Ból.
Moderator: Beata:)
-
- Posty: 588
- Rejestracja: 2009-01-25, 00:37
- Lokalizacja: chwilowo ok.Rabki
Jaszczureczko ,jest dokładnie tak jak piszesz ,z wypukliy zrobiła aię przepuklina czy jakoś tak ,konieczna jest operacja ,nikt nie chce sie tego podjąc bo -mam SM ,bo moze być gorzej ,bo to nic nie da ,lepiej cierpiec niz ryzykować -cholerny świat, pieprzony SM ,żyć sie nie chce -a jeczsze jeden medyk proponowac pokochać ból -zatkało mnie rozpłakałam sie i wyszłam z receptą na majamil i psychotrop .Kto tu jest chory? Pozdrawiam
Nie potrzebuję skrzydeł by latać, potrzebuję ludzi, dzięki którym nie upadnę.
-
- Posty: 588
- Rejestracja: 2009-01-25, 00:37
- Lokalizacja: chwilowo ok.Rabki
Renia nie daj sie zbyc! albo sprobuj u innego lekarza,naprawde...ja mam przepukline i wlasnie ok polowy stycznia mam miec operacje! sm tu nie ma nic do rzeczy! chociaz taka przepuklina daje objawy jak sm ...ale sama wiesz,ze z kregoslupem nie ma zartow i to TRZEBA i mozna leczyc! moja neuro tez wybrzydzala i b.dlugo mowila,ze te objawy sa od smu,ale poszlam do "zwyklej" prowincjonalnej neuro...ta popatrzyla,pobadala i...wyslala mnie na mr kregoslupa bo powiedziala ze jej to wyglada na klasyczny kregoslup a nie sm! no i oczywiscie wyszla przepuklina i zgniecione przez nia nerwy...rzucilam mojej "specjalistce" mr i opinie ...hmmm postekala,pocmokala i na koniec powiedziala,ze jak schudne to mi sie przepuklina cofnie(!!! ) ale i dala namiary na neurochirurga ktory od razu mnie zapisal na zabieg! zapytalam go,czy jak schudne to mam szanse wyzdrowiec bez operacji...zaczal sie smiac i mowi : no bardzo ciekawa teoria...kto pani takich bzdur naopowiadal?...przemilczalam no i pytalam tez o sm i branie interferonu ale powiedzial,ze to nie ma nic do rzeczy i jedno drugiemu nie przeszkadza...pozdrawiam cie cieplutko
Jaszczurko bede szukac moze znajde kogos -jest fatalnie -okropnie boli z tym schudnięciem to naprawde niezłe ,mi nie mówili no bo 50kilo to nie w kij dmuchał ,ale mogli kazac przytyc .Myslisz ,ze mało sie nagadałam ze boli ,ze musi tam cos byc ale gdzie tam jak do ściany .Sama zrobiłam prywatnie mr ,usłyszałam ze paskudnie to wygląda ,ale nie ma nikogo kto zechcałby sie tym zająć
Nie potrzebuję skrzydeł by latać, potrzebuję ludzi, dzięki którym nie upadnę.
-
- Posty: 588
- Rejestracja: 2009-01-25, 00:37
- Lokalizacja: chwilowo ok.Rabki
Tez tak mysle ,tu na Mazurach blisko Syberii wymarzły lekarzom serca ,a co niektórym i rozumy .Jaszczurko ,kiedy zrobią ci operacje? zazdroszcze ci troche -przestanie ci bolec tez bym chciała ,ale i tak sie ciesze ze ci pomogą
Nie potrzebuję skrzydeł by latać, potrzebuję ludzi, dzięki którym nie upadnę.
-
- Posty: 588
- Rejestracja: 2009-01-25, 00:37
- Lokalizacja: chwilowo ok.Rabki
Reniu wlasnie 2 dni temu rozmawialam z tym neurochirurgiem co ma mnie kroic i po zerknieciu na liste powiedzial ze na jego oko to bedzie w polowie stycznia.Teraz czekam na oficjalne pisemko ze szpitala,z ktorym mam isc do rodzinnego po skierowanie na oddzial,uch,to jest koszmar jakis z tymi papierami...juz 4 skierowania a jeszcze piate potrzebne na sam zabieg...ten system to jest dobry ale dla zdrowych
A tak na marginesie to mnie juz tak bardzo nie boli,zdazylo przestac zanim sie skapneli co boli za to mam deficyty neurologiczne (zaburzenia czucia i zwieraczy ) i dlatego powiedzieli ze operacja jest konieczna i to szybko....hmmm ....czekam od maja,na liscie od sierpnia...a teraz mi mowia z zatroskana minka,ze byc moze jest za pozno zeby sie zmiany neurologiczne cofnely....niewiniatka jedne Renia trzymam kciuki,ze i Tobie sie uda trafic na Lekarza w koncu!
A tak na marginesie to mnie juz tak bardzo nie boli,zdazylo przestac zanim sie skapneli co boli za to mam deficyty neurologiczne (zaburzenia czucia i zwieraczy ) i dlatego powiedzieli ze operacja jest konieczna i to szybko....hmmm ....czekam od maja,na liscie od sierpnia...a teraz mi mowia z zatroskana minka,ze byc moze jest za pozno zeby sie zmiany neurologiczne cofnely....niewiniatka jedne Renia trzymam kciuki,ze i Tobie sie uda trafic na Lekarza w koncu!
Kingus ,widze ze tak masz na imię ,deficyty neurologiczne cofną sie, moze nie w 100%
ale napewno będzie dobrze -zobaczysz ,a po drugie wszystkie jaszczurki mają zdolność regeneracji ,więc z tobą będzie tak samo -nie może być inaczej
ale napewno będzie dobrze -zobaczysz ,a po drugie wszystkie jaszczurki mają zdolność regeneracji ,więc z tobą będzie tak samo -nie może być inaczej
Nie potrzebuję skrzydeł by latać, potrzebuję ludzi, dzięki którym nie upadnę.
Dante serca lekarzy ,których znam poszły po euro ,mówisz żeby żądac usmieżenia bólu? -spróbuj , ja wtedy dostaję recepte na psychotrop. ,czasami jakis majamil ,co rozwala mi żołądek i musze jedną ręką masowac plecy ,nic nie jem a drugą masuję brzuch
Nie potrzebuję skrzydeł by latać, potrzebuję ludzi, dzięki którym nie upadnę.
-
- Posty: 588
- Rejestracja: 2009-01-25, 00:37
- Lokalizacja: chwilowo ok.Rabki
tak,niestety ja to odbieram troche tak,ze doktory na smowcach klada lache...eeee nieuleczalny to sie nie oplaca leczyc....nie bedzie sie mozna chwalic spektakularnymi wynikami leczenia i swoja genialnoscia,bo choroba nieuleczalna...a jak sie delikwent skarzy to przywalic psychotropami-niech sie nacpa i nie nudzi.o!
-
- Posty: 588
- Rejestracja: 2009-01-25, 00:37
- Lokalizacja: chwilowo ok.Rabki
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 114 gości