Moim najlepszym antydeprasantem jest wieczór z przyjaciółmi i dobrym filmem z happy endem. Mój zestaw antydepresantów wygląda następująco:
a) "Holiday / Holiday, The (2006)
b) Dom nad jeziorem / Lake House, The (2006)
c) Kiedy Harry poznał Sally / When Harry Met Sally... (1989)
d) Apartament / Wicker Park (2004)
e) Notting Hill (1999)
Kiedy masz doła najtrudniej jest uświadomić sobie, że jest mi cholernie źle z tym stanem. Jak już to pojmiesz, to kolejny ruch jest prosty - telefon do znajomego, przyjaciela i zaproszenie na wspólne ogladanie filmu
Polecam!
Czekolada