Bezradność

Jak czujesz się w tym momencie?

Moderator: Beata:)

Adria
Posty: 586
Rejestracja: 2007-07-12, 23:28
Lokalizacja: :)

Postautor: Adria » 2007-12-10, 00:40

No niestety, ale przechodzę to samo i podejrzewam, że w większym stopniu winna jest
tu pogoda - ciśnienie jest niestabilne, a druga rzecz, to przeciążony umysł....głupotami - tylko tak mogę to sprecyzować :evil:
Każdy dzień jest zaproszeniem do szczęścia...
Obrazek

Awatar użytkownika
krzyn
Posty: 1742
Rejestracja: 2007-06-23, 21:14
Kontaktowanie:

Postautor: krzyn » 2007-12-10, 20:19

Przyjmijmy ,że jesteśmy meteopatami , uważam to jednak za duże uproszczenie. Nie lubię być nadmiernym optymistą -to taka moja kiepska cecha niestety, no nie jestem, Aż pesymistą - raczej realistą .Pogoda na pewno ma swój wkład ,ale boże czego mam się jeszcze obawiać ? pogody.

Adria
Posty: 586
Rejestracja: 2007-07-12, 23:28
Lokalizacja: :)

Postautor: Adria » 2007-12-11, 09:06

Jednak jestem metereopatą, bo od wczoraj u nas leje się z nieba - więcej do dodania nie mam :mrgreen:
Każdy dzień jest zaproszeniem do szczęścia...
Obrazek

Awatar użytkownika
krzyn
Posty: 1742
Rejestracja: 2007-06-23, 21:14
Kontaktowanie:

Postautor: krzyn » 2007-12-21, 18:22

Czy ,stwardnienie boczne zanikowe to odrębna jednostka chorobowa ,czy ma ona coś wspólnego z SM , może się uzupełniają. Pisałem już kiedyś o moich nawracających problemach z mówieniem (zmęczenie) ,laryngologicznie jest ok. neurolog coś mruczy ale nic nie zrozumiałem z tego co mówiła ,mam wrażenie ,że nie wie co jest powodem moich kłopotów z mówieniem .

rob
Posty: 597
Rejestracja: 2007-08-08, 09:50
Lokalizacja: Pomorskie

Postautor: rob » 2007-12-21, 20:48

Krzyn, tak stwardnienienie boczne zanikowe (SLA) to odrębna jednostka chorobowa nieuleczalna i śmiertelna, nie ma nic wspólnego z SM. "Wyrok śmierci poprzedzonej cierpieniem" tak się mówi o SLA i to jest niestety prawda, nie sposób opisać słowami (nie ma takich słów) jak wygląda cierpienie fizyczne i psychiczne człowieka i jego rodziny podczas ponad dwu letniego umierania, poprostu się nie da.

O SLA tutaj:
[SLA] Komórki macierzyste jedynym ratunkiem

Awatar użytkownika
krzyn
Posty: 1742
Rejestracja: 2007-06-23, 21:14
Kontaktowanie:

Postautor: krzyn » 2007-12-21, 21:37

Dzięki Rob .

Awatar użytkownika
Myszona
Posty: 1494
Rejestracja: 2007-10-17, 18:17
Lokalizacja: Łódż

Postautor: Myszona » 2008-01-07, 15:56

Jestem też niestety jestem meteoropatą, jak silny wiatr, skoki ciśnienia atmosf., to ja jestem n"umarnięta".Wówczas najprostrze zakupy, to heroiczny wyczyn :!:
"Nie zawsze jest miło...ale ja się nie poddaję!"

Awatar użytkownika
Myszona
Posty: 1494
Rejestracja: 2007-10-17, 18:17
Lokalizacja: Łódż

Postautor: Myszona » 2008-03-03, 14:55

Jeastem "zdechnięta", pojeżdżiłam trochę podczas weckendu po Polsce i dziś zakupy (ok3kg) to ciężar, że oho ho!Ledwo wlazłam na 3 piętro.Ohydne choróbsko!!
"Nie zawsze jest miło...ale ja się nie poddaję!"

Awatar użytkownika
krzyn
Posty: 1742
Rejestracja: 2007-06-23, 21:14
Kontaktowanie:

Postautor: krzyn » 2008-03-03, 16:19

Się wysilę na żart Myszona ,ale nie mam nic złego na myśli bron boże , dobrze ,że nie jesteś również meteorologiem ;-)

Awatar użytkownika
krzyn
Posty: 1742
Rejestracja: 2007-06-23, 21:14
Kontaktowanie:

Postautor: krzyn » 2008-04-29, 19:33

Od jakiegoś czasu strasznie zimno mi w stopy ,bagatelizowałem problem zimą ,no ale teraz ciepłe dni ,a moje stopy zlodowaciałe. Doświadczył ktoś tego ,macie jakieś sposoby by ,to cholerstwo złagodzić.

Awatar użytkownika
Bynik
Posty: 5714
Rejestracja: 2008-04-20, 20:49
Wiek: 59
Lokalizacja: zza winkla

Postautor: Bynik » 2008-04-29, 19:45

Kilka razy spotkałem taki myk u SM-owców. Mam podobnie. Czuję zimno, aż czasem palcami macham, bo boli :-/ Co najdziwniejsze, żona gdy jej się żalę, twierdzi, że są ciepłe :shock:
Jest to niezależne od temperatury zewnętrznej, a pomagam sobie przy użyciu wymienionej powyżej żony. Naciera mi je (na sucho) i mam wtedy złudzenie, że jest w nie cieplej.
Z lekarzem nie rozmawiałem o tym, bo szczerze mówiąc nie przyszło mi to do głowy :-/
Obrazek

Awatar użytkownika
krzyn
Posty: 1742
Rejestracja: 2007-06-23, 21:14
Kontaktowanie:

Postautor: krzyn » 2008-04-29, 19:57

No właśnie to przechodzi ,aż w ból. E ,lekarzowi to ja o wielu rzeczach nie mówię ,zresztą oni i tak słuchają wybiórczo. No ale dziś to te „zimne nóżki” dają mi do wiwatu, więc przy najbliższej wizycie nie omieszkam zapytać pani doktor co stosować , by się rozgrzać ,może zaleci wewnętrzne nacieranie spirytusem. ;-)

Awatar użytkownika
Bynik
Posty: 5714
Rejestracja: 2008-04-20, 20:49
Wiek: 59
Lokalizacja: zza winkla

Postautor: Bynik » 2008-04-29, 20:32

Jako, że posiadam ten sam problem, to proszę o pamiętaniu o mnie w przypadku najbliższego natarcia wnętrza Posiedzimy, pogrzejemy

Obrazek Obrazek
Obrazek

przytulia
Posty: 2780
Rejestracja: 2007-08-16, 13:59
Lokalizacja: wiecie skąd

Postautor: przytulia » 2008-04-29, 21:58

krzyn pisze:Od jakiegoś czasu strasznie zimno mi w stopy ,bagatelizowałem problem zimą ,no ale teraz ciepłe dni ,a moje stopy zlodowaciałe. Doświadczył ktoś tego ,macie jakieś sposoby by ,to cholerstwo złagodzić.

Chłopaki- muszę was zmartwić - na zimne kopytka pomaga ponoć herbatka imbirowa. :1:
Ale nie przymuszam do spróbowania bo taka herbatka może ogrzeje ale nie rozweseli :lol:

Awatar użytkownika
krzyn
Posty: 1742
Rejestracja: 2007-06-23, 21:14
Kontaktowanie:

Postautor: krzyn » 2008-04-30, 09:09

Wczoraj Ewa m ,to napiłbym się nawet gorącej smoły ,byle tylko rozgrzało stopy .Herbatka imbirowa to gotowa herbata ,czy samemu trzeba przyrządzić ,gdzie się ją kupuje .

Bynik jeśli tylko moje stopy wzbudza zainteresowanie lekarza i cos sensownego mi powie i o niebiosa zaleci to niezwłocznie dam znać.


Wróć do „Obecne samopoczucie”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 110 gości