Młodzi

Chorzy na SM muszą trzymać się razem.

Moderator: Beata:)

trufla
Posty: 28
Rejestracja: 2010-06-16, 15:48
Lokalizacja: Biłgoraj
Kontaktowanie:

Postautor: trufla » 2011-11-10, 19:33

huh, ale ja naprawdę nienawidzę i nie umiem chemii, a wpisanie jej w deklaracje to był taki spontan. Raczej zrezygnuję. Tylko właśnie nie wiem, czy pielęgniarstwo to odpowiedni zawód na przyszłość.
http://www.munus.pl/z/1452 proszę zagłosujcie tutaj i pomóżcie wygrać! :)

Awatar użytkownika
haniutek
Posty: 1429
Rejestracja: 2008-04-07, 08:43
Lokalizacja: spod dachu nieba

Postautor: haniutek » 2011-11-11, 10:26

trufla pisze:Tylko właśnie nie wiem, czy pielęgniarstwo to odpowiedni zawód na przyszłość.


Trufla, rozważ wszystkie za i przeciw; zapoznaj się z predyspozycjami do zawodu. Kolejna sprawa, czy będziesz w stanie przejść rekrutację na uczelnię, gdzie wymagane jest zaświadczenie lekarskie o braku przeciwwskazań zdrowotnych. Brnąc dalej: czy nie masz problemów manualnych, jak z koordynacją ruchów, z równowagą, czy masz dość siły by dźwignąć pacjenta dorosłego; zawód gdzie stres jest często i to na wysokim poziomie; praca zmianowa; stanowisko wymagające koncentracji uwagi, spostrzegawczości, podejmowania decyzji itd... To tylko kilka myśli, jakie nasunęły się po przeczytaniu, w jakim kierunku zawodowym zmierzasz.
<center> <i>"Idź dalej niezłomnie,(...)Nic nie jest stracone, skończone też nie "</i> </center>

kafia
Posty: 68
Rejestracja: 2011-10-22, 11:05
Lokalizacja: Legnica

Postautor: kafia » 2011-11-13, 16:42

a dla mnie jakos kazdy kierunek wydaje sie nieodpowiedni.. juz 3 lata po maturze - zaczelam finanse i administracje publiczna ale po kilku miesiacach zrezygnowalam, wolalam pojsc do pracy i byc samodzielna.. ale teraz - po diagnozie - powaznie zastanawiam sie nad studiami, w koncu nie bede mogla zawsze pracowac na produkcji. po drugie fakt, nie jest to wymarzona praca ale nie jest ciezko i kasa tez nie najgorsza.. tylko jak pomysle ze w tygodniu praca - w weekend szkola yh... jaki czlowiek byl glupi ze od razu na studia nie poszedl, mialabym juz licencjata :(

trufla
Posty: 28
Rejestracja: 2010-06-16, 15:48
Lokalizacja: Biłgoraj
Kontaktowanie:

Postautor: trufla » 2011-11-13, 20:33

nie dobijajcie
http://www.munus.pl/z/1452 proszę zagłosujcie tutaj i pomóżcie wygrać! :)

Jolcia
Posty: 3827
Rejestracja: 2010-03-28, 13:56
Wiek: 63
Lokalizacja: okolice Poznania
Kontaktowanie:

Postautor: Jolcia » 2011-11-13, 21:02

MATEUSZ BRAWO TAK TRZYMAć :569: :10: :10: :10: GDZIE SIę UCHOWAŁEŚ PRZED TYM ŚWIATEM

Awatar użytkownika
haniutek
Posty: 1429
Rejestracja: 2008-04-07, 08:43
Lokalizacja: spod dachu nieba

Postautor: haniutek » 2011-11-13, 21:29

trufla pisze:nie dobijajcie


Trufla, nie miałam takiego zamiaru. Powyższe zdania zrodziły się z doświadczenia w temacie.

Cudowne jest, że chcesz kontynuować naukę, popieram Cię w tej kwestii 100%. Wierzę, że znajdziesz taki kierunek, który spełni Twoje oczekiwania. W razie wątpliwości pamiętaj, że istnieje ktoś taki jak doradca zawodowy, powinien pomóc w wyborze drogi zawodowej.

Pozdrawiam :)
<center> <i>"Idź dalej niezłomnie,(...)Nic nie jest stracone, skończone też nie "</i> </center>

trufla
Posty: 28
Rejestracja: 2010-06-16, 15:48
Lokalizacja: Biłgoraj
Kontaktowanie:

Postautor: trufla » 2011-11-14, 15:52

Czemu cudowne? To przecież normalne. Nigdy nie myślałam, żeby zrezygnować ze studiów przez chorobę, raczej przez lenistwo jesli już.
Jeszcze mam czas, coś tam się pewnie wybierze, nie widzi mi się wegetowanie na czyjś rachunek do końca życia.
http://www.munus.pl/z/1452 proszę zagłosujcie tutaj i pomóżcie wygrać! :)

magda2405
Posty: 17
Rejestracja: 2012-04-01, 10:54
Lokalizacja: Przemyśl
Kontaktowanie:

Postautor: magda2405 » 2012-04-01, 16:48

A myślałam już, że będę najmłodsza. W sumie to dopiero w zeszłym tygodniu dowiedziałam się, że jestem chora i nie dociera to jeszcze do mnie :-) Mam nadzieję, że wszystko będzie w najlepszym porządku, ale nie wiem czy poradzę sobie z tą myślą, że jestem chora :-( :-(
Nigdy nie jest za późno, aby dowiedzieć się, co jest dla nas ważne.!

trufla
Posty: 28
Rejestracja: 2010-06-16, 15:48
Lokalizacja: Biłgoraj
Kontaktowanie:

Postautor: trufla » 2012-04-01, 21:34

jesteś już w programie, leczysz się? Miałaś rzuty? Bedzie dopsz, ja choruje już drugi rok i jest spoko. Wszystko zależy od nastawienia :)
http://www.munus.pl/z/1452 proszę zagłosujcie tutaj i pomóżcie wygrać! :)

magda2405
Posty: 17
Rejestracja: 2012-04-01, 10:54
Lokalizacja: Przemyśl
Kontaktowanie:

Postautor: magda2405 » 2012-04-02, 06:51

Raz tylko miałam rzut i od tamtego czasu spokój. Jeszcze się nie leczę, ale lekarze starają się dołączyć mnie do programu leczenia interferonem, więc mam nadzieję, że będzie wszystko w porządku ;-)
Nigdy nie jest za późno, aby dowiedzieć się, co jest dla nas ważne.!

Awatar użytkownika
malina :/
Posty: 2026
Rejestracja: 2009-05-23, 22:49
Wiek: 38
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Postautor: malina :/ » 2012-04-02, 18:58

magda2405 pisze:Raz tylko miałam rzut i od tamtego czasu spokój. Jeszcze się nie leczę, ale lekarze starają się dołączyć mnie do programu leczenia interferonem, więc mam nadzieję, że będzie wszystko w porządku ;-)


Madzia będzie wszystko dobrze :) Ja diagnozę poznałam w wieku 23 lat - było ciężko na początku - nie powiem, że nie. Wszystko jakby się zawaliło. I na oswojenie się z diagnozą potrzeba czasu ale od tamtej pory nic się nie zmieniło !!! Biegam po górach, imprezuję, pracuję, studiuję itp. Oczywiście są momenty, że brakuje sił i wszystko wydaje się beznadziejne i trudne ale tak ma każdy nawet zdrowy człowiek. Grunt to się nie poddawać i walczyć o swoje marzenia :)
A tak na marginesie - przez ten czas miałam tylko 1 rzut i drugi ale malutki - więc uznaję, że w przeciągu 4 lat wystąpił tylko 1 rzut.
Trzymaj się ciepło ;)
...bo trzeba się śmiać, wariata grać, szczęśliwym być i z życia drwić...

trufla
Posty: 28
Rejestracja: 2010-06-16, 15:48
Lokalizacja: Biłgoraj
Kontaktowanie:

Postautor: trufla » 2012-04-02, 23:13

No, ja też miałam taki luz - jeden rzut przed diagnozą, a potem mini rzut polegający na zmianie czucia temp. na jednej nodze. I tyle.
Teraz tylko, przed maturą na nieszczęście, dokucza mi zmęczenie w ciągu dnia, ale daje radę
: ) Ja sie nie 'chwaliłam' w szkole że mam chorobę, tylko najbliższym koleżankom no i nauczycielom, i to mi dało normalne traktowanie. No, ewentualnie przymykanie oko ze strony nauczycieli na nieobecnosci zwiazane z wyjazdami do szpitala i.. zapominanie np. zeszytu czy coś :mrgreen:

gabriella228
Posty: 9
Rejestracja: 2011-09-24, 17:50
Lokalizacja: Chojnów
Kontaktowanie:

Postautor: gabriella228 » 2012-04-22, 19:53

Hey :)
niestety jeszcze nie łapie się w całym tym forum.
Podam swojego bloga: ww.gabriela-zenka.blogspot.com Jeśli chciałby ktoś pogadać czy coś. Lubię rozmawiać z kimś kto ma podobne problemy i wg ;) Pozdrawiam Wszystkich <3


Dowiedziałam się o SM 2 dni po moich 18 ur.:P
na Face tez pisać ;D!

Rybcia899
Posty: 9
Rejestracja: 2012-07-11, 17:06
Lokalizacja: Sokółka

Postautor: Rybcia899 » 2012-07-12, 21:19

Magda na pewno wszystko będzie dobrze zobaczysz mnie zdiagnozowali jak miałam 16 lat bardzo pomogło mi zaprzyjaźnienie się z moim sm-em :) chociaż zajęło mi to trochę czasu

Trufla jeżeli masz łagodną postać choroby nie bój się pielęgniarstwa, ja miesiąc temu skończyłam 4 letnie pielęgniarskie studia i uważam, że to najlepsza decyzja w moim życiu ta praca mnie napędza daje mi ogromną siłę żeby rano wstawać z łóżka, a jak się robi to co się lubi to praca nie męczy :)

AtomowaMS
Posty: 8
Rejestracja: 2012-10-01, 18:08
Lokalizacja: Łódź

Postautor: AtomowaMS » 2012-10-01, 18:51

Cześć jestem tu nowa. SM zdiagnozowano u mnie w czerwcu tego roku choć pierwsze objawy miałam w wieku 16 lat. Również myślałam o studiowaniu pielegniarstwa,w tym roku zdaję maturę więc jak na razie jestem skłonna ku temu kierunkowi.


Wróć do „Musimy trzymać się razem”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 65 gości