Osłabienie

Jak czujesz się w tym momencie?

Moderator: Beata:)

reykiavik
Posty: 10
Rejestracja: 2010-05-30, 13:06
Lokalizacja: Wrocław

Osłabienie

Postautor: reykiavik » 2010-06-06, 12:30

witam,

nie wiem czy taki temat już był, ale chciałam zapytać czy u Was także występuje tak straszne osłabienie.
przed chorobą (jeszcze rok temu tak naprawde :( ) byłam bardzo żywą i aktywną osobą, a teraz nie mam siły wstać z łóżka. nie wiem czym to tak naprawdę jest powodowane i jak z tym walczyć. jestem teraz w środku sesji, a nie mam siły się uczyć, bo po chwili wytężonego myślenia zaraz mi słabo i muszę się położyć. nie wiem co mam z tym robić, czym się stymulować, żeby mieć siłę wstać z łóżka?
Ostatnio zmieniony 2011-06-10, 08:14 przez reykiavik, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
renia1286
Posty: 14352
Rejestracja: 2009-06-20, 09:28
Wiek: 59
Lokalizacja: Warmia

Postautor: renia1286 » 2010-06-06, 16:06

Powinnaś pójść do neurologa, napewno Ci coś przepisze -pozdrawiam :-)
Nie potrzebuję skrzydeł by latać, potrzebuję ludzi, dzięki którym nie upadnę.

joasssia
Posty: 276
Rejestracja: 2009-09-19, 22:43
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: joasssia » 2010-06-06, 16:16

reykiavik, fajne tematy zakładasz - już w trzecim z rzędu coś piszę ;)
Teraz pewnie lekarz nic Ci nie przepisze, bo jesteś w stanie błogosławionym. Dlatego też spokojnie możesz połowę zmęczenia usprawiedliwić Zuzią ;) Zwłaszcza do ok.14-16 tygodnia, ale chyba już dalej jesteś?
Taki nasz urok chyba... Ja się powoli z tym godzę, choć zwleczenie się z łóżka jest dla mnie koszmarem (zwłaszcza od paru tygodni, bo mi się pogorszyło)...
Lekarka mówiła mi ostatnio o preparacie Viregyt (czy coś takiego... było o tym gdzieś na forum) i o magnezie. W ciąży to chyba tylko to drugie wchodzi w grę i też po konsultacji z lekarzem. A poza tym własne strategie, np.chodzenie spać o 21, drzemka popołudniowa i tym podobne cuda 8-)
Trzymaj się przytomnie w sesji! :)
"Nie ma zdrowych, Szerszeń,
są tylko nieprzebadani."
www.fotoinblanco.pl

koczi230
Posty: 1808
Rejestracja: 2009-08-04, 21:57
Lokalizacja: Lublin

Postautor: koczi230 » 2010-06-24, 11:53

reykiaviczku.
Zauważyłem po sobie że dobrze nam robią nawykitj.wstawanie,wstępny rozruch...
większość tu obecnych miewa kłopot ze zwleczeniem sięz szezląga,a o zrobieniu czegokolwiek raczej pomarzyć,ale konieczność właśnie ,daje kopa do działania
że ...robić trza.Stan błogosławiony ma tyż swoje przywileje,Renia słusznie prawi.
Czujesz osłabienie ,spocznij,nawet parę minut,postaraj się o "drabinkę"do wyrka
dwa kawałki mocnego sznurka do suszenia prania i 4 - 6 ok.15 cm-trowych kawałeczków kija do szczotki.mnie to pomagało zwlec moje jestestwo ;-)
Dej odsłuch jak poszło ;-)
co w duszy,to i w oczach

Awatar użytkownika
renia1286
Posty: 14352
Rejestracja: 2009-06-20, 09:28
Wiek: 59
Lokalizacja: Warmia

Postautor: renia1286 » 2010-06-24, 13:20

Koczi napisał wszystko co trzeba, nic dodać - nic ująć :-)
pozdrawiam
Nie potrzebuję skrzydeł by latać, potrzebuję ludzi, dzięki którym nie upadnę.


Wróć do „Obecne samopoczucie”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 91 gości