Strona 2 z 2

: 2011-01-30, 20:10
autor: koczi230
aiszko,to nie zgrywy ani złosliwości .
Znajoma na wsciekła senność włacza
TV2(3) na obrady ...i już po chwili na masówkę gotowa iść.
;-)

: 2011-01-30, 21:12
autor: aisza
koczi230 pisze:Znajoma na wsciekła senność włacza
TV2(3) na obrady ...i już po chwili na masówkę gotowa iść.

Oj koczi Ty to potrafisz rozbawić człowieka :mrgreen: , jest jedno małe ale......nigdy nie oglądam obrad-żadnych obrad :-? przecież nam nie wolno denerwować się,czyż nie? :-)

: 2011-01-30, 21:40
autor: koczi230
chęć rozbawienia, nie była moim celem
:-|

: 2011-04-11, 15:55
autor: Odyseusz
Witam wszystkich
Wiecie co mnie zastanawia?czy te zmiany samopoczcia i kondycji wieczorami w porównaniu do godzin popołudniowych to tak silna depresja u nas spowodowana świadomością choroby, albo...krew i zmiana ciśnienia. Biore Nootropil i Cavinton forte,ale to nie to. Brałem też prinivil,ale tak mnie osłabiło,że odstawiłem. Macie jakieś pomysły?

: 2011-04-11, 18:38
autor: Aśka
Odyseusz, nie mam pojęcia z czego to wynika :-( Ja także późnym wieczorem lub nocą funkcjonuję o wiele lepiej,sprawniej,szybciej niż w ciągu dnia a szczególnie rano :roll: Z samego rana potrzebuję czasu aby się rozruszać.Dobrze byłoby żyć tylko nocą,odsypiać w dzień ale to niemożliwe na dłuższą metę :-P Takie życie wampira ;-)

: 2011-05-14, 12:28
autor: mika36
Ojej. Nie jestem w tym sama. Jaka ulga. Myślałam, że to tylko u mnie tak jest. Rano również potrzebuję czasu na rozruch, Ok południa tak to wieczora oczy mi się zamykają i czuję osłabiene, no ale wieczór można powiedzieć należy do mnie. Nie biorę żadnych leków z tego powodu. Piszecie jakieś nazwy leków mi nie znane. Może coś na te zawroty głowy i senność, osłabienie doradzicie? :-) :lol:

: 2011-05-14, 15:44
autor: renia1286
Aśka pisze: Z samego rana potrzebuję czasu aby się rozruszać.

mika36 pisze:wieczór można powiedzieć należy do mnie

Asiu, mam dokładnie tak samo :-)

: 2011-05-14, 18:58
autor: Annegret
...bo my prawie wampirki jesteśmy :evilbat:
I to prawie robi wielką różnicę ;-)

: 2011-05-20, 15:14
autor: miron
Generalnie mogę tylko potwierdzić zasadę. Po 21 mam o wiele więcej siły niż przez resztę dnia. Dla mnie najgorsza pora to godziny 11-16. Oczywiście jak w każdej regule tak i tutaj zdarzają się wyjątki.

: 2011-05-25, 13:57
autor: mirmit
Moze powinnismy brac trzecia zmiane? I najlepiej jako straz w banku. Z nasza wieczorna energia (i co u niektorych bezsennoscia) zaden zlodziej nie ma szans. A ja juz sie martwilem, ze jakis przypadek jestem, a tu, prosze, prawie normalka.

: 2011-06-09, 12:26
autor: kasia1972
A jak się czujecie w te afrykańskie upały i jak sobie z tym radzicie?

Ja osobiście wysiadam!
Dopada mnie depresja bo pogarsza m się chodzenie, dłużej stac nie mogę, każdą nogę z osobna musze przenosić reką i stawiać na podłodze.
Nie jeżdżę na wózku ale chyba muszę zacząć.

: 2011-06-09, 13:11
autor: aura
Ja też wysiadam :-(
śpie ,śpie, wstane rano 4 z psami ,ledwo włóczę się po sadzie ,wracam o 6 i kladę sie na 5 min w teorii ,wstałam wtórnie o 9 ,zmęczona ,obiadf na czterech i własnie widze podwójnie i kładę sie jak to napiszę z jednym okiem, i spac,spać,spac

Ogólnie gorzej !!!!!!!