Pogoda a Sm

Jak czujesz się w tym momencie?

Moderator: Beata:)

Awatar użytkownika
blanka
Posty: 7000
Rejestracja: 2012-09-07, 17:02
Wiek: 50
Lokalizacja: tarnowskie góry

Postautor: blanka » 2013-05-29, 20:05

Hej Halo.
Jaszczura-luzik.Prosiłaś o trop ,napisałam Ci jak u mnie ;-) ,ale -napisałaś że zasypiasz bez świadomości-mnie dało akurat do myślenia. Toksyczna ,polekowa-dziewczyno to sobie na starcie odpuść .No i dokształcanie sie w tym kierunku-jakiekolwiek masz na myśli (internet :22: ).U neuro pogadaj i ew.coś ,ale EEG moim zdaniem warto ,nawet bardzo .
Pozdrówki :-)
Blanka

jaszczurka
Posty: 588
Rejestracja: 2009-01-25, 00:37
Lokalizacja: chwilowo ok.Rabki

Postautor: jaszczurka » 2013-05-29, 20:21

blanka dzięki tak czy siak

Małgosia
Posty: 15
Rejestracja: 2012-06-29, 22:09
Lokalizacja: okolice Mmz

dolegliwości związane ze zmianą pogody

Postautor: Małgosia » 2014-06-16, 20:54

Witam,

Drogie SM-ki jak się obecnie czujecie przy tej ciągłej zmianie pogody?
Moje samopoczucie jest fatalne od weekendu ciągle chce mi się spać, boli mnie ciało (ciągną mięśnie). Czy to normalne przesypiać dzień i jeszcze noc, czy też tak macie?

Pozdrawiam i czekam na Wasze odpowiedzi:)

EM29
Posty: 50
Rejestracja: 2014-06-06, 18:30
Lokalizacja: Toruń

Postautor: EM29 » 2014-06-16, 20:59

Czesc Małgosia ja co prawda jestem w trakcie diagnozowania w tej chorobie ale powiem ci tak : Czuje sie fatalnie w taka pogode boli mnie okrutnie głowa nogi dretwiej jeszcze bardziej i pala nie moge spac w nocy a
w dzien ciagle jestem senna nie radze sobie z przewlekłym zmeczeniem Rozdrazniona jestem tez bardzo wszystko mnie denerwuje ....
:13:

arronia
Posty: 240
Rejestracja: 2011-06-11, 11:06
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: arronia » 2014-06-17, 13:15

Chyba jestem jakimś niestandardowym esemem. Najlepiej się teraz czułam na wakacjach w we Włoszech. I to już dość południowych. Niby 30+, ale sucho. Oczywiście nie pchałam się na ten upał w środku dnia, raczej cień itd. Ale mimo wszystko czułam się dobrze. Bez osłabień, bez objawów. A wystarczyły dwa dni w Polsce i już zaczyna się znowu hydra budzić. Konkretnie nerw twarzowy. Istnieje podejrzenie, że to ta "wilgoć"...

Na upał reaguję zmęczeniem, ale - myślę - standardowym, jak przeciętny człowiek. Na neurologię mi się nie rzuca. Może jeszcze trochę tej izolacji na kablach jest ;)

Miałam jeszcze jedną obserwację: w wysokich temperaturach rosła i moja własna. Najpierw do stanu podgorączkowego, potem zaczęła się utrzymywać na poziomie kilku kresek ponad moją typową. Budziłam się normalna, a potem się ogrzewałam. Jak jakaś zmiennocieplna jaszczurka.
It doesn't get any easier; you just go faster.

kolekcjonerka
Posty: 449
Rejestracja: 2013-08-12, 14:17
Lokalizacja: Śląsk
Kontaktowanie:

Postautor: kolekcjonerka » 2014-06-17, 13:44

Dla mnie słońce i upały są straszne :-/ Zapominam powoli co to znaczy być opalonym. Pół godziny na słońcu i próba wstania z koca kończy się upadkiem. Wysoka temperatura nawet w cieniu jest nie do zniesienia. Ogólne mega osłabienie, nogi płoną. Pomagam sobie zimnym prysznicem, zimną wodą w misce, zimnymi okładami nawet w łóżku :-/ Zmiany pogody też wpływają na mnie nasennie. Zmęczona i niewyspana jestem nawet po przepisowych 8 godzinach snu.
„Nie trzeba odwagi, kiedy i tak nie ma wyboru.”

Andrzej_wawa
Posty: 177
Rejestracja: 2010-04-27, 16:57
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: Andrzej_wawa » 2014-06-18, 08:22

Dla mnie też wysokie temperatury są trudne do zniesienia.
Przed chorobą nie miałem z tym żadnego problemu, a teraz krótki pobyt na słońcu odbiera mi siły.
Zauważyłem, że najlepiej znoszę wysokie temperatury przebywając nad morzem :)
Ale mieszkam trochę daleko...
Andrzej

joanka
Posty: 560
Rejestracja: 2012-07-08, 20:55

Postautor: joanka » 2014-06-18, 12:47

a u mnie wręcz odwrotnie :roll: kocham słońce i najchętniej bym gdzieś w okolicach równika zamieszkała
mój sposób na zmęczenie-po prostu ucinam sobie popołudniową drzemkę i mam w nosie czy to się reszcie rodziny podoba czy nie :mrgreen:
Badania w dziedzinie medycyny dokonały tak olbrzymiego postępu, że dziś – praktycznie biorąc – nikt już nie jest zdrowy.
Bertrand Russell
SM 1999-2012, LTT dodatnie 2013-bb ?

santa
Posty: 45
Rejestracja: 2012-09-01, 09:30
Lokalizacja: Słupsk
Kontaktowanie:

Postautor: santa » 2014-06-18, 16:03

Ja uwielbiam słonce :D i wielogodzinne wylegiwanie się na nim nawet w upały baaa po takiej parogodzinnej leżance czuje się naprawdę świetnie nie wspominając już o tym że to najlepszy sposób na pozyskiwanie wit. D która jest tak bardzo nam wszystkim potrzebna :D i mam gdzieś gadkę mojego lekarza który za każdym razem przestrzega mnie przed takimi słonecznymi kąpielami bo niby nie wolno i ze to przyspiesza postęp choroby...grunt że ja się potem czuje bardzo dobrze a reszta mnie :20:
Zycie w kraju gdzie trawka to narkomania a tolerancja na alkohol przekracza granice zdrowego rozsadku

Karolci1990
Posty: 802
Rejestracja: 2014-04-21, 06:46
Lokalizacja: Łódź
Kontaktowanie:

Postautor: Karolci1990 » 2014-06-18, 21:57

No na mnie upały źle działają. Nie mam na nic siły w taką pogodę no ale cóż zrobić nie mamy wpływu na zmianę pogody więc trzeba sobie radzić :-)

Małgosia
Posty: 15
Rejestracja: 2012-06-29, 22:09
Lokalizacja: okolice Mmz

Postautor: Małgosia » 2014-06-28, 20:54

dzięki za odpowiedzi:) jak widać każdy inaczej reaguje na zmieniającą się pogodę. Idę do neurologa po leki i od razu poradzę się co zrobić albo jak radzić sobie bo całe dnie przesypiać nie mogę ;)

ana1212
Posty: 405
Rejestracja: 2013-05-21, 14:18
Lokalizacja: K-ów

Postautor: ana1212 » 2014-06-28, 23:33

Ja 4 lata temu byłam w Tunezji na 2 tyg z czego drugi tydzień przelezałam w pokoju i wychodziłam dopiero wieczorami. Po 15 minutach leżenia nawet nie na Słoncu a w cieniu więdłam. Zawroty glowy tragiczne, bujało mna - tak samo jak po porodzie. Z tym, ze wtedy gdyw róciłam do Polski wszystko minęło. Od tamtej pory zle znoszę duuuże upały, ale od porodu i mojej przygody z diagnostyką SM nie mam totalnie sił gdy jest ciepło.

Teraz już wiem dlaczego w tej Tunezji wręcz zdychałam za dnia. Pamiętam jak na lotnisku trzymałam się walizki i siadałam gdzie popadnie byleby tylko nie stać.

Katee
Posty: 211
Rejestracja: 2014-02-14, 18:46
Lokalizacja: Polska

Postautor: Katee » 2014-07-01, 14:08

Ja za 2 tygodnie lecę do Barcelony, mam zamiar się strzaskać na heban ;) Jeśli zdrowie pozwoli oczywiście a z tym ostatnio kiepsko.

motylek
Posty: 91
Rejestracja: 2013-11-07, 21:54
Lokalizacja: Lublin

Postautor: motylek » 2014-07-08, 11:38

Ja, bez diagnozy (raczej to, ale łagodny przebieg), nigdy nie lubiłam słońca.
W upały czuję się zupełnie bez sił, bardziej się chwieję i potykam.
W lecie czasem wypada sie poopalać :), ale potem do niczego się nie nadaję i muszę dobrze odpocząć.
Dzisiaj zaczynam zastrzyki z nivalinu, może więc przy okazji złapię trochę energii w te upały. Nie wiem czy to przez upały, czy nie, ale zaczynam znowu seplenić i gubić słowa. Lutowy solu-medrol chyba kończy swoje działanie :).

No to zdrówka i sił dla Was w te upały !!!

orzel1985
Posty: 52
Rejestracja: 2013-06-28, 19:20
Lokalizacja: Łódź
Kontaktowanie:

Gorąco

Postautor: orzel1985 » 2014-07-19, 19:42

Czesc, macie jakies sposoby na ochlodzenie pokoju? Do tej pory wiem tylko o recznikach wilgotnych polozonych na parapecie. Jest tak gorąco ,że jak sie ubudzilem to czuje sie tak jak bym 14 godzin w pracy byl :(


Wróć do „Obecne samopoczucie”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 24 gości