Strona 3 z 7

: 2009-02-10, 10:00
autor: przytulia
Polecam też sanatorium Równica w Ustroniu ( góry) ale tez drogo- ponad 100 zł dziennie ( nocleg, żarełko i zabiegi, i jest tam kriokomora)

: 2009-02-10, 12:45
autor: Beata:)
Podaje stronkę sanatorium w Inowrocławiu,jest tam też cennik.Kurcze,podrożało od mojego ostatniego pobytu,ale i tak uważam ,że warto.Poza tym tężnie tam są o wiele ładniejsze(moim zdaniem oczywiście) niż w Ciechocinku.Ostatnią fakturę oddałam do MOPS-u i zwrócono mi koszty krioterapii.
http://www.san-energetyk.com.pl/guestbook.htm

: 2009-04-13, 21:08
autor: ewa
Ha, muszę się pochwalić, bo jestem z siebie bardzo dumna! W piątek przed świętami skończyłam 20 zabiegów krioterapii (20 wejść do kriokomory). Zawsze starałam się wytrzymać całe 3 minuty i raczej mi się to udawało! Jedyny szkopół w tym, że nie bardzo potrafię znaleźć pozytywy tej kuracji. Ale ciągle sobie powtarzam, że skoro jest to takie dobre, to na pewno i mnie też pomaga. Najważniejsze to myśleć POZYTYWNIE :-D :-D :-D

: 2009-05-29, 17:23
autor: nati_1978
Wiecie co -jak czytam wasze posty to aż mi się włosy prostują-wytrzymujecie 3 minuty!!!Jestem w szoku!!Ja jestem w komorze 1 minutę i marzę o tym aby z niej wyjść!!!Jak się Wam to udaje??3 minuty-SZOK!!

: 2009-05-29, 17:42
autor: Beata:)
Trzeba tuptać w kółko i mówić :wytrzymam ,wytrzymam.Aczkolwiek ja raz przesadziłam ,bo oczywiście chciałam pokazać, że dam radę :lol: i zrobiły mi się takie wylewy podskórne na udach.Potem przez 2 tygodnie wyglądałam jak fioletowy słupek :lol: :lol:

: 2009-05-29, 17:46
autor: nati_1978
Jeju ja nie wiem czy ja się odważę ...kurcze jak to jest zimno.....Ja jak tylko czekam na moją kolej to już mi szczęka lata jak szalona....

: 2009-05-29, 18:19
autor: Beata:)
:lol: :lol: Gdy ja na to uczęszczałam ,to prowadząca zabiegi zawsze prosiła,by panowie będące w środku mówili kawały.Jeden przez drugiego nadawali ,by nie zamarznąć.Był ubaw,bo niestety panowie najszybciej pukali by wyjść :lol:
Warto wytrzymać ,ja się potem naprawdę dobrze czułam.

: 2009-05-29, 18:20
autor: pchla
tuja07 pisze:Trzeba tuptać w kółko i mówić :wytrzymam ,wytrzymam


Ja polecam nucenie koled :-P - mnie pomagalo, same jakos automatycznie na myls przychodzily ostatnio- mam dwie serie wejsc za soba.

Pierwsza serie wejsc mialam w Centrum Rehabilitacji SM w Bornym Sulinowie- tam jest rewelacyjna kriokomora bo w srodku masz puszczana muzyke- da rade wytrzymac 3min- najlepsza do kriokomory jest.... ABBA :mrgreen: :-P

_

: 2009-05-29, 18:27
autor: Beata:)
:lol: :mrgreen: :lol: albo szła dzieweczka do laseczka :lol: :mrgreen:

: 2009-05-30, 11:19
autor: nati_1978
Wiecie co -ja to chyba jestem do kitu!!!Wczoraj móiłam facetowi który wpuszcza i wypuszcza ,że jak zwykle ja na minutkę.....mijały sekundy a tu nic-nie ma go!!!!Nie wiem co się ze mną stało-miałam problemy z oddechem!!!Pukałam w okienko żeby przyszedł po mnie....Taki wstyd...Ale wierzcie mi naprawdę myślałam że się uduszę...Nie mogłam złapać oddechu!!Nie wiem czy to była panika czy coś innego!!!???Strasznie się przeraziłam!!Nie wiem czy w poniedziałłek będę miał odwagę tam iść....

: 2009-05-30, 11:24
autor: Beata:)
nati_1978, jeśli źle to znosisz,to daruj sobie.Nie można na siłę,bo możesz sobie zaszkodzić.To nie oznacza wcale,że jesteś do kitu.Jeden woli kriokomorę inny saunę ;-)

: 2009-05-30, 11:26
autor: nati_1978
tuja07, ja nawet do sauny nie mogę...bo też mam problem z oddychaniem....jeju może ja mam jeszcze coś....matko ale ze mnie klipka....

: 2009-05-30, 11:30
autor: aloen
Nati przypuszczalnie już psychicznie sie nastawiasz, ze nie dasz rady i później nie daje się tego przeskoczyć. Rozumiem Cię jednak, bo sam mam przed sobą wejścia do kriokomory i też mam dziwne mysli :-D Mam niestety bujną wyobraźnię i -130 stopni działa na mnie przerażająco. Jestem ciepłolubnym stworzeniem :-D
Pozstaram się jednak wejść do tej zamrażarki i wytrzymać jak najdłużej. Mam nadzieję, że będzie warto.

: 2009-05-30, 11:33
autor: Beata:)
nati_1978, ta sauna to był żart,ja po saunie to bym chyba padła :-D
Powyżej 23 stopni na dworze jest mi już za gorąco a co dopiero sauna :-D

Żadna klipka(fajne to określenie :lol: ) po prostu normalna kobietka :-)

: 2009-05-31, 02:05
autor: Casey
nati_1978, ja rok temu odbyłam dawkę 10 x wejście do kriokomory.
pierwszym razem nie wytrzymałam i po kilkunastu sekundach pukałam w okienko, a byłam sama. Prawie stamtąd wyleciałam. Ale rehabilitantka młodziutka weszła tam ze mną i cały czas trzymała mnie za ręce, obydwie tupałyśmy i wierciłyśmy rękami przy okazji opowiadając sobie śmieszne rzeczy (było trudno opowiadać przez maseczkę na twarzy :lol: ).
Pierwszy raz wejście trwało półtorej minuty i codziennie więcej 30 sekund do 3 minut. Za każdym razem ona wchodziła ze mną. Ale po wyjściu czułam ciepełko w nogach, aż było przjemnie przy moich zawsze zimnych nogach. Ale to chyba było bez sensu, bo kriokomora pomaga przy SM tlko na spastyczność, a ja jej nie mam (podobno, tak mówią lekarki). Ale warto było doświadczyć tego chłodku! :mrgreen:
nati_1978, nie bój się. Jeśli nie masz klaustrofobii, to wejdziesz i wyjdziesz :lol: