Bezsenność
Moderator: Beata:)
Cholera jasna by to wszystko wzięła.... ja już nie pamiętam kiedy przespałam normalnie całą noc. Zasypiam bardzo szybko, ale budzę się po dwóch, trzech godzinach i patrzę w sufit jakieś dwie godziny zanim znowu zasnę... . brałam już antydepresanty, nie pomogły jeżeli chodzi o sen. Brałam już Stilnox, a teraz od czasu do czasu ( bo nie chcę się uzależnić) Nitrazepam . Ale szczerze powiedziawszy jestem już tymi nockami wykończona przede wszystkim psychicznie. Co robić, żeby nie zwariować?!
No cóż,ja w takich wypadkach stosuję POLSEN,kiedyś brałam inne leki, mocniejsze ale rozsądek mówił:stop.
To bardzo wkurzające i świetnie Cię rozumiem.Polsen ma tą zaletę,moim zdaniem oczywiście,że działa bardzo szybko i mam przespane ok 7 godzin.Budzę się bez zawrotów głowy i mobilna.Nie używam codziennie,tylko w tak zwanych skrajnych przypadkach.
Czasem pomaga mi też czytanie.Ostatnio zasypiam przy "Grze w klasy" Cortazara
Trzymaj się i spokojnych snów życzę:)
To bardzo wkurzające i świetnie Cię rozumiem.Polsen ma tą zaletę,moim zdaniem oczywiście,że działa bardzo szybko i mam przespane ok 7 godzin.Budzę się bez zawrotów głowy i mobilna.Nie używam codziennie,tylko w tak zwanych skrajnych przypadkach.
Czasem pomaga mi też czytanie.Ostatnio zasypiam przy "Grze w klasy" Cortazara
Trzymaj się i spokojnych snów życzę:)
Dziękuję za dobre rady, ale jest jeszcze mały problem, mianowicie mogłabym sobie wtedy oglądać TV, ale obudziłabym mojego męża a on wstaje wcześnie rano do pracy a o czytaniu to nie ma mowy bo nie widzę na lewe oko a i prawe nie jest w najlepszym stanie ( a jeszcze dwa lata temu pochłaniałam książkę tygodniowo) . Spróbuję ten Polsen, mam nadzieję że i mi on pomoże.
Pozdrowionka
[ Dodano: 2009-03-13, 12:09 ]
Przed chwilą wyczytałam w internecie, że zamiennikiem handlowym Polsenu jest Stilnox, a to już przerabiałam........
Pozdrowionka
[ Dodano: 2009-03-13, 12:09 ]
Przed chwilą wyczytałam w internecie, że zamiennikiem handlowym Polsenu jest Stilnox, a to już przerabiałam........
A próbowałaś muzyki relaksacyjnej, posłuchasz przez słuchawki, nikogo nie obudzisz. a przed snem koniecznie mały spacerek, albo kilka głębokich wdechów na balkonie.
Warto też oszukiwać mózg, jak dłuuuuuugo nie mogę zasnąć, albo przebudzę się to powtarzam "wieczorny rytuał" idę do kuchni, napiję się czegoś, czasami zjem jogurcik, idę do łazienki, ząbki, paciorek i nyny. Czasami mózg da się nabrać, że to wieczór, a nie środek nocy, chociaż nie zawsze zadziała
Warto też oszukiwać mózg, jak dłuuuuuugo nie mogę zasnąć, albo przebudzę się to powtarzam "wieczorny rytuał" idę do kuchni, napiję się czegoś, czasami zjem jogurcik, idę do łazienki, ząbki, paciorek i nyny. Czasami mózg da się nabrać, że to wieczór, a nie środek nocy, chociaż nie zawsze zadziała
No właśnie wyczytałam w ulotce Avonexu o skutkach ubocznych i faktycznie jest tam napisane między innymi : trudności ze snem. U neurologa będę we wtorek o 11-ej i na pewno mu o tym wspomnę . Ale jak znam podejście lekarzy, to poleci mi coś na depresję. Będę próbować wszystkiego do skutku. Dormicum 7,5 mg. już sobie zapisałam i na pewno spróbuję. I na pewno spróbuję sposobu Iffonki, może i oby zadziałał.
Oprócz tego mam problemy z pęcherzem i to też mnie bardzo często budzi, ale kiedyś leciałam do kibelka, siusiu i dalej spałam, ale teraz to na pewno nie przez częstomocz.
Oprócz tego mam problemy z pęcherzem i to też mnie bardzo często budzi, ale kiedyś leciałam do kibelka, siusiu i dalej spałam, ale teraz to na pewno nie przez częstomocz.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 22 gości