Ból.

Jak czujesz się w tym momencie?

Moderator: Beata:)

Piotrek Medic
Posty: 35
Rejestracja: 2013-04-21, 16:10
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Postautor: Piotrek Medic » 2013-05-06, 16:39

blanka, problem również może być złożony. Zawsze powtarzam, że często zbyt wiele przypisuje się samemu stwardnieniu rozsianemu, co może przyćmić inne schorzenia i przyczyny dolegliwości, które chory może odczuwać.

Pomijając fakt, że pracowałaś ciężko, że masz osteopenię czy też osteoporozę nic nie wiemy o Twoim stanie funkcjonalnym. Czy poruszasz się sama, czy przy pomocy wózka, chodzika, kuli? Czy zmiany skórne są zawsze, czy tożsame z pojawianiem się bólu? Jak wyglądają te zmiany skórne, czy nie są różowawe, czerwone? Czy zmiany są symetryczne, to znaczy na obu kończynach dolnych? Czy miałaś kiedyś stwierdzoną chorobę reumatyczną lub czy w rodzinie takowa występowała? Czy w ogóle możesz ruszać nogami, jak wygląda Twój chód ( o ile możesz oczywiście chodzić).

krysia69, polecam szukać i przede wszystkim rozmawiać z fizjoterapeutą.

Często słyszę w internecie i telewizji ,,ile to chorzy z SM nie mogą, jak choroba wyniszcza" taka hmm nazwijmy to ,,hiperbolizacja" objawów ustawia SM-owców jako tych gorszych, bez szans na poprawę etc. Tym samym zapomina się ile organizm ludzki może, jakie ma umiejętności reorganizacji i samonaprawy itp itd. By można było prawidłowo rehabilitować trzeba poznac organizm pacjenta, zrozumieć jakie mechanizmy patologiczne aktualnie żądzą jego ciałem etc i wtedy podejmuje się cały cykl rehabilitacji.

Inaczej mówiąc- do gabinetu lekarza czy też fizjoterapeuty ( dla lekarza czy też fizjoterapeuty) nie przychodzi SM, tylko człowiek, który potrzebuje pomocy ( leczenia/ rehabilitacji etc.)

blanka pisze:Nie robiłam nigdy nawet rtg kręgosłupa ,ale czy ten ból może być spowodowany jakimiś nieprawidłościami z tej strony?


Oczywiście, że może ale czy w Twoim przypadku akurat tak jest...? tego nie wiem dopiero po zbadaniu można by powiedzieć jakiego typu to dysfunkcja, skąd jest możliwy ból, czy nie jest to przypadkiem ból typowo reumatyczny itp itd..

Awatar użytkownika
blanka
Posty: 7000
Rejestracja: 2012-09-07, 17:02
Wiek: 50
Lokalizacja: tarnowskie góry

Postautor: blanka » 2013-05-06, 18:12

Rzeczywiście Piotrze-zbyt ogólnie to wszystko napisałam. Otóż pisząc 'sensacje' skórne miałam na myśli drętwienie stóp ,uczucie palenia skóry-najczęściej po zewnętrznej stronie p .uda drętwienie lub niedoczulicę tegoż miejsca ,występuje to nieczęsto razem i przechodzi kiedy poradzę sobie z bólem(tramal) .Ból-promieniuje zawsze w dół ciała-pośladki i uda .Jeżeli chodzi o mój stan ruchowy-jest dobry.Chodzę ,dłuższe" trasy" wymagają odpoczynku.Odczuwam 'słabszą" lewą nogę ,czasami dyskretnie czuje,że mi ucieka, teraz bardziej ,bo mam rzut choroby .Słabszą mam także lewą rękę ,ale również tylko dyskretnie (używając tego słowa ,mam na mysli-natężenie mojego odczucia związanego z tymi dysfunkcjami).CRP-norma ,test Wasela Roose(może żle piszę nazwę :-? ) też norma. Siedzenie dłużej w jednej pozycji ,też trochę przeszkadza.Czasem także trudno mi wstać z pozycji na zgiętych kolanach .
:-)
Blanka

Piotrek Medic
Posty: 35
Rejestracja: 2013-04-21, 16:10
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Postautor: Piotrek Medic » 2013-06-02, 16:09

blanka, przepraszam, że dopiero teraz ale post gdzieś ,,umknął" mojej uwadze.

blanka pisze: Otóż pisząc 'sensacje' skórne miałam na myśli drętwienie stóp ,uczucie palenia skóry-najczęściej po zewnętrznej stronie p .uda drętwienie lub niedoczulicę tegoż miejsca ,występuje to nieczęsto razem i przechodzi kiedy poradzę sobie z bólem(tramal)


Tutaj pojawia się pewien problem. Uczucie bólu, palenia skóry w tym regionie uda może być zarówno spowodowane schorzeniem neurologicznym jak i ortopedycznym. Może wynikać z uszkodzenia przewodnictwa nerwowego począwszy od pozornie ,,banalnej" kompresji czy chwilowego porażenia nerwu skórnego bocznego uda czy też dużymi napięciami w obrębie miednicy. U kobiet dodatkowo dochodzą sensacje z napięciem więzadeł wieszadłowych macicy, gdyż włókna tzw. więzadła szerokiego wplatają się w mięsień biodrowo lędźwiowy, który jest w bezpośrednim sąsiedztwie nerwu skórnego bocznego. Oczywiście samo to mrowienie TEORETYCZNIE może też być neurologiczne spowodowane choćby SM. jakie jest u Ciebie bardzo ciężko mi powiedzieć bez badania.

blanka pisze:Jeżeli chodzi o mój stan ruchowy-jest dobry.Chodzę ,dłuższe" trasy" wymagają odpoczynku.

Pytanie, dlaczego wymagają odpoczynku - czy z powodu braku siły?

Oczywiście nei d asie tego jednoznacznie ocenić przez internet. Niemniej jednak Twój przypadek jest wart uwagi zarówno od strony neurologicznej ( przede wszystkim) ale spraw ortopedycznych nie wolno bagatelizować. Jaka część czy neuro czy orto- jest u Ciebie w większej aktywności, też przez internet nie potrafię odpowiedzieć. Z pewnością obie te struktury są wzajemnie ze sobą zależne.

Awatar użytkownika
blanka
Posty: 7000
Rejestracja: 2012-09-07, 17:02
Wiek: 50
Lokalizacja: tarnowskie góry

Postautor: blanka » 2013-06-02, 20:08

Dziekuje Piotrek ,że mi odpisałeś. O ortopedzie myślałam-ale głównie pod kątem bólu kolan ,przy podnoszeniu się z pozycji schylonej.Ale -podsunąłeś mi inne tropy-muszę sprawdzić,może tyle p/ból. nie będzie trzeba brać.
Dłużej idąc muszę odpocząc,bo "miękną"mi nogi -i to chyba z osłabienia?
Pozdrowienia. :-)
Blanka

Awatar użytkownika
malina :/
Posty: 2026
Rejestracja: 2009-05-23, 22:49
Wiek: 38
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Postautor: malina :/ » 2013-07-21, 12:02

Od jakiś 4 dni coś mi się dziwnie dzieje z nogą - nigdy tak nie miałam ;/ nio ale do rzeczy i dokładniej bo może ktoś miał coś podobnego...
W okolicy prawego biodra mam takie chwilowe kłucie, a potem rozchodzi się po całej prawej nodze mrowienie... I mija tak szybko jak się pojawiło aczkolwiek zdarza się to kilka razy dziennie czasami pod rząd, że przestaje chwila wytchnienia i znowu, a czasami za np godzinę. Jest to krótkotrwałe ok 3,4 s. tylko, że wówczas ból w biodrze plus to mrowienie nogi aż do stopy tak jakby unieruchamia na chwilę nogę. Dziwne uczucie i nigdy tak nie miałam ;/ nie ma tu nic do rzeczy czy stoję, idę, leżę, prowadzę auto... Pojawia się w każdej sytuacji i tylko z prawej strony... Nie wiem czy mam się zacząć martwić? Na początku to lekceważyłam ale teraz zaczyna mi to dawać do myślenia ehhh Miał ktoś z Was coś podobnego ??????????
...bo trzeba się śmiać, wariata grać, szczęśliwym być i z życia drwić...

Awatar użytkownika
haniutek
Posty: 1429
Rejestracja: 2008-04-07, 08:43
Lokalizacja: spod dachu nieba

Postautor: haniutek » 2013-07-21, 13:20

Malwino, nie wiem czy Tobie pomogę. Kilka miesięcy temu miałam podobne wrażenia, tylko że uczucie chwilowego kłucia i mrowienia było od biodra(dokładnie okolic krętarza) do kolana i obejmowało boczną część nogi. Wraz z upływem tygodni zaczęłam odczuwać ból ciągły z znacznym nasileniem pod wpływem ucisku (np. leżenie na tym boku było możliwe tylko przez kilka minut) i pod wpływem obciążenia nogi ( im więcej pokonywałam metrów tym było gorzej, dystans uległ skróceniu). Wstępnie podejrzewano rwę kulszowo-biodrową, ostatecznie rozpoznano na podstawie badania neurologicznego, ortopedycznego + zdjęcia rentgenowskiego(to w celach wykluczenia innych ewentualności) - entezopatię stawu biodrowego. W moim przypadku winowajcą są niedowłady i spastyka.
<center> <i>"Idź dalej niezłomnie,(...)Nic nie jest stracone, skończone też nie "</i> </center>

Awatar użytkownika
malina :/
Posty: 2026
Rejestracja: 2009-05-23, 22:49
Wiek: 38
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Postautor: malina :/ » 2013-07-21, 13:51

No własnie u mnie zaczęło się takie coś parę dni temu i też powiedziałabym, że to kłucie to niżej czyli te okolice co Ty napisałaś krętarza nio ale ja fachowo tego określić nie potrafiłam :D co do niedowładów to nie mam, a spastyka to rzadko u mnie występuje... Nio poczekam na dalszy rozwój sytuacji, dziękuję za szybką odpowiedź :588:
...bo trzeba się śmiać, wariata grać, szczęśliwym być i z życia drwić...

aylin
Posty: 6
Rejestracja: 2012-07-13, 00:48
Lokalizacja: bydgoszcz

Opuchlizna

Postautor: aylin » 2013-08-06, 01:05

witam, znowu mam ogromny problem! nie mogę chodzić!! tzn.jakoś się czolgam, jutro chcę dotrzeć do lekarza, jeszcze nie wiem jak to zrobię. Trzy dni temu bylam na sloneczku nad wodą, przyznaję trochę się "spalilam", od dwóch dni mam bardzo spuchniete nogi i coraz bardziej puchną, no w tej chwili już nie mogę chodzić i ten ogromny ból. Pomocy!, co ja mam zrobić, czy to przez sm? Czy znowu coś się przyczepilo??
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez aylin, łącznie zmieniany 2 razy.

Awatar użytkownika
blanka
Posty: 7000
Rejestracja: 2012-09-07, 17:02
Wiek: 50
Lokalizacja: tarnowskie góry

Postautor: blanka » 2013-08-06, 18:11

aylin.
Generalnie przy sm stawy nie powinny puchnać . Boli-może dlatego ,że skoro obrzęk rozpycha tkankę ,reakcja organizmu to właśnie ból .Pytanie tylko czy bolą Cię stawy ,czy też całe kd.,bo tego rodzaju ból może być przyczyna przegrzania się .Do neuro ,ew. rodzinnego udaj się bezwzględnie ,ale nie wiem jak u Ciebie-u mnie upał wpływa okropnie na cały organizm .I nie musi to być nasłonecznienie,może być wysoka temp. bez słońca .Przegrzanie powoduje u mnie min dotkliwy ból nóg co wiąże się z dyskomfortem poruszania .Może u Ciebie jest podobnie?
W każdym razie daj znać co jutro u doktora.
Blanka

Majk
Posty: 11
Rejestracja: 2013-10-15, 15:52
Lokalizacja: Suwałki

Zmęczenie nóg

Postautor: Majk » 2013-10-19, 12:14

Mam do Was pytanie. Czy ktoś z Was odczuwa ciągłe zmęczenie nóg ? Ja np. mam ciągle zmęczone łydki. Za każdym razem jak z rana wstanę,to czuję jakbym dzień wcześniej przebiegł maraton. W ciągu dnia to zmęczenie przechodzi,jest tylko z rana.

paulina_sm
Posty: 27
Rejestracja: 2013-10-22, 22:30
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: paulina_sm » 2013-11-07, 19:25

witam, czy ktos mi moze doradzic cokolwiek? pisalam juz na forum,ze nie mam zdiagnozowanego sm, mam tylko jedno niespecyficzne ognisko w rdzeniu i prazki w plynie. i tyle. i tak sie nic nie dzialo przez 2 lata. a dzisjaj obudziam sie starsznie zmeczona, nie pamietam czy kiedykolwoeik w zyciu tak bylam zmeczona, ledwo sie dowloklam do sklepu. Wszystko mnie boli łącznie z mięsniami, tak jakby grypa miala przyjsc ale w sumie nie wiem, bo przy grypie to troche mięsnie pobolewaly a tutaj boli mnie caly kregoslup lacznie z karkiem, bola mnie miesnie nóg, w głowie mi szumi i troche boli i mam obnizona temeperaue ciała tj.35stopni. Proszę pomózcie.. bo dzisiaj mam wrazenie ze zaraz umre, nawet do lekarza nie moge isc, bo przeciez nic konkretnego mi ni jest.co wizac na bol miesni zeby chociaz przetrwac ta noc??
paula

Marika
Posty: 137
Rejestracja: 2013-03-24, 19:34
Lokalizacja: Mazowsze

Postautor: Marika » 2013-11-07, 19:54

Paulina - proponuje , na podstawie własnych doświadczeń, wziąć 2x Apap - mnie pomagał. Osobiście zmagam się z bólem nóg już ponad trzy lata ale ja mam zdiagnozowany sm.
Ostatnio od swojej neurolog dostałam lek Doreta - jest na receptę i według mnie jest lepszy niż Apap. I koniecznie idź do lekarza, już jutro, nie zwlekaj!

paulina_sm
Posty: 27
Rejestracja: 2013-10-22, 22:30
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: paulina_sm » 2013-11-07, 20:29

Dziękuje Ci mariko bardzo..już myslalam,ze nikt sie nie odezwie:-( teraz temp wzrosla do 37st. mam nadzieje,ze to zwykła grypa. chociaz przy grypie nigd sie tak nie czułam fatalnie,płakac mi sie chce z bezradności bo nic nie pomaga, nasmarowlam juz prawie cale cialo mascia na bóle miesni, teraz wypilam tabl rozpuszczana przeciwbolowa podobna do apapu...Ja od paru dni chodze na rehabilitacje na moj kregoslup-moze to od tego te bole? nie mam sily nawet usiasc, a co dopiero isc do toalety a dzisiaj musze czesto, bo co chwile mam pecherz pelny:-(
paula

elka
Posty: 170
Rejestracja: 2010-08-18, 19:15
Lokalizacja: Polska

Postautor: elka » 2013-11-08, 08:20

Paulino, nieciekawie wyglądają twoje objawy. Jeśli zaczęła rozwijać się grypa, to najlepiej do internisty pójść po dobre leki ( przy takich pierwszych lżejszych objawach ja biorę dwie Polopiryny, które gaszą stan zapalny ). Martwi mnie natomiast twój pełny pęcherz, to może być infekcja. Powinnaśoddać mocz do labolatorium ( poproś kogoś, bo rozumiem, że teraz nie w głowie ci bieganie po labolatoriach ), a potem zgłosić się do lekarza.
A tak w ogóle to zdaje mi się. że za ostro pojechałaś na rehabilitacji... Przy SM i podobnych chorobach neurologicznych ćwiczy się delikatnie, do poierwszego zmęczenia mięśnia ( albo do chwili tuż przed ) i należy dać mięśniom odpocząć. Zbyt intensywne ćwiczenia mogą niestety spowodować rzut choroby.
Dlatego musisz teraz naprawdę zadbać o siebie, zgasić grypę w zarodku ( o ile to jeszcze możliwe), odpocząć od ćwiczeń i wykonywania jakichkolwiek czynności, wypleń bakterie z moczu... Jak nie będzie przechodzić, to koniecznie jedź do neurologa.

paulina_sm
Posty: 27
Rejestracja: 2013-10-22, 22:30
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: paulina_sm » 2013-11-08, 13:39

Witaj Elka, dziękuje za odpowiedz, wczoraj wzięłam 2 apapy i posmarowałam sie prawie cała maścią przeciwbólowa i o dziwo pomogło, ale złudne było moje pozytywne nastawienie,że po kłopocie. Bo te masci i tabl. ,,dały rade" jakies 3 godz.a potem to juz nie spałam cała noc.Znowu starsznie mnie bolało w dolnej części kręgosłupa-w lędźwi i w sumie wszystkie mięśnie, do tego doszedł stan podgorączkowy. Rano zwlokłam sie z łozka znowu wzielam 2 apapy i mascia sie posmaraowlam i poszlam zaniesc mocz do badania. Na razie nie jest zle, mogę sie ruszać Na razie chyba tabl działaja. Wiec na pewno to grypa nie jest. Poszłam dzisiaj nawet na ta rehabilitacje, bo ostatni raz była i szkoda było ja stracic, ale dziwne wrazenie mam po niej,ze w jednej rece mam mrowienie, cała dłoń jest słabsza i nie mogę mocno jej scisnac:-( Sama juz nie wiem co to..
paula


Wróć do „Obecne samopoczucie”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 66 gości