Pogoda a Sm

Jak czujesz się w tym momencie?

Moderator: Beata:)

Iwona333
Posty: 981
Rejestracja: 2010-05-04, 19:17
Lokalizacja: Wielkopolska

Postautor: Iwona333 » 2010-07-21, 01:29

Łukasz, staram się jak mogę,ale mój smsek pokazuje już co 2 miesiące kto tu rządzi i kto ma kogo...

Awatar użytkownika
renia1286
Posty: 14352
Rejestracja: 2009-06-20, 09:28
Wiek: 59
Lokalizacja: Warmia

Postautor: renia1286 » 2010-07-21, 16:27

Iwonko piszesz, że biosz się widoku ludzi na wózku, też mnie to przygnębia,
ale wtedy zaczynam kombinować co by tu jeszcze , gdzie i co żeby nie dopuścić do tego.
Wiem jak jest ciężko, bezsilność , nerwy a ostatnio nawet pogoda przeciwko Nam.
Nie zapominaj , że jest Nas więcej i nie jesteś sama :-)
Nie potrzebuję skrzydeł by latać, potrzebuję ludzi, dzięki którym nie upadnę.

Łukasz
Posty: 3317
Rejestracja: 2010-04-06, 16:27
Lokalizacja: Wrocław
Kontaktowanie:

Postautor: Łukasz » 2010-07-21, 17:16

Renia ma rację, i pamiętaj, że to Ty masz SM a nie SM ma Ciebie. Nawet nie dopuszczaj takich myśli bo będzie Ci ciężko. Powiem Ci że do tej pory choroba traktowała mnie łagodnie ale od jakiegoś czasu raz na jakiś czas mam takie problemy z nogami że nachodzą mnie myśli typu że to już koniec mojego dreptania itp. Ale potem wbijam sobie do głowy że to na pewno się tak nie skończy i podołam temu wyzwaniu jakie postawiła mi choroba. Kończy się to Solu-Medrolem, fizykoterapią i doprowadzam się do stanu używalności ;-), teraz po tej serii upałów znów choroba chce pokazać swoją wyższość ale ja jej na to nie pozwolę i Ty również się jej nie dasz TAK czy NIE? :-)
"Siła człowieka nie polega na tym, że nigdy nie upada ale na tym, że potrafi się podnosić."

Iwona333
Posty: 981
Rejestracja: 2010-05-04, 19:17
Lokalizacja: Wielkopolska

Postautor: Iwona333 » 2010-07-21, 17:31

Pewnie ze nie sie jej nie dam :!: Tez robie wszytsko,żeby była w jak najlepszej kondycji:ćwiczę, chodze na rehabilitacje,do bioenergoterapeuty,łykam suplementy i inne...Jest super jak dochodzę do siebie,jestem z siebie dumna ale jak to trwa tylko dwa tygodnie i znowu zaczyna sie to samo to się poprostu podłamuję.Nawet neurolog mi powiedział,ze mam brzydką postać choroby bo zmiany nie chca się cofać,już czasem poprostu nie mam siły walczyć z tym dzidostwem,tymbardziej,ze robie wszystko zeby było dobrze,starm się a tu przyjdzie głupia zmiana pogody i wracam do stanu poprzedniego :-/ Wiem,straszna ze mnie doliniara...

Awatar użytkownika
renia1286
Posty: 14352
Rejestracja: 2009-06-20, 09:28
Wiek: 59
Lokalizacja: Warmia

Postautor: renia1286 » 2010-07-21, 21:02

Wiem,straszna ze mnie doliniara...



nie jesteś żadną doliniarą Iwonko, po prostu Twój SM jest wyjątkowo upierdliwy i złożliwy gnojek, chce być panem na Twoich włościach. Potrzebujesz więcej czasu ,dużooo więcej wytrwałości , niż wielu z Nas i tyle.
Przyjdzie czas, że go utęperujesz i pokażesz, że to Ty rządzisz- głęboko w to wierzę, bo jesteś silna mimo wszystko :588:
Nie potrzebuję skrzydeł by latać, potrzebuję ludzi, dzięki którym nie upadnę.

Iffonka
Posty: 2251
Rejestracja: 2008-06-30, 09:39
Lokalizacja: Ozimek
Kontaktowanie:

Postautor: Iffonka » 2010-07-22, 13:08

Iwona333 pisze:to trwa tylko dwa tygodnie i znowu zaczyna sie to samo


Czy takie pogorszenia są cykliczne? w podobnych odstępach czasu?

Troszkę nie w temacie, ale jak trzeba będzie uciekniemy gdzie indziej.

A wracając do pogody, to niestety daje w tym roku popalić. Najpierw była przecież długa i mroźna zima- źle, bo ograniczała możliwość spacerów, czy w ogóle wyjścia na świeże powietrze, potem długo było zimno i deszczowo i zaraz potem przeskok na upały, widzę jak Delfin reaguje na takie skoki. Porażka.

Iwona333
Posty: 981
Rejestracja: 2010-05-04, 19:17
Lokalizacja: Wielkopolska

Postautor: Iwona333 » 2010-07-22, 14:27

Iffonka, Rzuty miałam kolejno sierpień,styczeń,koniec marca-kwiecień,koniec maja-czerwiec.Dziwi mnie to bo w upały miałam słabsze nogi,ale nie było źle pogorszenie przyszło z burzą i zmianą pogody i mimo,że jest słońce to trwa nadal :-( Już sama nie wiem gdzie szukać przyczyny

koczi230
Posty: 1808
Rejestracja: 2009-08-04, 21:57
Lokalizacja: Lublin

Postautor: koczi230 » 2010-07-22, 15:06

Iwonko3x3.
Spoko.wiekszość esemowatych to metoropaci(tki)wczoraj przed burzą,ledwie wjechałem po ośmiu schodkach,dzisiaj z rańca problemów nie ma,po południu czuję że coś będzie.
mam pana (sm)z kręgu liter PPP
co w duszy,to i w oczach

kasia1972
Posty: 80
Rejestracja: 2009-04-29, 17:35
Lokalizacja: mazowieckie

Postautor: kasia1972 » 2011-09-06, 08:42

Jak sobie radzicie w takie dni złej pogody jak dzień wczorajszy czy dzisiejszy? Wczoraj jakos się telepałam a dziś kazdą nogę przestawiam rekami bo nie chcą sie ruszyć. Nawet żeby podnieść je do góry mam kłopot. Ja wiem że będzie lepiej ale w tej chwili mnie to bardzo dołuje. Co robicie żeby to przetrwać?

Awatar użytkownika
renia1286
Posty: 14352
Rejestracja: 2009-06-20, 09:28
Wiek: 59
Lokalizacja: Warmia

Postautor: renia1286 » 2011-09-06, 09:40

eliza37 pisze: Co robicie żeby to przetrwać?

Eliza ja np. wiem, że w taką pogodę ciśnienie mi spada, chociaż i tak jestem niskociśniowcem. Biorę sobie wtedy cardiol c [krople bez recepty], multiwitaminę pluss z magnezem, to dodaje mi nieco energii. :-)
Nie potrzebuję skrzydeł by latać, potrzebuję ludzi, dzięki którym nie upadnę.

IzaWolan
Posty: 44
Rejestracja: 2011-08-26, 16:16
Lokalizacja: Rzeszów
Kontaktowanie:

Postautor: IzaWolan » 2011-09-06, 11:11

A ja dzisiaj jestem słaba.. zawsze miałam wysokie ciśnienie.. powyżej 130 a dzisiaj prosze 92/60 puls 66 ..

mikołajkowa
Posty: 44
Rejestracja: 2011-04-30, 23:12
Lokalizacja: warszawa

Postautor: mikołajkowa » 2011-09-06, 12:27

To samo - ścieło mnie z nóg wczoraj. Też szybko witamniny, poczytałam też wasze wpisy o viregIt, ale może zostawię to na jeszcze gorsze jesienne dni. Pogoda fatalna

aura
Posty: 1185
Rejestracja: 2008-01-11, 05:35
Lokalizacja: Koszalinskie
Kontaktowanie:

Postautor: aura » 2011-09-06, 16:28

mikołajkowa pisze:To samo - ścieło mnie z nóg wczoraj. Też szybko witamniny, Pogoda fatalna


ja to samo ,wczoraj w jednej chwili po południu nagle zawroty,zachwiania, normalnie scinka totalna !!!!!
Głównym źródłem cierpienia są wspomnienia. - Sigmund Frend

mona
Posty: 182
Rejestracja: 2009-02-26, 16:05
Lokalizacja: świetokrzyskie

Postautor: mona » 2011-09-07, 14:55

Wczoraj to ....paskudnie się czułam :-/ cały czas byłam na karuzeli myślałam że to już rzut a to nie tylko aura mi dokuczała ale to był również zwiastun ''babskich dni'' ;-)
Mona

zosia_cz_wa
Posty: 1010
Rejestracja: 2009-07-13, 17:51
Lokalizacja: Częstochowa
Kontaktowanie:

Postautor: zosia_cz_wa » 2011-09-07, 18:50

a ja taki krótkodystansowiec ,nigdzie dalej bo zawroty ale jakoś się trzymam :-/
zosieńka3


Wróć do „Obecne samopoczucie”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 87 gości