Zmartwienie

Jak czujesz się w tym momencie?

Moderator: Beata:)

Anulka
Posty: 17
Rejestracja: 2010-02-15, 22:49
Lokalizacja: Śląsk

Zmartwienie

Postautor: Anulka » 2010-03-03, 20:07

Pomarudzę...
Już naprawdę nie wiem, na ile sama sobie wmawiam pewne rzeczy, a na ile naprawdę one występują.
Nigdy nie byłam diagnozowana w kierunku sm, ale:
Dziwny ból prawej nogi - jakby ktoś ją uciskał. Mija przy chodzeniu, najgorzej przy siedzeniu. Czekam ze strachem, kiedy ból ten przejdzie na drugą nogę i ręce.
Dziwne uczucie niestabilności - nigdy się nie przewróciłam ani nawet zachwiałam, ale czasem mam wrażenie, że "kręci mi się w głowie". To nawet bez sensu brzmi.
Huśtawka nastrojów straszna.
Miesiąc temu byłam u neurologów dwóch. Zgodnie radośnie oznajmiali, że wszystko ok. Byłam prywatnie, opukano mnie starannie. Rezonans niepotrzebny. To mnie cieszy.
Nerw wzrokowy śliczny wg pani okulistki.
Czy to może być na tle nerwowym? Już nie wiem.
Jutro mam prześwietlenie odcinka szyjnego kręgosłupa. Boję się tego.
Poza tym doppler.
Jakoś tak smutno.

Jeśli za bardzo smucę to przepraszam ;)
Ostatnio zmieniony 2011-06-10, 08:19 przez Anulka, łącznie zmieniany 1 raz.

primosz
Posty: 375
Rejestracja: 2009-09-21, 13:42
Lokalizacja: LBN
Kontaktowanie:

Postautor: primosz » 2010-03-04, 00:59

czesc
dopiero teraz wszedlem na to forum i zauwazylem ten osamotniony post.swoja droga ciekawe,gdzie byli ci wszyscy doradzacze,eh.jakbys napisala o 'kawce',to pewnie by sie zlecieli do kupy.jak muchy,hehe ;-)

mysle,ze w pewnym sensie wmawiasz sobie pewne rzeczy
dowod: piszesz 'Dziwny ból prawej nogi - jakby ktoś ją uciskał. Mija przy chodzeniu, najgorzej przy siedzeniu. Czekam ze strachem, kiedy ból ten przejdzie na drugą nogę i ręce.' - nie znasz dnia,ani godziny i nie ma co na zapas wyrokowac ;-) lepiej skupic sie na tym,co jest teraz (mimo,ze to nie jest takie latwe,wiem) a co bedzie,to bedzie.nie skazuj sie na rzeczy,ktorych nie jestes pewna.ba!nie mozesz byc pewna

hustawka nastrojow moze byc spowodowana ciaglym zamartwianiem sie i obawami opisanymi wyzej... oczywiscie nie twierdze,ze wymienione objawy nie sa prawdziwe.nic z tych rzeczy

wymienione objawy moga byc na tle nerwowym ale nie koniecznie.rzuc okiem na to http://pl.wikipedia.org/wiki/Parestezja . to nie jest sugestia a tylko przyklad,ze diagnozowanie nie jest latwe. z pewnoscia nerwy odgrywaja wazna role w zyciu kazdego czlowieka.niezaleznie od stanu zdrowia,wiec postaraj sie przede wszystkim zachowac rownowage psychiczna: wyjdz na spacer,docen piekno przytody,siadz na lawce i posluchaj ptakow lub bawiacych sie dzieci.wroc do domu,napij sie czegos dobrego (nie musi byc alk.,hehe) i po prostu zyj bez strachu o kolejny dzien doceniajac to,co masz a z pewnoscia masz wiele :-)
czasem czlowiek po prostu nie widzi,dopoki nie straci i zacznie tesknic-nie czekaj na te chwile

nie musisz obawiac sie badania a jesli zostanie postawiona diagnoza,to lepiej dla ciebie,bo chyba lepiej jest znac przyczyne tego stanu,niz wciaz zyc w ciaglej niepenosci,szukajac odpowiedzi...

mam nadzieje,ze rano odczytasz te moje wypociny i cokolwiek one pomoga :-D

etam,nie przejmuj sie-forum jest i po to,by zrzucic z siebie jakis ciezar.najwazniejsze,by to pomagalo :-)
pozdrawiam serdecznie i daj znac po badaniu

Awatar użytkownika
anula;)
Posty: 6100
Rejestracja: 2010-02-11, 16:59

Postautor: anula;) » 2010-03-04, 05:09

;-) ..pw A z przedmówcą też w pełni sie zgadzam-optymizm i słoneczko na twarzy działają cuda.. :-)
.... niech nad waszym gniewem nie zachodzi słońce!... :rece2: EF 4

Halina
Posty: 2372
Rejestracja: 2009-01-06, 11:51
Lokalizacja: śląskie
Kontaktowanie:

Postautor: Halina » 2010-03-04, 07:19

Anulka pisze:Miesiąc temu byłam u neurologów dwóch. Zgodnie radośnie oznajmiali, że wszystko ok

No i na tym zakończyłabym przygodę z neurologami. W świetle ostatnich doniesień ze świata SM powędrowałabym ro chiruga naczyniowego.

nati_1978
Posty: 2484
Rejestracja: 2009-03-12, 19:59
Lokalizacja: Chorzów

Postautor: nati_1978 » 2010-03-04, 07:38

Robiłaś testy Western Blot na Boreliozę,clamydię i mykoplazmę???
Nadzieja umiera ostatnia ...

Sylwiątko
Posty: 2281
Rejestracja: 2008-09-28, 15:37
Lokalizacja: lubuskie
Kontaktowanie:

Postautor: Sylwiątko » 2010-03-04, 15:52

Anulka,a może to kręgosłup? i stąd te dziwne uczucie w nodze? A reszta? No cóż,pomyślałabym,że to jednak stres. Nakręcasz się i objawy będą się mnożyć. Ja zaczęłabym od dobrego internisty. ;-)
I tylko taką mnie ścieżką poprowadź.........

Anulka
Posty: 17
Rejestracja: 2010-02-15, 22:49
Lokalizacja: Śląsk

Postautor: Anulka » 2010-03-04, 16:35

Witajcie :) Primosz - bardzo dziękuję za miłe słowa, ale jeszcze trochę ponarzekam, i naprawdę zamieszczę post, że zapraszam na kawę :D Nati - nie, nie robiłam takich badań. Sylwiątko - też myślę, że to w 98% nerwy, a w 2 kręgosłup... Jestem już po usg tt szyjnych i kręgowych. Badanie wbrew pozorom było bardzo przyjemne, no i cóż... w opisie badania dominują słowa "prawidłowy", "bez zmian", "równe" i tak dalej, a pan doktor stwierdził, że absolutnie nie ma powodów do niepokoju. Teraz chciałabym skierować pytanie do Was... czy takie badanie jest ważne i istotne? To idiotycznie brzmi, ale chodzi mi o to, czy nie jest tak, jak w przypadku badania krwi: jeśli coś jest nie tak - to sygnał alarmowy, a jeśli wszystko w porządku - to nie świadczy to absolutnie o niczym... Nie jesteście lekarzami, wiem, ale bardzo chciałabym poznać Waszą opinię odnośnie do tego.Widzicie? Tak ze mną jest. Gbyby zrobiono mi rezonans i wszystko wyszlo ok na pewno stwierdziłabym, że to błąd i nalegałabym, żeby mój mózg podzielic na kawałeczki i zbadac każdy z osobna :]
Tym bardziej, że dziś kolejna sytuacja z niekończącej się serii "dziwne": na ważnym spotkaniu w pracy siedząc sobie grzecznie poczułam nagle, że lodowacieją mi palce w lewej ręce, a potem stają się gorące i odczuwam straszne mrowienie. Jednocześnie poczułam napięcie na lewym policzku. Byłam pewna, że to paraliż, ale keidy zobaczyłam, że wszyscy patrzą na mnie normalnie - odrzuciłam tę myśl :d po kilku minutach przeszło.
Mam nadzieję, że te moje wywody Was nie zdenerwują, a może dostarczą powodu do śmiechu :D sama się z siebie śmieję:D chociaż w tamtym momencie do śmiechu mi nie było :/

primosz
Posty: 375
Rejestracja: 2009-09-21, 13:42
Lokalizacja: LBN
Kontaktowanie:

Postautor: primosz » 2010-03-04, 18:19

Anulka, moim zdaniem psycholog ci potrzebny,bo sama piszesz o ustapieniu objawow pod wplywem pozytywnego myslenia :-) jeszcze raz podaje ci zrodlo do przeczytania http://pl.wikipedia.org/wiki/Parestezja

a co do kawy,to ja zapraszam :-D reszte napisze ci PW ;-)

koczi230
Posty: 1808
Rejestracja: 2009-08-04, 21:57
Lokalizacja: Lublin

Postautor: koczi230 » 2010-03-07, 22:00

Anulko ,szukasz chyba łaty gdy otworu brak,ale...przesilenie wiosenne może tak wpływać na nasze jestestwo,wejżyj za okno,boćk już gniazda na wierzbach wiją...więcej optymizmu
;-)
co w duszy,to i w oczach

Anulka
Posty: 17
Rejestracja: 2010-02-15, 22:49
Lokalizacja: Śląsk

Postautor: Anulka » 2010-03-08, 20:26

Bardzo możliwe, że tak właśnie jest ;)

Anulka
Posty: 17
Rejestracja: 2010-02-15, 22:49
Lokalizacja: Śląsk

Postautor: Anulka » 2010-03-20, 14:09

Witam Was ponownie :)
zmartwienie odeszło, mam nadzieję, że na długi czas, a że opowiadałam Wam o moich ciemnych myślach myślę, że teraz nadszedł czas na opowiadanie o jasnych :) byłam na trzeciej kontroli u neurologa, w celu uspokojenia, opowiedziałam o 124874 objawach, które mam, i którymi się martwiłam. Pani neurolog (swoją drogą fantastyczna osoba, bardzo cierpliwa i miła, która zdiagnozowała wiele przypadków SM) stwiedziła, że na pewno sama widzę, jak bardzo te objawy są bardzo zróżnicowane, i że jedne przychodzą, drugie odchodzą i tak na zmianę. I że wie, że nie uwierzę jej, ale na pewno jestem zdrowa. Ale, oczywiście, chętnie wypisze mi skierowanie na rezonans, tylko żeby czasem nie przyszło mi do głowy, żeby wykonywać go prywatnie :D I tak - poczekam sobie do września. Ale to nic ;) Mam też przyjmować malutkie dawki lekkiego antydepresantu. Objawy oczywiście nie ustąpiły, ale uczę się je ignorować i chyba nieźle mi idzie ;)
Mam nadzieję, że Wy także czujecie się lepiej :) Pozdrawiam serdecznie :)

Awatar użytkownika
krzyn
Posty: 1742
Rejestracja: 2007-06-23, 21:14
Kontaktowanie:

Postautor: krzyn » 2010-03-20, 14:15

"I że wie, że nie uwierzę jej, ale na pewno jestem zdrowa" Anulka zwłaszcza tego się trzymaj . Zdrówka życzę.

Anulka
Posty: 17
Rejestracja: 2010-02-15, 22:49
Lokalizacja: Śląsk

Postautor: Anulka » 2010-03-20, 19:38

Dziękuję bardzo :) i, oczywiście, również życzę dużo zdrowia :)

Awatar użytkownika
a_g_n_e_s
Posty: 3010
Rejestracja: 2007-07-09, 20:36
Wiek: 51
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: a_g_n_e_s » 2010-03-21, 18:25

Anulko, czas to najlepszy lekarz, życzę Ci spokoju i tylko pozytywnych myśli. Zaufana lekarka na pewno chce dla Ciebie jak najlepiej.
P.S: Primosz, to nie konkurs na szybką odpowiedź, lepiej poczekać niż pisać byle co :-P
Pozdrawiam
"Wszystkie bitwy naszego życia czegoś nas uczą, nawet te, które przegraliśmy" Paulo Coelho

Awatar użytkownika
renia1286
Posty: 14352
Rejestracja: 2009-06-20, 09:28
Wiek: 59
Lokalizacja: Warmia

Postautor: renia1286 » 2010-03-23, 10:12

Anulko, jak coś złego zaczyna dziać się z Twoim kręgosłupem, nic rtg nie wykaże, uzbrój się w cierpliwość, to wygląda na kręgi szyjne :-)
Nie potrzebuję skrzydeł by latać, potrzebuję ludzi, dzięki którym nie upadnę.


Wróć do „Obecne samopoczucie”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 76 gości