecki obóz dla chorych na SM
A jeszcze dzisiaj przeczytałam to w newslatterze.

http://www.rynekzdrowia.pl/Neurologia/P ... 967,8.html

Poczytajcie bo jest sporo na temat sm

dzięki za link.udego rozruszania kosteczek

hej, ja sie wychowałem 24 km od bornego sulinowa, teraz jestem chory na sm od 3 lat, co roku mi proponują z urzędu miasta właśnie ten 3 tygodniowy pobyt w tym ośrodku a ja zawsze im odmawiam bo nie mam żadnych widocznych dolegliwości ani przeszkadzających mi w codziennym życiu problemów z SMem. Co myslicie jeśli mi to chcą refundować i przy moim stanie zdrowia to powinienem się zgodzić i pojechać tam na taki turnus ? Boję się że będzie tam dużo ludzi na wózkach, leżąch i nie radzących sobie samych w codziennych obowiązkach co by mnie chyba pognębiło psychicznie ???

Kadusik no i co z tego ze beda w gorszym stanie ,moze będziesz mógł komus pomóc,
moze obcowanie z ludzmi z taką samą chorobą podbuduje cie psychicznie do walki z tym dziadostwem a przy okazji dowiesz sie jak inni radzą sobie z tym- to tylko sugestia ,potraktuj ją na luzie ,pozdrawiam Rehabilitacja tobie tez nie zaszkodzi napewno

Reniu,ja rozumiem Kadusika,mam to samo. Nie pojadę do żadnego ośrodka,bo nie chcę widzieć chorych w gorszym stanie niż ja. A rehabilituję się blisko domciu.Boję się,że moja psychika tego nie udźwignie.

Sylwiątko mam to samo! Też boję się zdołowania widząc osoby w gorszym stanie. Dopuki jakoś sobie radzę to nie jest tak najgorzej. Gdybym wbiła sobie do głowy, że mogę skończyć na wózku to byłby dla mnie koniec. NIESTETY

chce może ktoś mój termin do Borne który zaczyna się od 8marca tzn 7go marca już trzeba tam być???

jutro mam zamiar tak zadzwonić i odwołać to może ktoś jest zainteresowany???

David pisze:chce może ktoś mój termin do Borne który zaczyna się od 8marca tzn 7go marca już trzeba tam być???

jutro mam zamiar tak zadzwonić i odwołać to może ktoś jest zainteresowany???

David trochę szkoda, że nie możesz jechać. Ja jestem na liście rezerwowej na sierpień.
Już tam raz byłam. Warto pojechać tylko 4 tygodnie troszeczkę za długo.

Z tego co wiem 28 czerwca jest turnus dla osób chodzących, właśnie wtedy jadę.

Witam z Bornego!!!
Jazda samochodem od wczoraj od 22 i przyjazd na miejsce dzis o 8.00
No i fajnie! Pozdrawiam wszystkich rehabilitujących się!!!

Casey miłej rehabilitacji!!!