Czy jest ktoś ze Zgierza?

Chorzy na SM muszą trzymać się razem.

Moderator: Beata:)

alexandra
Posty: 74
Rejestracja: 2009-02-06, 16:23
Lokalizacja: Ozorków, woj Łódź
Kontaktowanie:

Czy jest ktoś ze Zgierza?

Postautor: alexandra » 2009-07-28, 13:59

Hej, czy jest ktoś mieszkający w Zgierzu? Ja mieszkam kilkanaście km obok. Podobno jest tam koło dla chorych na sm. :-) Chętnie bym się spotkała z kimś z sm, tylko ja chodzę o kuli. Pisałam już w POZNAJMY SIę :-D
Ostatnio zmieniony 2011-06-02, 12:09 przez alexandra, łącznie zmieniany 1 raz.
oleńka1

zgredek
Posty: 1438
Rejestracja: 2008-08-13, 14:20
Lokalizacja: Łódzkie
Kontaktowanie:

Postautor: zgredek » 2009-07-28, 15:59

Aleksandra to chyba najbliżej masz mnie, również spod Łodzi tylko z drugiej strony.
Bob budowniczy zawsze da rade.

alexandra
Posty: 74
Rejestracja: 2009-02-06, 16:23
Lokalizacja: Ozorków, woj Łódź
Kontaktowanie:

Postautor: alexandra » 2009-07-29, 17:31

zgredek witam :-) pewnie jesyeś z Pabianic?
oleńka1

alexandra
Posty: 74
Rejestracja: 2009-02-06, 16:23
Lokalizacja: Ozorków, woj Łódź
Kontaktowanie:

Postautor: alexandra » 2009-07-29, 23:54

a tak wogóle, to liceum i studia zrobiłam w Łodzi, do lo dojeżdżałam a na studiach pomieszkiwałam albo w akademiku, albo wynajmowałam. Na zakupy też do łodzi kursowałam, fajnie było. raz byłam tak w stowarzyszeniu chorych na sm, tylko kurczę wtedy jeszcze latająca byłam ;-)
oleńka1

alexandra
Posty: 74
Rejestracja: 2009-02-06, 16:23
Lokalizacja: Ozorków, woj Łódź
Kontaktowanie:

Postautor: alexandra » 2009-07-30, 00:23

dobrej nocki Wszystkim, :-)
oleńka1

zgredek
Posty: 1438
Rejestracja: 2008-08-13, 14:20
Lokalizacja: Łódzkie
Kontaktowanie:

Postautor: zgredek » 2009-07-30, 06:53

no nie z Pabianic troszkę blizej ale niedaleko. Tuż przed Tuszynem się ulokowałem.
Bob budowniczy zawsze da rade.

alexandra
Posty: 74
Rejestracja: 2009-02-06, 16:23
Lokalizacja: Ozorków, woj Łódź
Kontaktowanie:

Postautor: alexandra » 2009-07-30, 13:28

to daleko. Dawno temu byłam w Tuszynie na zakupach. :-)
oleńka1

Karusiap
Posty: 270
Rejestracja: 2009-07-22, 23:42
Lokalizacja: z tąd

Postautor: Karusiap » 2009-07-30, 18:28

Ja tez z Łodzi. ;-)
Czy Łódź to jakieś SMowe zagłębie? :roll:

alexandra
Posty: 74
Rejestracja: 2009-02-06, 16:23
Lokalizacja: Ozorków, woj Łódź
Kontaktowanie:

Postautor: alexandra » 2009-07-30, 21:32

chyba tak :-) fajnie masz ,że mieszkasz w łodzi, :-D
oleńka1

alexandra
Posty: 74
Rejestracja: 2009-02-06, 16:23
Lokalizacja: Ozorków, woj Łódź
Kontaktowanie:

Postautor: alexandra » 2009-08-10, 20:05

Zauważyłam,że esemowcy wstydzą się swojej choroby, ja rozumiem,że nieraz nie ma sensu o tym mówić, gdy wyglądamy zdrowo, sprawnie. Ale np. gdy chodzimy o kuli?
oleńka1

alexandra
Posty: 74
Rejestracja: 2009-02-06, 16:23
Lokalizacja: Ozorków, woj Łódź
Kontaktowanie:

Postautor: alexandra » 2009-08-10, 20:14

sorki, że tak wyleciałam z tym tematem, ale tak dużo osób na to choruje, ze szok! a wogóle, dziś znów mi się moja noga zrobiła zupełnie sztywna i znów muszę skupić na jej polepszeniu, oby:)
oleńka1

Awatar użytkownika
Beata:)

-#Administrator
Posty: 9398
Rejestracja: 2009-02-09, 14:24
Lokalizacja: Toruń

Postautor: Beata:) » 2009-08-10, 20:24

Gdy wyglądamy na zdrowych to tacy właśnie jesteśmy!!!To nic,że dól,że niemoc,wyglądamy na zdrowych i już!!I tak też pozorancko oczywiście ,musimy się czuć!!Swoje bolączki odłożyć do kąta a z kulą,jeśli trzeba po prostu się zaprzyjaźnić..Umysł jest ważny,nie ciało.Póki funkcjonuje mózg to odróżniamy tzw.białe od czarnego.To jest recepta na istnienie,wg.mnie of course.
Polepszenie przyjdzie ,jeśli na to pozwolimy........ ;-)
Obrazek

alexandra
Posty: 74
Rejestracja: 2009-02-06, 16:23
Lokalizacja: Ozorków, woj Łódź
Kontaktowanie:

Postautor: alexandra » 2009-08-10, 21:44

Oczywiście, zgadzam się z Tobą,że umysł jest ważny. Sama choruję już długo i przechodziłam te wszystkie etapy; od buntu, niezgody, ale w końcu musiałam się pogodzić z sm. Ale nie poddać. Może źle się wysłowiłam, chciałam uzmysłowić innym,że kiedy poruszamy się coraz gorzej, kiedy rzeczywiście czujemy się, jak byśmy szli pod wiatr, to powinniśmy właśnie pomagać sobie kulą, aby móc jak najdłużej być samodzielnymi. :-)
oleńka1


Wróć do „Musimy trzymać się razem”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 64 gości