: 2013-07-03, 22:23
homag pisze:Nie wiem czy dosyć obrazowo i fachowo opisałem swoją dysfunkcję ruchową.
Bardzo obrazowo i powiedzmy, że w 90 % potrafię sobie to co napisałeś wyobrazić i znam problem.
homag pisze:Gorzej jeżeli ta sama sytuacja wypadnie z lewą nogą, a niestety inaczej się nie da..
Czyli obrazowo rzecz ujmując, gorsza jest paradoksalnie PRAWA NOGA oraz tulów, gdyż masz problem z tak zwaną fazą obciążania.
homag pisze:Mam ograniczoną ruchowość w stawie skokowym tej kończyny i tak trwa to już kilka lat, przy czym bardzo powoli, ale jednak to ograniczenia chyba wzrasta.
Czy Twój fizjoterapeuta powiedział jakiego typu jest to ograniczenie - czy bardziej stawowe, mięśniowe, funkcjonalne ?
homag pisze:Chciałem zapytać - czy są jakieś ćwiczenia w domowym zakresie, czy też na basenie, na który bardzo często chodzę, by jakoś poprawić ten mankament, czy jest to problem bardziej złożony..?
Powiem tak, są pewne ćwiczenia, które należy zadać choremu, ale nie mogą to być ćwiczenia UNIWERSALNE. Innymi słowy, nie uzyskasz ( przynajmniej ode mnie) odpowiedzi co masz robić, gdyż nie wiem jak wygląda Twój stan funkcjonalny, jak zachowuje się miednica, tułów, głowa etc. Tym bardziej nie wiem co bardziej wpływa na zaburzenie chodu - czy bardziej stopa zaburza tułów, czy tułów zaburza stopę, czy bardziej zaburzone jest napięcie wysokie czy też niskie etc. To trzeba zbadać, i na tej podstawie wymyślać program ćwiczeń.
homag pisze:Czasem korzystam ( raczej rzadko ostatnio ) z pomocy fizjoterapeuty i są to głównie ćwiczenia PNF lub jakiś masaż.
Planuję w najbliższym czasie wybrać się na fizjoterapię i może powinienem poprosić o jakieś konkretne ćwiczenia w związku z tym co powyżej napisałem..?
Hehe szkoda, że tylko czasem Metoda PNF jest oczywiście dobra, gdyż skupia się na odtworzeniu funkcji. Masaż oczywiście. Pytanie jest takie- jak się czułeś, podczas ćwiczeń i tuż po? Generalnie sądząc po słownictwie oraz sposobie jaki opisujesz swój problem, byłeś rzeczywiście PNF prowadzony, po pacjenci prowadzeni metodami funkcjonalnymi typu PNF, Bobath etc. mówią właśnie w taki sposób jak Ty. Czy terapeuta wspólnie z Tobą określił priorytetowy cel terapii, czy ocenił i wskazał główne źródło problemu, czy zlecił ćwiczenia?
Myślę, że powinieneś wrócić na terapię. Raczej skup się na tym co Cię dręczy, co przeszkadza i powiedz o tym fizjoterapeucie. On ( o ile pracuje z osobami neurologicznymi) z pewnością będzie wiedział, co z tym fantem zrobić dalej, co zalecić.
homag pisze:Czy moje problemy ze stopą, mogą być spowodowane jakąś dysfunkcją czy też " zjechanym " kręgosłupem lędźwiowym.
Może, żebyśmy się dobrze rozumieli. DYSFUNKCJA, jest stanem, gdzie jest zaburzona FUNKCJA DANEGO REGIONU. Czyli np jeżeli ręka nie może czegoś chwycić, to mówi się, że jest dysfunkcja kończy górnej, zlokalizowana w ręce i zaburzona jest funkcja chwytna. Czy Twoja stopa jest to wynik jakiejś dysfunkcji ? Nie wiem, bo znowu, nie znam Ciebie i Twojego ciała. Czy może ( teoretycznie) być to wynik chorego kręgosłupa OCZYWIŚCIE ŻE TAK, ale to też zależy, jakiego typu to zaburzenie jest. O ile masz zaburzone tzw. zgięcie grzbietowe w kończynie dolnej to chód z natury musi być mało ergonomiczny. Ta dysfunkcja stopy może być zarówno w następstwie chorób neurologicznych, spastyki, plegii, paresis czy choćby problemów z kręgosłupem w przebiegu dyskopatii czy też przepukliny krążka z uciskiem na korzenie nerwowe. Jak jest u Ciebie- niestety nie odpowiem, bo nie wiem, nie badałem Ciebie...
arronia, przy następnych postach postaram się jednocześnie krótko tłumaczyć.
Na marginesie, temat jest zatytułowany moim imieniem a tematy są tutaj podejmowane ciekawe, może warto by rozdzielić to, bo nie każdy chce czytać o fizjoterapeucie Piotrku hehe. A o innych borykających sprawach owszem.