Osłabienie mięśnia sercowego ?

Jak czujesz się w tym momencie?

Moderator: Beata:)

keyara
Posty: 692
Rejestracja: 2009-11-03, 10:06
Lokalizacja: Radlin

Osłabienie mięśnia sercowego ?

Postautor: keyara » 2010-10-10, 09:04

Od jakiegoś czasu mam wrażenie ,że moje serce się buntuje.Chyba ma dosyć pompowania mojej krwi.Nie mam pojęcia jak to określić ,ale czasem bije tak jakby chciało uciec i mam wrażenie, że wszyscy widzą co dzieje sie pod moimi ciuchami :mrgreen:
A czasem - jak dziś w nocy jakby przestawało bić i mówiło już dosyć.
Na początku myślałam ,że to jest związane z tym ,że w sumie jakby się wypaliło psychicznie bo czułam się przez długi czas i tak jakby mi je ktoś wyrwał.
Może to skutki betaferonu ?Bo sterydy raczej wzmacniają o ile się orientuję.A może to tylko jeden z objawów SM ? Co myślicie?
Na ostatnim ekg coś tam było ale nic poważnego wg lekarzy "zburzenie okresu repolaryzacji niecharakterystyczne ,rytm zatokowy "
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez keyara, łącznie zmieniany 1 raz.

keyara
Posty: 692
Rejestracja: 2009-11-03, 10:06
Lokalizacja: Radlin

Postautor: keyara » 2010-10-10, 10:12

I zagadka się wyjaśnia to tylko kołatanie serca .I tyle...
"...nie piję wody ,bo rybki się w niej piep..ą..." ;-)

"Każdy problem ma rozwiązanie, jeśli rozwiązanie nie istnieje, nie istnieje też problem" Obrazek

Awatar użytkownika
aisza
Posty: 7601
Rejestracja: 2008-08-09, 20:04
Wiek: 56
Lokalizacja: Aleksandrów Kujawski
Kontaktowanie:

Postautor: aisza » 2010-10-10, 11:03

Keyara - mam podobne odczucia jak Twoje.
Wieczorem jak leżę w łóżku na lewym boku to mam wrażenie,że wszyscy słyszą jak moje serce odbija się od powierzchni wersalki i podskakuje sobie:)
Przestań mieć pretensje do innych. Bierz odpowiedzialność za każdy swój krok...

Iffonka
Posty: 2251
Rejestracja: 2008-06-30, 09:39
Lokalizacja: Ozimek
Kontaktowanie:

Postautor: Iffonka » 2010-10-15, 09:49

Sprawdźcie tarczycę, przy interferonach dostaje nieźle popalić, a jednym z objawów tarczycy (nawet niezbyt dużych zaburzeń) jest właśnie szalone serce, albo wali jak oszalałe, czasami rzeczywiście aż biusty podskakują, albo ma się wrażenie, że przestaje bić. A czasami po prostu tak człek ma, np. ja, w razie potrzeby biorę połówkę odpowiedniej tabletki i już.

rudezuo
Posty: 154
Rejestracja: 2010-12-11, 11:25
Lokalizacja: Brzeg

Postautor: rudezuo » 2010-12-17, 14:43

O proszę temat mi bliski^^ Wieczorami kiedy położę się na lewym boku serce wali mi tak mocno ze aż boli.Nie biorę interferonów (przynajmniej jeszcze) a mimo to moje niespokojne serducho szaleje o__O
"it's hard to kill human soul even with chainsaw"

Awatar użytkownika
anula;)
Posty: 6100
Rejestracja: 2010-02-11, 16:59

Postautor: anula;) » 2010-12-18, 17:47

Hm...Może Izabela -medyczka od serc by się wypowiedziała,ale ja np.od lat nie śpię na lewym boku,bo budziło mnie kołatanie serducha i zwyczajnie...bałam sie jak licho.
Okazało się że mam zespół Barlowa.Wada raczej niegroźna,ale ...
:arrow: http://pl.wikipedia.org/wiki/Wypadanie_ ... _mitralnej -polecam przeczytanie.. Oprócz mnie,znam 3 osoby chore na SM majace tą samą wadę.. ;-) I tak to z nami jest
Pozdrawiam "kołatki" :-)
.... niech nad waszym gniewem nie zachodzi słońce!... :rece2: EF 4

morela
Posty: 51
Rejestracja: 2009-02-10, 13:39
Lokalizacja: Kalisz
Kontaktowanie:

Postautor: morela » 2010-12-19, 14:16

też mam problemy z serduchem od urodzenia - wada serca, do tego od urodzenia zespół zaburzeń wchłaniania(ale to juz za mną) no i SM i wiele innych schorzeń, ale to nie miejsce do wypisywania tu litanii moich schorzeń ;-) grunt to pozytywnie myśleć :-) pozdrawiam

keyara
Posty: 692
Rejestracja: 2009-11-03, 10:06
Lokalizacja: Radlin

Postautor: keyara » 2012-04-28, 17:22

Ostatnio znowu mam problem z szalejącym serduchem.Poszłam do kardiologa i zostałam z otwartą buzią :shock:
Badania ,badania i coś tam jeszcze i nie mogę uwierzyć ,że to kardiomiopatia takotsubo .Trzeba trochę uważać ,odciążyć serce i tyle -mnie powaliła potoczna nazwa tego schorzenia -nawet nie pomyślałam ,że to jednostka chorobowa : syndrom złamanego serca ........... :13:
"...nie piję wody ,bo rybki się w niej piep..ą..." ;-)

"Każdy problem ma rozwiązanie, jeśli rozwiązanie nie istnieje, nie istnieje też problem" Obrazek

Awatar użytkownika
zosiasamosia
Posty: 5081
Rejestracja: 2011-07-26, 12:28
Lokalizacja: Całkiem fajna ;)

Postautor: zosiasamosia » 2012-12-17, 13:02

Obecne samopoczucie zmusza mnie w dalszym ciągu do szukania przyczyny tego stanu. O problemach ucisku w klatce piersiowej i w chwili obecnej w gardle już pisałam <<TUTAJ>> Ucisk w gardle ciągle mam, w dalszym ciągu czekam na wizytę u neuro ( dopiero w piątek.......drugie podejście :roll: ), choć nie spodziewam się, aby sama wizyta cokolwiek wniosła do sprawy, co najwyżej zostanę skierowana na jakieś badania, których wykonanie jeszcze w tym roku będzie prawdopodobnie graniczyć z cudem :roll:
Teraz zdaje się, że doszły problemy "sercowe" :roll: Zdarza się, że w ciągu dnia tak 2 - 3 razy moje serce nagle dostaje przyspieszenia na kilka sekund, bo to nawet minutę nie trwa :13:, owszem za chwilę przechodzi, ale jakby nie patrzył napędza mi stracha i sto myśli na minutę....Czy miewacie podobne dolegliwości :?:
.........jest coś, co Nas łączy....... :wink:

Awatar użytkownika
blanka
Posty: 7000
Rejestracja: 2012-09-07, 17:02
Wiek: 50
Lokalizacja: tarnowskie góry

Postautor: blanka » 2012-12-17, 16:51

Hej. Pisałam już o tym-miałam podobne problemy z sercem. Akurat ja dostałam leki, ale ( jeżeli bierzecie jakieś leki niekardiologiczne ), napad kołatania serca może przerwać tzw. próba Valsavle. Trzeba zacisnąć nos i jakby próbować wydmuchać nosem powietrze. Zwiększa to ciśnienie wewnątrzczaszkowe, tym samym przerywa napad kołatania. Można wykonać to nie więcej niż 3 razy pod rząd, żeby nie stymulować za bardzo ciśnienia płynu mózg-rdzeniowego. Można spróbować, może przerwie napad :-)
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez blanka, łącznie zmieniany 1 raz.
Blanka

Awatar użytkownika
zosiasamosia
Posty: 5081
Rejestracja: 2011-07-26, 12:28
Lokalizacja: Całkiem fajna ;)

Postautor: zosiasamosia » 2012-12-18, 08:39

blanka pisze:Można spróbować, może przerwie napad
Blanka - ja nie muszę przerywać tego kołatania, samo przechodzi.....nawet bardzo szybko, ale niestety napędza mi stracha, bo bez przyczyny to się nie dzieje :13:
.........jest coś, co Nas łączy....... :wink:

Awatar użytkownika
blanka
Posty: 7000
Rejestracja: 2012-09-07, 17:02
Wiek: 50
Lokalizacja: tarnowskie góry

Postautor: blanka » 2012-12-18, 17:29

To dobrze w tym wszystkim,że szybko przechodzi :-) Nie długo masz lekarza-mam nadzieję,że to nie będzie nic poważnego :-? .Hej :-) :-) :-)
Blanka


Wróć do „Obecne samopoczucie”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 267 gości