Jesienne przeziębienie
Moderator: Beata:)
-
- Posty: 405
- Rejestracja: 2008-10-22, 21:32
- Lokalizacja: mazowieckie
ja nic nie lykalam (chyba ze sie przypomnialo - witaminki) w efekcie siedze z temperatura 38 stopni i sie mecze
moje pierwsze przeziebienie w ktorym towarzyszy mi sm i powiem wam ze jest fatalnie
dziwne dreszcze, caly czas napiete miesnie nog i rak plus szybsze meczenie sie oczu... a tyle nauki mnie jeszcze czeka
przyjechalam do poznania na wyklady, a kuruje sie w mieszkaniu... eh, pech.
oby do wtorku mi przeszlo, bo chce zaliczyc przedmiot i oby przeziebienie nie spowodowalo rzutu!
moje pierwsze przeziebienie w ktorym towarzyszy mi sm i powiem wam ze jest fatalnie
dziwne dreszcze, caly czas napiete miesnie nog i rak plus szybsze meczenie sie oczu... a tyle nauki mnie jeszcze czeka
przyjechalam do poznania na wyklady, a kuruje sie w mieszkaniu... eh, pech.
oby do wtorku mi przeszlo, bo chce zaliczyc przedmiot i oby przeziebienie nie spowodowalo rzutu!
-
- Posty: 1425
- Rejestracja: 2008-10-17, 12:04
- Lokalizacja: wlkp
-
- Posty: 1425
- Rejestracja: 2008-10-17, 12:04
- Lokalizacja: wlkp
no to dolaczam do chorujacych:(
wlasnie wrocilam ze szpitala , mam wezły giganty i temperature wsumie nie duza ale wezly bola jak cholera za przeproszeniem, najgorzej ten pod broda:(
dostalam leki przeciwgoraczkowe i antybiotyk,a doktorek powiedzial ze sm nie libi infekcji i dlatego od dwoch dni sie gorzej neurologicznie czuje,
swoja droga prawie by mnie nie przyjeli w tym szpitalu na izbie,bo zdziwieni ze nie pojechalam na pomoc dorazna tylko ze zawsze tu jezdzilam wieczorami jak mnie cos chwytalo i bylo wszystko ok a teraz jakies przepisy sie zmienily. no ale jak powiedzialam ze przez infekcje gorzej sie czuje neurologicznie to zrobili sie odrazu bardzo mili itp.
[ Dodano: 2009-01-17, 21:34 ]
wlasnie patrze na moja karte wypisowa z dzisiaj i doktore napisal obserwcja w kierunku ziarnicy pogielo go??ale teraz rozumiem czemu mi kazal dalsze badania robic
wlasnie wrocilam ze szpitala , mam wezły giganty i temperature wsumie nie duza ale wezly bola jak cholera za przeproszeniem, najgorzej ten pod broda:(
dostalam leki przeciwgoraczkowe i antybiotyk,a doktorek powiedzial ze sm nie libi infekcji i dlatego od dwoch dni sie gorzej neurologicznie czuje,
swoja droga prawie by mnie nie przyjeli w tym szpitalu na izbie,bo zdziwieni ze nie pojechalam na pomoc dorazna tylko ze zawsze tu jezdzilam wieczorami jak mnie cos chwytalo i bylo wszystko ok a teraz jakies przepisy sie zmienily. no ale jak powiedzialam ze przez infekcje gorzej sie czuje neurologicznie to zrobili sie odrazu bardzo mili itp.
[ Dodano: 2009-01-17, 21:34 ]
wlasnie patrze na moja karte wypisowa z dzisiaj i doktore napisal obserwcja w kierunku ziarnicy pogielo go??ale teraz rozumiem czemu mi kazal dalsze badania robic
Wszystkim kichającym, kaszlącym i rozgorączkowanym życzę dużo zdrówka. Kurujcie się pod kołderką, bo niestety nasza choroba bardzo nie lubi przeziębień. Acha, szczepicie się przeciw grypie? Pytaliście może swoich lekarzy czy jest to wskazane? Mój lekarz kiedyś stwierdził, że nie tylko "mogę" ale wręcz "powinnam" i od kilku lat systematycznie się szczepię. Nie wiem czy to coś daje, ale raczej nie choruję.
ewa pisze:wręcz "powinnam" i od kilku lat systematycznie się szczepię
a to ciekawe, bo nam neurolog powiedziała, że sama szczepionka może wywołać rzut. Zaleciała brać więcej witaminy C i ewentualnie preparatów witaminowych w okresach jesienno zimowych, tak więc za radą pani doktor, zaczniemy obydwoje podjadać cerutin, bo ponoć idzie grypa z zachodu.
Tak to właśnie jest - jedni mówią że "tak", drudzy że "nie" i bądż tu człowieku mądry! Póki co szczepię się i szczepionka nie wywołuje u mnie żadnych skutków ubocznych. To dobrze, ale tyle słyszy się wokół głosów przeciwko tym szczepieniom, że człowiek jest skołowany. Póki co, jestem zdrowa, ale mimo szczepionki stosuję domowe środki przeciwprzeziębieniowe tj. czosnek, miód, malinki, witaminki itp. Na razie jest OK i oby tak dalej.
-
- Posty: 1425
- Rejestracja: 2008-10-17, 12:04
- Lokalizacja: wlkp
ja sie szcepilam w pazdzierniku i wsumie zadnej grypy nie mialam, no tylko takie przeziebienie jedno no i teraz to co mnie dopadlo, ale nie wiem czy nazwac to infekcja skoro tylko wezly mam powiekszone i to prawie wszedzie.
[ Dodano: 2009-01-19, 13:33 ]
i rowneiz slyszalam gdzies czytalam ze osoby z sm nie pownny sie szcepic ale czemu tak dokladnie to nie wiem, ale dowiedzialam sie o tym jak juz sie zasczzepilam wiec nie bylo jzu wyboru
[ Dodano: 2009-01-19, 13:33 ]
i rowneiz slyszalam gdzies czytalam ze osoby z sm nie pownny sie szcepic ale czemu tak dokladnie to nie wiem, ale dowiedzialam sie o tym jak juz sie zasczzepilam wiec nie bylo jzu wyboru
-
- Posty: 1425
- Rejestracja: 2008-10-17, 12:04
- Lokalizacja: wlkp
Ja szczepiłem się w życiu 2x przeciw grypie . Raz w trosce o nasze zdrowie szczepienia
zafundowała pracownikom (wszystkim chętnym) -moja firma .Po pierwszej mojej szczepionce poczułem się dziwnie ,dokładnie tak jak byłbym chory na grypę . Drugi raz w życiu zaszczepiłem się w 2006 (to był rok diagnozy SM-pobyt w szpitalu ) .
Teraz sam zafundowałem szczepienie sobie i rodzinie . Tym razem czułem się bardzo dobrze a i zima była wyjątkowo łaskawa 2006/2007 .Nawet się nie przeziębiłem ani nawet kataru nie złapałem .Zresztą katar to u mnie rzadkość.
zafundowała pracownikom (wszystkim chętnym) -moja firma .Po pierwszej mojej szczepionce poczułem się dziwnie ,dokładnie tak jak byłbym chory na grypę . Drugi raz w życiu zaszczepiłem się w 2006 (to był rok diagnozy SM-pobyt w szpitalu ) .
Teraz sam zafundowałem szczepienie sobie i rodzinie . Tym razem czułem się bardzo dobrze a i zima była wyjątkowo łaskawa 2006/2007 .Nawet się nie przeziębiłem ani nawet kataru nie złapałem .Zresztą katar to u mnie rzadkość.
-
- Posty: 1425
- Rejestracja: 2008-10-17, 12:04
- Lokalizacja: wlkp
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 138 gości