: 2009-05-01, 12:17
Jak byłam na weselu u siostry męża w Krakowie właśnie to był wynajęty na nocleg tani hotelik (schodziło się po schodkach w dół z ulicy). On był chyba tani, zaraz po przejściu od centrum przez planty (wesele było na Sławkowskiej - dla znających Kraków) .
Nie wiem czy dobrze kojarzę, ale ten nocleg był chyba na Krowoderskiej (bo na tej ulicy tylko przy Alejach mieszkała moja babcia stąd ta wiedza.) Tylko to wesele było 4 lata temu, a teraz wiele rzeczy mogło się zmienić...
Potem w Krakowie już nie byłam, a nie chcę prosić siostry męża o pomoc, bo jest w ciąży, więc ma na głowie własny brzuszek
Tyle mojej wiedzy. GuSSSiAczEk wiem, że to będzie jakaś forma obciężenia dla Ciebie, ale działaj!
Rok temu koleżanka mieszkająca dziś w Warszawie organizowała dla całej klasy z liceum w Dęblinie imprezkę "20 lat po maturze". Przyjechało 22 osoby na 26 uczniów, impreza była do rana z wynajętymi tanimi, choć przyjemnymi i czystymi pokojami w zajeździe, ale nikt nie chciał spać tej nocy...
Zbiórka kasy odbyła się równo z rezerwacją pokoi, ustalone zostało menu całego wieczoru i wpływ na konto podane przez tą koleżankę oznaczał pewną rezerwację. A ona już zajęła się rezerwacją miejsca w zajeździe i sprawami organizacyjnymi. Ludzie porozsiewali się po świecie, 1 osoba osiadła na stałe w Californi w Stanach, 1 osoba była z Wrocławia, 1 z Poznania, 11 z Warszawy, 2 z Lublina, 1 z Puław i reszta miejscowi czyli Dęblin. Zabawa była jak pisałam w zajeździe 10 km za Dęblinem. Większość przyjechała samochodami, więc transport był. Ale co Kraków, to Kraków tam transport jest zatem nie ma problemu.
GuSSSiAczEk świetny pomysł z tym spotkaniem w Krakowie! Ja jestem gotowa. Tylko zdrówko by się przydało i tak trzeba myśleć, że jednak będzie! Nie wolno inaczej! Chciałobym Was wszystkich poznać z bliska, dotknąć, przytulić się, uśmiechnąć, zrozumieć Wasze problemy i wiem, że będę rozumiana przez Was. Nic tak nie jednoczy ludzi jak te same problemy. Wszyscy jedziemy przecież na jednym wózku, a jednak cały czas dla kogoś robi się miejsce i wcale z tego powodu nikt nie cierpi, a jest wesoło!
Zatem działaj GuSSSiAczEk, działaj! Masz w nas oparcie! Jak będą jakieś problemy to pisz, na pewno ktoś wymyśli rozwiązanie! Widzisz Twój pomysł się rozwija!
Nie wiem czy dobrze kojarzę, ale ten nocleg był chyba na Krowoderskiej (bo na tej ulicy tylko przy Alejach mieszkała moja babcia stąd ta wiedza.) Tylko to wesele było 4 lata temu, a teraz wiele rzeczy mogło się zmienić...
Potem w Krakowie już nie byłam, a nie chcę prosić siostry męża o pomoc, bo jest w ciąży, więc ma na głowie własny brzuszek
Tyle mojej wiedzy. GuSSSiAczEk wiem, że to będzie jakaś forma obciężenia dla Ciebie, ale działaj!
Rok temu koleżanka mieszkająca dziś w Warszawie organizowała dla całej klasy z liceum w Dęblinie imprezkę "20 lat po maturze". Przyjechało 22 osoby na 26 uczniów, impreza była do rana z wynajętymi tanimi, choć przyjemnymi i czystymi pokojami w zajeździe, ale nikt nie chciał spać tej nocy...
Zbiórka kasy odbyła się równo z rezerwacją pokoi, ustalone zostało menu całego wieczoru i wpływ na konto podane przez tą koleżankę oznaczał pewną rezerwację. A ona już zajęła się rezerwacją miejsca w zajeździe i sprawami organizacyjnymi. Ludzie porozsiewali się po świecie, 1 osoba osiadła na stałe w Californi w Stanach, 1 osoba była z Wrocławia, 1 z Poznania, 11 z Warszawy, 2 z Lublina, 1 z Puław i reszta miejscowi czyli Dęblin. Zabawa była jak pisałam w zajeździe 10 km za Dęblinem. Większość przyjechała samochodami, więc transport był. Ale co Kraków, to Kraków tam transport jest zatem nie ma problemu.
GuSSSiAczEk świetny pomysł z tym spotkaniem w Krakowie! Ja jestem gotowa. Tylko zdrówko by się przydało i tak trzeba myśleć, że jednak będzie! Nie wolno inaczej! Chciałobym Was wszystkich poznać z bliska, dotknąć, przytulić się, uśmiechnąć, zrozumieć Wasze problemy i wiem, że będę rozumiana przez Was. Nic tak nie jednoczy ludzi jak te same problemy. Wszyscy jedziemy przecież na jednym wózku, a jednak cały czas dla kogoś robi się miejsce i wcale z tego powodu nikt nie cierpi, a jest wesoło!
Zatem działaj GuSSSiAczEk, działaj! Masz w nas oparcie! Jak będą jakieś problemy to pisz, na pewno ktoś wymyśli rozwiązanie! Widzisz Twój pomysł się rozwija!