: 2010-04-08, 11:29
Witam . Pisze do was bo mam problem z którym nie mogę sobie poradzic .Zaczełam chorować w listopadzie 2009r i to podobno był pierwszy rzut ,ale SM miałam pod znakiem ?. W marcu nastąpiło stanowcze pogorszenie czyli wszystko od poczatku -zawroty głowy,problemy z chodzeniem ,niedowład prawostronny ,okropna męczliwośc .Znalazłam sie ponownie w szpitalu lecz w innym niz popszednio.Dostałam znowu pięc kroplówek solmedrolu ,które naprawde postawiły mnie na nogi.Wykonano mi ponowne badnia w tym MR w którym pokazały sie nowe zmiany (razem trzy zmiany).No i sie zaczeło badanie stukanie młoteczkami przez wszystkich lekarzy i diagnoza iednoznacznie -Stwardnienie rozsiane-rzut! . I teraz mam problem bo na dzień dzisiejszy czuję się dobrze ładnie chodzę nie kręci mi sie w głowie , nie czuję abym była chora ,no może czasami bolą mnie mięśnie w nogach jak za dużo pochodzę albo sie zasiedzę.W szpitalu zapisali mnie do programu leku COMPAXONE ,który mam zacząć w maju i teraz nie wiem co mam zrobić !!!! bo jeżeli dorze się czuje to może lekarze sie pomylili za szybko ta diagnoza .Przyznam że bardzo boję się tych zastrzyków ,a jak mi zaszkodzą !!! nie wiem co mam robić!! proszę was podpowiedzcie mi co mam zrobić-będę bardzo wdzięczna