Zmęczony odpoczynkiem

Jak czujesz się w tym momencie?

Moderator: Beata:)

Dymek
Posty: 52
Rejestracja: 2011-02-15, 18:33
Lokalizacja: Starogard Gdański

Zmęczony odpoczynkiem

Postautor: Dymek » 2013-10-22, 17:23

Witam wszystkich po ponad dwóch latach. Odzywałem się na forum dawno temu jak założyłem tu konto. Moje zdenerwowanie spowodowane moim obecnym i właściwie już bardzo długim samopoczuciem przypomniało mi, że kiedyś się tu zarejestrowałem i że tu mogę szukać pomocy.

Chodzi mi o moje zmęczenie i senność, które jest podobno typowym objawem SM, ale dziwi mnie to, że dopada mnie w domu jak nic nie robię. Ostatni rok spędziłem na wulkanizacji u "teściów" (rodziców mojej dziewczyny), którzy zaoferowali pomoc przy remoncie Syreny. Oprócz prac przy Syrenie stałem się wulkanizatorem i mechanikiem. Robiłem dużo i dość ciężko, średnio po 10 godzin dziennie. Oczywiście bywały dni w których zwalniałem się i jechałem do domu odpoczywać, a konkretnie spać. Potrafiłem robić tyle, a czasem nawet więcej w warsztacie niż inni. Ostatnio doszedł tam większy remont, w którym sam burzyłem, ładowałem na taczkę i sam wywoziłem. Wtedy chyba się zmęczyłem najbardziej co poskutkowało już w domu napadem padaczki. Ale robiłem i czułem się jak w pełni zdrowy i silny człowiek. Dziwi mnie fakt, że teraz mam już 3 tydzień wolnego na drobne remonty tutaj. Oczywiście u siebie śpię dłużej i robię o wiele mniej, ale za to czuje się gorzej. Ciągle zmęczenie i senność na tyle silne, że teraz wstając od komputera muszę starać się utrzymać równowagę i złapać dość siły w nogach aby ustać. Nie wierze, że to może być rzut, już wcześniej też tak miałem, nawet w wolne niedziele. Tylko teraz podczas mojego wolnego z dnia na dzień czuje się coraz słabszy i cały czas brakuje mi snu. Przepraszam, że tak się rozpisałem ale chciałem to jakoś zobrazować. Czy może ktoś z Was wie dlaczego męczy mnie odpoczynek, a nie praca?
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Dymek, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
blanka
Posty: 7000
Rejestracja: 2012-09-07, 17:02
Wiek: 50
Lokalizacja: tarnowskie góry

Postautor: blanka » 2013-10-22, 18:13

Dymek pisze: dlaczego męczy mnie odpoczynek, a nie praca?

Cześć . Wydaje mi się ,że tu nie chodzi o to czy odpoczynek Cię męczy ,tylko w jakim stopniu twój mózg odbiera sygnał z Twojego ciała w czasie spoczynku (brak aktywności fiz.) ,zresztą piszesz
Dymek pisze: Ostatnio doszedł tam większy remont, w którym sam burzyłem, ładowałem na taczkę i sam wywoziłem. Wtedy chyba się zmęczyłem najbardziej
. Czyli w czasie wysiłku tez odczuwasz zmęczenie .Dużo ludzi z sm posiada syndrom przewlekłego zmęczenia ,chyba nawet na forum istnieje temat traktujący o tym .
Bardziej zastanowiłabym sie
Dymek pisze:zmęczyłem najbardziej co poskutkowało już w domu napadem padaczki.
-masz zdiagnozowaną padaczkę-skoro piszesz dosłownie-więc o całej sprawie powiedz neuro . Istotne jest też to jakie leki bierzesz i jak długo oraz kiedy miałeś ostatnie EEG. Być może tutaj jest też powód twojego złego samopoczucia . Również mam padaczke, teraz długo biorę ten sam blok lekowy,ale wcześniej często musiałam mieć zmieniane leki .
pozdr.
Blanka

Dymek
Posty: 52
Rejestracja: 2011-02-15, 18:33
Lokalizacja: Starogard Gdański

Postautor: Dymek » 2013-10-22, 18:27

Padaczkę mam już chyba prawie 10 lat, bardzo słabiutka, ale jest. Napady to głównie ciarki i utrata świadomości. Oprócz tych dwóch napadów (ciężkich) po zmęczeniu, z padaczką mam od dłuższego czasu prawie spokój. EEG miałem chyba w marcu, ale jeszcze nie dostałem wyników. Niedługo będę jechał po Copaxone to pewnie w końcu dostane razem z wynikami rezonansu.

Podczas wysiłku oczywiście także się mecze, ale to jest takie zdrowe zmęczenie, ponieważ czymś wywołane i inaczej odczuwane od tego, które bierze się znikąd.
Dzięki za szybką odpowiedz

Awatar użytkownika
blanka
Posty: 7000
Rejestracja: 2012-09-07, 17:02
Wiek: 50
Lokalizacja: tarnowskie góry

Postautor: blanka » 2013-10-22, 18:42

Od marca nie masz wyników EEG :shock: .Też mam dłuższy czas spokój -u mnie to parę miesięcy ,ale objawy senności ,zmęczenia (ale ciągłego) miałam kiedyś i przyczyna były leki ,które mi nie pasowały .
Blanka

Dymek
Posty: 52
Rejestracja: 2011-02-15, 18:33
Lokalizacja: Starogard Gdański

Postautor: Dymek » 2013-10-22, 18:50

Nigdy nie myślałem ze to mogą być leki na padaczkę, ale nawet gdyby to wolałbym nie zmieniać ich, nawet dodając do efektów ubocznych nerwowość i depresje, ponieważ padaczka się uspokoiła. Nie wiadomo co będzie na innych prochach.
"A gdy serce twe przytłoczy myśl, że żyć nie warto, z łez ocieraj cudze oczy, choć twoich nie otarto"

Awatar użytkownika
blanka
Posty: 7000
Rejestracja: 2012-09-07, 17:02
Wiek: 50
Lokalizacja: tarnowskie góry

Postautor: blanka » 2013-10-22, 19:21

Napisałam Ci tylko jak to u mnie bywało ,a epi mam ho ho -długo ;-) .
Tylko skoro padaczka Ci się uspokoiła to skąd te 2 ataki :roll: . ;-)
Blanka

Dymek
Posty: 52
Rejestracja: 2011-02-15, 18:33
Lokalizacja: Starogard Gdański

Postautor: Dymek » 2013-10-22, 19:30

Chodzi mi o te ataki, które miałem od tak sobie, a przecież każdy neurolog nie pozwalał mi się przemęczać, a ja za bardzo tego nie słuchałem...
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Dymek, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
blanka
Posty: 7000
Rejestracja: 2012-09-07, 17:02
Wiek: 50
Lokalizacja: tarnowskie góry

Postautor: blanka » 2013-10-22, 19:34

Cóż .Więcej Ci nie poradzę . ;-)
Blanka

Dymek
Posty: 52
Rejestracja: 2011-02-15, 18:33
Lokalizacja: Starogard Gdański

Postautor: Dymek » 2013-10-22, 20:05

dzięki, już wiem więcej :)
"A gdy serce twe przytłoczy myśl, że żyć nie warto, z łez ocieraj cudze oczy, choć twoich nie otarto"

Awatar użytkownika
zosiasamosia
Posty: 5081
Rejestracja: 2011-07-26, 12:28
Lokalizacja: Całkiem fajna ;)

Postautor: zosiasamosia » 2013-10-22, 21:48

Dymek pisze:robiłem i czułem się jak w pełni zdrowy i silny człowiek. Dziwi mnie fakt, że teraz mam już 3 tydzień wolnego na drobne remonty tutaj. Oczywiście u siebie śpię dłużej i robię o wiele mniej, ale za to czuje się gorzej
Dymek, ja tu nie widzę związku z chorobą, po prostu zwolniłeś obroty i masz czas żeby się wyspać, żeby przed komputerem posiedzieć, nie musisz się spieszyć, pogoda też bywa kapryśna, a będzie jeszcze gorzej ;-). To z kolei sprawia, że ogarnia nas zmęczenie, apatia i senność. Komputer to wróg numer jeden ;-). Jednym słowem zasiedzenie się nie opłaca. Lepiej być w miarę możliwości aktywnym i mobilizować organizm do działania niż poddawać się obezwładniającemu zmęczeniu.
Mój organizm też tak reaguje jak posiedzę lub się wyśpię ( choć to drugie raczej się nie zdarza ;-) ). Ciężko mi się wówczas zabrać choćby za jakiekolwiek czynności domowe, gnaty jakieś takie sztywne, w głowie się kręci, ale kiedy mam ręce pełne roboty i nie ma najmniejszych szans na odpoczynek to wówczas jadę z tym koksem ;-) i naprawdę czuję się lepiej. Nie omieszkam oczywiście wspomnieć, że moja kondycja fizyczna nigdy do najlepszych nie należała, a i teraz pozostawia wiele do życzenia, ale cóż... takie uroki... ;-), musi mi wystarczyć...
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez zosiasamosia, łącznie zmieniany 1 raz.
.........jest coś, co Nas łączy....... :wink:

Dymek
Posty: 52
Rejestracja: 2011-02-15, 18:33
Lokalizacja: Starogard Gdański

Postautor: Dymek » 2013-10-22, 21:57

No właśnie ja mam tak samo. Podczas jakiegoś zajęcia, szczególnie jak mnie zainteresuje, mogę robić i robić i czuje się bardzo dobrze. Tak jak bym zapominał o tym, że źle się czuje. Czas wrócić na wulkanizacje, w końcu zbliża się sezon ;)
"A gdy serce twe przytłoczy myśl, że żyć nie warto, z łez ocieraj cudze oczy, choć twoich nie otarto"

arronia
Posty: 240
Rejestracja: 2011-06-11, 11:06
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: arronia » 2013-10-23, 10:12

Ja bym się zastanowiła, czy nie jest tak, że póki musisz, to jedziesz na sprężu, pracujesz za ciężko, odpoczywasz za mało. A potem, jak już nie MUSISZ, wszystko odpuszcza, to organizm zaczyna się domagać odrobienia zaległości.

Chociaż żeby aż trzy tygodnie... Może rzeczywiście coś jest nie tak z Twoim trybem życia? Brak ruchu, brak bodźców, brak czegoś interesującego itd.?

Może jest za mało równomierności? Odpoczywania na bieżąco w czasie "pracowym", robienia czegoś w czasie "odpoczynkowym"?
It doesn't get any easier; you just go faster.

Dymek
Posty: 52
Rejestracja: 2011-02-15, 18:33
Lokalizacja: Starogard Gdański

Postautor: Dymek » 2013-10-23, 10:42

No jak pracowałem to miałem praktycznie wolne tylko niedziele, dni w których się gorzej czułem no dni w których miałem wizytę lekarską.

Z kolei jak robiłem w domu pierwszy tydzień najwięcej to wtedy czułem się jeszcze w miarę dobrze. Później jak się rozluźniło to bym najlepiej cały czas spal...

To na koniec jeszcze takie pytanie: czy to całe moje samopoczucie może mieć podłoże psychiczne? Nie ukrywam, że mam dość ciężka depresje. Ale to są takie jakby ataki tylko i najczęściej wieczorami, prawie codziennie oprócz dni w których mam ciekawie spędzony wieczór, a nie w domu, lub kiedy jestem po pracy i szybko idę spać.

kuczuś
Posty: 344
Rejestracja: 2013-06-09, 19:24
Lokalizacja: Łódzkie

Postautor: kuczuś » 2013-10-23, 11:03

Myślę, że depresja może mieć wpływ, szczególnie jeśli bierzesz leki.

Ja też zauważyłam, że jeśli siedziałam w domu cały dzień np. obijając się i dosłownie nic nie robiąc to szłam wcześniej spać, bo byłam bardziej zmęczona. A jeśli teraz chodzę na zajęcia i mam naprawdę napięty grafik :P to w ogóle nie czuję zmęczenia (no, chyba że się nie wyśpię). Dopiero w piątek, jak już mam mniej zajęć i się porządnie wyśpię, czuję się bardzo zmęczona. Podejrzewam, że poprostu wtedy wszystko 'puszcza' i wychodzi całe zmęczenie :P

Na taką depresję najlepiej sobie zorganizować czas. Ja też w wakacje miałam takie napady depresji, bo nie miałam co robić to myślałam o tym, o czym nie potrzeba. Teraz chodzę do psychologa i mam mnóstwo zajęć to nie mam kiedy myśleć o chorobie.

Pozdrawiam :)

Awatar użytkownika
zosiasamosia
Posty: 5081
Rejestracja: 2011-07-26, 12:28
Lokalizacja: Całkiem fajna ;)

Postautor: zosiasamosia » 2013-10-23, 11:11

Dymek, wygląda że dla Ciebie receptą na dobre samopoczucie jest po prostu praca ;-), natomiast brak zajęcia uruchamia Twoją wyobraźnię i zaczynasz myśleć, analizować, szukać..., a z tego co czytam - zupełnie niepotrzebnie :-)
Jak widać nadmiar czasu wolnego szkodzi większości z NAS ;-)
.........jest coś, co Nas łączy....... :wink:


Wróć do „Obecne samopoczucie”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 287 gości