Stres a SM

Jak czujesz się w tym momencie?

Moderator: Beata:)

adam32
Posty: 10
Rejestracja: 2014-10-17, 13:48
Lokalizacja: Śląsk/SJZ

Stres a SM

Postautor: adam32 » 2014-11-04, 19:10

Hejka, .. wiecie coś jak się ma silny stres do rzutów SM?

Generalnie i chronologicznie to wszystkie dwa objawy, były i obecny, które w ciągu tego miesiące zostały nazwane "Ma Pan SM, a to się nazywa 'rzuty'" wystąpiły u mnie po silnym stresie. 2010-jakby zapalenie błędnika, 2.5 miesiąca leżenia i wymiotowania, 2014 teraz drętwienie, brak czucia bólu w prawej cz. ciała i powłaczanie nogami po przejściu 100m, - no i wróciłem ze szpitala, rozpoznanie - SM, 2 tygodnie czekałem na wyniki z punkcji ledzw. - ale po tym szpitalu czułem się lepiej niż przed, nic mi nie dali bo tylko diagnostyka była ... lekarz mówi: ..."to normalne, organizm sie regeneruje, samo Panu przechodzi do jakiegoś stopnia", no i se żyje...., 1tyg...,2 tyg., nie nadwyrężam się..., nagle: "Przyszły wyniki" , po weekendzie zaprasza ordynator, cały weekend stres mega, +doszedł objaw zdrętwiały palec lewej ręki, poniedziałek, wizyta w szpitalu: przed nią wizyta w urzędzie pracy i jeszcze większy stres, siedzę tam i zdrętwiała mi nagle prawa strona brzucha + plus mrowienie,szpital: - na 95% SM, prążki są w PRM, w surowicy nie, zmiany dem. w mózgu i rdzeniu, westernblott Borelioza z krwi pozytywny. Ordynator mówi że mam sobie zrobić test na HIV. OMG! Wracam do domu ... wysiadam z auta i jakoś qrcze źle mi się znowu chodzi, co jest? Wieczorem już człapie i czuję że wszystko to co się polepszyło przez 3 tygodnie rzutu, wróciło, plus te nowe drętwienie - nie idzie już grać na mandolinie, fletach. Rano potwierdzam, ...trzyma dalej, popołudniu: spróbuje pobiec - y-y, nie da rady znowu, m.a.s.a.k.r.a a przed weekendem nawet szło. OCB? Wiem, brzmię przewrażliwienie, to wszystko dla mnie nowe.. 12.11 mam dostać jakiś lek z programu. Więc czy z tym stresem to tak to działa? Mam się nie stresować, tak? Łatwo powiedzieć :2:
"Jednako chłodnym okiem spójrz na Życie, na Śmierć. Nie wstrzymuj konia. Jedź!" ~W.B. Yeats~

adam32
Posty: 10
Rejestracja: 2014-10-17, 13:48
Lokalizacja: Śląsk/SJZ

Postautor: adam32 » 2014-11-04, 20:15

:-? Sorry, chyba zaczynam panikować, wybaczcie. Nie znalazłem nigdzie przycisku 'usuń post'
"Jednako chłodnym okiem spójrz na Życie, na Śmierć. Nie wstrzymuj konia. Jedź!" ~W.B. Yeats~

ana1212
Posty: 405
Rejestracja: 2013-05-21, 14:18
Lokalizacja: K-ów

Postautor: ana1212 » 2014-11-04, 23:56

Test WB pozytywny??? W takim razie powinieneś zacząc leczyć boreliozę!

Tak stres w SM jak również w wielu innych chorobach jest wrogiem. Stres może przyczynić się do wywołania rzutu. Skoro sam widzisz, ze stres znacznie pogarsza Twój stan to niestety, ale musisz wyluzowac i unikać stresujących sytuacji. Z jednej strony niby dobrze, że masz tak szybko diagnozę bo niektórzy z nas długo borykaja się z problemami a diagnozy brak.

Wciąz mnie nurtuje ta borelioza...

Katee
Posty: 211
Rejestracja: 2014-02-14, 18:46
Lokalizacja: Polska

Re: Stres a SM

Postautor: Katee » 2014-11-05, 13:32

adam32 pisze:12.11 mam dostać jakiś lek z programu. Więc czy z tym stresem to tak to działa? Mam się nie stresować, tak? Łatwo powiedzieć :2:

Program przy pozytywnym wyniku testu na boreliozę? Wynik na pewno jest pozytywny? :D

adam32
Posty: 10
Rejestracja: 2014-10-17, 13:48
Lokalizacja: Śląsk/SJZ

Postautor: adam32 » 2014-11-06, 19:18

Dzięki za odzew.

Byłem 'na szybko' u neurologa - choć brzmi to absurdalnie patrząc na mój chód :P - neurologa, który mnie prowadził w szpitalu., ponoć nowe objawy i powrtó starych to następny rzut, abo coś na jego kształt. A 12.11 (to mi powiedział ordynator w ten poniedziałek) miałem iść do programu- a dzisiaj się dowiedziałem że jednak idę na 5 dni po solu-medrol i antybiotyk na boreliozę - do-ust-nieeee.

Tak, test wyszedł pozytywnie, mam to czarno na białym w wynikach - jak mi lekarz objaśnił - z krwi wyszło pozytywny zarówno ELISA jak i Westernblott, a z płynu(jeśli dobrze dedukuję) - powiedział że negatywny, no mogłem coś pomieszać bo tego negatywa w wynikach właśnie nie widze, hmm, ...ale zostało mi powiedziane że jakbym miał jedno i drugie, to mamy problem ale najpierw leczymy boreliozę. Ordynator jak zobaczył te wyniki WB to powiedział że są one cyt. "o dupę" i zapytał o HIV... czy mam... chwilowy szok, powiedziałem że sobie zrobie ok, bo przekonał mnie argumentem o negacji powodów.. no, dla świętego spokoju, zrobiłem, ale wyników jeszcze nie mam.

No akurat się złożyło że oprócz tej choroby mam dodatkowe prywatne stresy, w myśl zasady - jak się j.... to wsio na raz :P
"Jednako chłodnym okiem spójrz na Życie, na Śmierć. Nie wstrzymuj konia. Jedź!" ~W.B. Yeats~

manonim
Posty: 39
Rejestracja: 2014-07-20, 12:52
Lokalizacja: Katowice

Postautor: manonim » 2014-11-27, 21:02

Skoro masz pozytywną boreliozę to lecz boreliozę.. i obserwuj jak się czujesz

Co do stresu to jak spędziłam kiedyś noc płacząc i się denerwując o siebie i swoich bliskich to znosiłam tego skutki przez ok 2 tygodni, ciągle mi coś mrowiło, a jak pokręciłam hula hopem lub zrobiłam tylko 10 przysiadów to czułam się tak jakby stado bardzo szybkich mrówek oblatywało moje ciało. Jeden z gorszych okresów.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez manonim, łącznie zmieniany 1 raz.

mareksl
Posty: 56
Rejestracja: 2009-12-26, 21:39
Lokalizacja: Gniezno

Postautor: mareksl » 2015-01-26, 21:07

Czesc!
Dawno tu nie pisałem. Ostatnio przy okazji zabiegu CCSVI u mnie w katowickim Euromedicu na przełomie 2009 i 2010. Zero poprawy po nim.
Choruje od 15 lat, teraz EDSS swoje oceniam na 7.
Czuje się potwornie osamotniony w temacie postepu choroby /zona nie chce ze mna rozmawiac, a syn -12 lat – jeszcze nie rozumie/. Nie pocieszaja, nie winduja mnie psychicznie ani ona, ani rodzice czy brat. Podejrzewaja u mnie depresje, a mi się wciąż tyle chce …!!
Od 5 lat mocno spadlo mi libido /pozadane seksualne/, drzenie nog w łózku odsunelo zone ode mnie na osobne legowisko, a czestomocz dzienny dodatkowo mnie ogranicza. Nieoste widzenie tez wkurza coraz bardziej ...
Popisze tu znowu ciut z prośba o Wasze uwagi, dobrze?

ana-fana
Posty: 82
Rejestracja: 2013-05-26, 21:54
Lokalizacja: Braniewo
Kontaktowanie:

Postautor: ana-fana » 2015-01-27, 19:27

Hej.
Zyję tylko swoimi problemami, akurat mi z tym dobrze.Może dlatego,że jestem z natury samotnikiem.

Awatar użytkownika
blanka
Posty: 7000
Rejestracja: 2012-09-07, 17:02
Wiek: 50
Lokalizacja: tarnowskie góry

Postautor: blanka » 2015-01-27, 21:14

Cześć Mareksl- jesteś po prostu samotny .Tak jakby na boku rodziny .Cieżko .Nie wiem czy i jak sie da ,ale spróbuj porozmawiać o tym z żoną .Nie o chorobie ,ale właśnie o tym jak się czujesz we własnym domu . Tym bardziej ,
mareksl pisze:a mi się wciąż tyle chce …
jak piszesz :-) . Rozmawiaj z nami tu na forum ,może zaprzyjażnisz się z kimś i pogadacie na pw. Dobrze ,że wróciłeś -to już jakiś pierwszy krok :-) ,a my nie zostawimy Cie samego ;-)
Pozdr.
Blanka

Awatar użytkownika
Beata:)

-#Administrator
Posty: 9398
Rejestracja: 2009-02-09, 14:24
Lokalizacja: Toruń

Postautor: Beata:) » 2015-01-27, 22:06

mareksl pisze:Popisze tu znowu ciut z prośba o Wasze uwagi, dobrze?

Nawet nie pytaj się o to.
Marku, jak ja czekałam na jakikolwiek Twój wpis na forum, na jakiś znak, na chociaż jeden Twój uśmiech, taki malutki.

mareksl pisze: a mi się wciąż tyle chce …!!

Więc do dzieła :-)
Pozdrawiam serdecznie i trzymaj się tak, jak tylko się da. Do utraty tchu.
Obrazek

amnezja
Posty: 108
Rejestracja: 2014-09-16, 18:28
Lokalizacja: nie pamiętam

Postautor: amnezja » 2015-01-28, 22:17

Marku
Poszukaj grupy wsparcia dla siebie i dla żony - może gdzieś w Waszych okolicach są...
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez amnezja, łącznie zmieniany 1 raz.
"Łagodząc ból drugiego człowieka zapominamy o własnym".
(A. Lincoln)

Igunia
Posty: 31
Rejestracja: 2014-12-31, 11:21

Postautor: Igunia » 2015-02-05, 01:00

Ja wiążę wszystkie swoje rzuty ze stresującymi sytuacjami...ale no weź i wyluzuj... :-(

mareksl
Posty: 56
Rejestracja: 2009-12-26, 21:39
Lokalizacja: Gniezno

Postautor: mareksl » 2015-02-05, 21:23

hej ... daje tylko znak, sygnał ze jestem ... taaak rzadko i krotko przy kompie, ze az wstyd ... meczliwosc moja jest potwornie wysoka ... napisze jeszcze :)

mareksl
Posty: 56
Rejestracja: 2009-12-26, 21:39
Lokalizacja: Gniezno

Postautor: mareksl » 2015-02-09, 12:05

nie umiem pisac ... tyle bym chcial /samemu!/, a nie moge ... szukam ludzi chyb ... narka


Wróć do „Obecne samopoczucie”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 29 gości