Bezsenność

Jak czujesz się w tym momencie?

Moderator: Beata:)

inka
Posty: 742
Rejestracja: 2008-03-31, 15:11
Lokalizacja: Krk
Kontaktowanie:

Bezsenność

Postautor: inka » 2008-06-04, 05:48

Nie wiem czy to związane z sm czy nie, ale już nieźle mi dopieka. :evil: Miło w nocy posiedzieć przy komputerze czy porysować, tylko jak później w dzień funkcjonować... Najlepsze że kochana pani neuro kazała odstawić leki nasenne na rzecz antydepresantów, które wcale nie pomagają :-|

Może macie jakieś swoje triki na spanie, cokolwiek?
Ostatnio zmieniony 2011-01-25, 23:07 przez inka, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Bynik
Posty: 5714
Rejestracja: 2008-04-20, 20:49
Wiek: 59
Lokalizacja: zza winkla

Postautor: Bynik » 2008-06-04, 07:51

U mnie środkiem powodującym senność jest kawa :-/ , której wypijam mimo wszystko niesamowite ilości. Tylko proszę się mną nie sugerować, bo ja chyba jakiś inny jestem :oops:
Obrazek

inka
Posty: 742
Rejestracja: 2008-03-31, 15:11
Lokalizacja: Krk
Kontaktowanie:

Postautor: inka » 2008-06-04, 08:29

Ja już jestem odporna, ani nie jestem po niej senna ani rozbudzona. Spać mi się chce tylko po winie, ale to chyba kiepski pomysł 8-)
Dzisiaj o dziwo czuję się świetnie po nieprzespanej nocy, pewnie problem pojawi się dopiero kiedy trzeba będzie wyprowadzić psa.

Awatar użytkownika
krzyn
Posty: 1742
Rejestracja: 2007-06-23, 21:14
Kontaktowanie:

Postautor: krzyn » 2008-06-04, 09:56

A ja się cholera doprowadziłem do takiego stanu ,że bez tabletek nie usnę .Ostatnio muszę ,je dość często zmieniać ,jakoś szybko się do nich przyzwyczajam . Brak snu to jeden z najwcześniejszych symptomów ,który mnie dopadł. Nawet mi do głowy nie przyszło wówczas kojarzyć to z SM ,zresztą nawet nie wiedziałem ,że istnieje ta choroba.

Awatar użytkownika
bios
Posty: 268
Rejestracja: 2008-03-19, 22:27

Postautor: bios » 2008-06-04, 10:23

Bynik pisze:U mnie środkiem powodującym senność jest kawa :-/ , której wypijam mimo wszystko niesamowite ilości. Tylko proszę się mną nie sugerować, bo ja chyba jakiś inny jestem :oops:

Witaj w klubie "innych" :)

Nie mam recepty na bezsenność, zdarza mi się kilka dni pod rząd, gdy śpię 3-4 godziny i budzę się bez zegarka o 5.30-6.00, funkcjonuję w miarę normalnie w dzień i nie podsypiam. Najgorsze co może mi sie przytrafić to niespokojne nogi (spać się chce, a nie ma jak), to jest bardzo uciążliwe, na szczęście od jakiegoś czasu mam z tym spokój.
Obrazek
Obrazek

neola
Posty: 1064
Rejestracja: 2007-05-20, 19:32
Lokalizacja: Cieszyn

Postautor: neola » 2008-06-04, 12:15

krzyn wiesz co to signopam??

Awatar użytkownika
krzyn
Posty: 1742
Rejestracja: 2007-06-23, 21:14
Kontaktowanie:

Postautor: krzyn » 2008-06-04, 18:20

Niestety wiem .

neola
Posty: 1064
Rejestracja: 2007-05-20, 19:32
Lokalizacja: Cieszyn

Postautor: neola » 2008-06-04, 20:14

aha czyli uzależnienie dopadło cię pięknie

lina
Posty: 327
Rejestracja: 2007-08-30, 23:14
Lokalizacja: a gdzietam
Kontaktowanie:

Postautor: lina » 2008-06-04, 20:52

Jesienią czasem brałam uspokajające ziołowe ale to mnie tylko zamulało troszke.
Od kiedy zaczełam brać antydepresanty (seronil) raz dziennie rano to naprawde dobrze mi się śpi w nocy. Wcześniej nie mogłam zasnąć bo za dużo myśli było.
Teraz nie mam problemu z zaśnięciem.

Iness - może przy tych antydepresantach trzeba troszkę poczekać na efekt (ok 3 tygodni)..
a i alkocholu unikać :mrgreen: Około 2 tygodni temu miałam po 3 piwach zły humor i nie mogłam spać bo taka melancholia w nocy mnie dopadła, że hohoo.
Pani psychiatra mi powiedziała, że z alkoholem to różne interakcje mogą być...
i tak zauważyłam, że alkohol zmienia nastrój..
eh :]

Jakub
Posty: 192
Rejestracja: 2008-05-31, 18:31
Lokalizacja: Rzeszów
Kontaktowanie:

Postautor: Jakub » 2008-06-04, 21:16

Dokladnie. Na dzialanie antydepresantow trzeba troche poczekac, z reguly ok. 3 tygodni, czasem nawet do 2 miechow... I nie tylko alkohol jest niewskazany, ale rozwniez kawa - sam nie wiem dlaczego :-/
Skype: kzakk87

Wiesia
Posty: 2429
Rejestracja: 2008-05-22, 12:09
Lokalizacja: Chojnice

Postautor: Wiesia » 2008-06-05, 08:38

chyba będę musiała sobie pomóc tabletkami,bo ostatnie dwie noce pobudka 3,30 i 4,00.Trochę wcześnie.Wieczorem jestem śpioch i chodzę przed 22.00 spać,ale i tak dzisiaj już czuje zmęczenie.Dam radę ,bo chcę dziś dużo zrobić.Tabletki nasenne mam DORMICUM,ja mam niebieskie.W necie nie szukałam,może wiecie co to jest,bo ja świetnie po nich śpię.Najważniejsze dla mnie przy zasypianiu z tabletkami jest to,żeby nie zapadać się przed zaśnięciem w fikcyjna przepaść.One taki są po prostu spokojnie zasypiam.
Wiesia żyj w zgodzie z sm

Awatar użytkownika
krzyn
Posty: 1742
Rejestracja: 2007-06-23, 21:14
Kontaktowanie:

Postautor: krzyn » 2008-07-14, 16:23

od jakiegoś czasu w trakcie dnia dopadają mnie takie, jakby to nazwać - letargi , jestem tak znużony zmęczony ,osłabiony ,że muszę usiąść i wówczas robie się tak ociężały ,nie usypiam ale zapadam w taki letarg ,odrętwienie trwa to kilka kilkanaście minut w tym czasie jeśli coś trzymam np. w dłoniach to upuszczam. Kiedyś dopadało to mnie sporadycznie obecnie dość często.

przytulia
Posty: 2780
Rejestracja: 2007-08-16, 13:59
Lokalizacja: wiecie skąd

Postautor: przytulia » 2008-07-14, 18:31

Wiesiu- Dormicum dostawałam przed operacją, raz na sen i potem jako ogłupiacz 2 godz przed pójściem na salę.Działały że ho-ho. Sama bym sie pokroiła, tak mi było wszystko jedno :lol:
Spałam jak niemowlę, ale słyszałam ze te tabletki uzależniają. Zachowaj ostrożność.

Wiesia
Posty: 2429
Rejestracja: 2008-05-22, 12:09
Lokalizacja: Chojnice

Postautor: Wiesia » 2008-07-15, 11:17

ewo m,ostatnio prosiłam o przepisanie tych tabletek inną p.doktor i usłyszałam "dobrze,ale ma pani brać raz w tygodniu" i potem parę słów takich jak Ty napisałaś,że podaje je się przed operacjami,zabiegami.Ja mam je już dawno i nie ogłupiają mnie.Śpię jak suseł,nie zapadam się w przepaść przy zasypianiu i rano jestem super wypoczęta.Biorę je tylko wtedy jak nie daje już rady z niewyspania.Krzyn czuję się ostatnio bardzo podobnie.Też jestem ciągle śpiąca,ale dzięki bogu nie zapadam w taki letarg.Kondycja bardzo kiepska,zmęczenie ogromne.I to czuję po raz pierwszy w życiu.Mam nadzieję ,że ta choroba często tak nie działa,bo nie wiem czy mam iść do neurologa jutro czy nie trzeba.Czuję się fatalnie.Te przykurcze,osłabienie,zmęczenie.Dzisiaj są trzy miesiące od wyjścia ze szpitala po solu-medrolu.
Wiesia żyj w zgodzie z sm

Awatar użytkownika
krzyn
Posty: 1742
Rejestracja: 2007-06-23, 21:14
Kontaktowanie:

Postautor: krzyn » 2008-07-16, 18:39

Wiesiu daj spokój nie łaź ciągle do tego lekarza ,musisz troszeczkę uzbroić sie w cierpliwość. No i nie zasępiać z powodu jakiegoś tam przykurcza ,nie pierwsze i nie ostatnie.krótko mówiąc weź sie w garść ,zmęczenie przychodzi i odchodzi ,o osłabienie jaki znowu osłabienie niedawno pisałaś ,że przestawiasz meble.O i właśnie tego nie rób,3 -miesiące po wyjściu ze szpitala .


Wróć do „Obecne samopoczucie”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 15 gości