Strona 4 z 7

: 2011-11-06, 00:22
autor: M_x_c
Na studiach faktycznie nie jest tak ciężko jakby się wydawało. Zapomogi finansowe, indywidualny tok nauczania, sesje w odmiennych miesiącach, czy znajomość z dziekanami przez chorobę pomagają. Przy czym nie można osiąść na laurach (może odnosi się to tylko do trudnych kierunków jak mój, czy medycyna) i się nie uczyć, bo nawet jeśli ma się jeden termin egzaminu więcej, to i tak trzeba w ciągu tych 4 terminów zdać nawet najtrudniejsze rzeczy, a zaburzenia koncentracji, nadmierna senność i zmęczenie jakie przynajmniej mnie nawiedzają, wcale nie pomagają w nauce :( Nie należy się załamywać, to najważniejsze ;D!

: 2011-11-08, 19:38
autor: trufla
Czy przy wyborze studiów kierowaliście się chorobą? Z ciekawości pytam

: 2011-11-08, 20:10
autor: M_x_c
Najpierw wybrałem studia, nawet specjalnie bardzo trudne, żeby później o pracę było łatwiej (dokładniej to jestem na Mechatronice w języku angielskim, wszystkie przedmioty są prowadzone po angielsku) a dopiero podczas drugiej sesji okazało się, że musze iść do szpitala, usłyszałem diagnozę i tak dalej.

Gdybym wiedział wcześniej że jestem chory pewnie wybrałbym coś łatwiejszego. Chociaż mógłbym tego żałować, bo lubię wyzwania a nie czuję się upośledzony.

: 2011-11-08, 22:00
autor: aisza
Mechatronika dobry kierunek,a jeszcze po angielsku to już superowo:)
Gdybym wiedział wcześniej że jestem chory pewnie wybrałbym coś łatwiejszego. Chociaż mógłbym tego żałować, bo lubię wyzwania a nie czuję się upośledzony.

Nikt nie jest w stanie przewidzieć co nas czeka. Poradzisz sobie ze studiami i basta;)

: 2011-11-08, 22:09
autor: M_x_c
Pierwsze 4 semestry są pod stromą górkę, co jeden to gorszy. Jestem na początku trzeciego, więc półmetek mam za sobą. Nie wstydem jest poprawiać drugi rok na tym kierunku, bo jest na prawdę baaaardzo trudny, a jak się go już minie to jest z górki aż do momentu gdy trzeba napisać pracę inżynierską :)

Kiedyś to ukończę, może nawet w minimalnym czasie ;)

: 2011-11-08, 22:12
autor: Beata:)
Angielski - rozumiem, ale mechacośtam - :lol: ? Sama nazwa już na mnie działa jakby mnie 230V po nosku posmyrało :mrgreen: Dla humanistki to magia czarniejsza niż czarna dziura w kosmosie :oops: Chapeau bas, szczególnie dla tych słów:
M_x_c pisze:bo lubię wyzwania


Trzymam kciuki za spełnienie wszystkich Twoich życiowych planów i już :-)

: 2011-11-08, 22:16
autor: M_x_c
Mechatronika to dziedzina inżynierii stanowiąca połączenie inżynierii mechanicznej, elektrycznej, komputerowej, automatyki i robotyki, służąca projektowaniu i wytwarzaniu nowoczesnych urządzeń.

To najbardziej uniwersalny kierunek techniczny, droga do każdej firmy zajmującej się produkcją, a do tego język płynny i znajomość technicznego języka. Mam nadzieję, że się nie zawiodę na swoich planach na przyszłość :D! :1:

: 2011-11-08, 22:26
autor: Beata:)
M_x_c pisze:Cytat:
Mechatronika to dziedzina inżynierii stanowiąca połączenie inżynierii mechanicznej, elektrycznej, komputerowej, automatyki i robotyki, służąca projektowaniu i wytwarzaniu nowoczesnych urządzeń.


Taaa i wszystko.. nadal nie jest jasne :lol: Jednak naprawdę życzę, abyś spełnił te ambitne plany. To są Twoje marzenia i jeszcze ktoś Ci będzie za to płacił. Nie ma niczego piękniejszego w życiu zawodowym dorosłego człowieka.
Będzie dobrze i wróżka Beata widzi w zaczarowanej kuli noooo, karierę oczywiście ;-) :-)

: 2011-11-08, 22:37
autor: trufla
Jak dla mnie takie kierunki są jakieś takie nudne. Lansiarskie owszem, ale nieciekawe [:
Prosto z mostu: jaki kierunek może się nadawać dla osoby chorej na sm? Póki co mam wybór...

: 2011-11-08, 22:38
autor: aisza
M_x_c pisze:To najbardziej uniwersalny kierunek techniczny, droga do każdej firmy zajmującej się produkcją, a do tego język płynny i znajomość technicznego języka.

Dokładnie tak jest jak mówisz:), kierunek jak najbardziej uniwersalny i przyszłościowy. Ciekawe po kim mój syn jest humanistą :-/ i za żadne skarby nie ma pojęcia o jakiejkolwiek mechanice nie mówiąc juz o mechatronice;)
M_x_c pisze:Mam nadzieję, że się nie zawiodę na swoich planach na przyszłość

Oczywiście,że się nie zawiedziesz bo jesteś "łebski" chłopak i wszystko pojmujesz w mig:)

: 2011-11-08, 23:18
autor: M_x_c
trufla pisze:Jak dla mnie takie kierunki są jakieś takie nudne. Lansiarskie owszem, ale nieciekawe [:
Prosto z mostu: jaki kierunek może się nadawać dla osoby chorej na sm? Póki co mam wybór...

Napisz co Cie interesuje. Humanistka czy raczej ścisłowiec? Chcesz mieć po tym pracę czy tylko ukończyć i mieć mgr przed nazwiskiem ;)? zainteresowania i hobby by się przydało.

: 2011-11-09, 07:35
autor: niusiek84
M_x_c pisze:Napisz co Cie interesuje. Humanistka czy raczej ścisłowiec? Chcesz mieć po tym pracę czy tylko ukończyć i mieć mgr przed nazwiskiem ? zainteresowania i hobby by się przydało

Kurcze Ty napewno masz 20 lat?
Ja w Twoim wieku latałam po imprezach, fakt pracowałam od młodych lat, ale chyba nie myślałam tak przyszłościowo. Z takim podejściem myślę, że jednak poprawek nie będzie... ;-)

: 2011-11-09, 11:15
autor: Iwona333
Ja zrobiłam licencjat z resocjalizacji bo fascynowały mnie wszelkie patologie...Miałam sobie zrobić rok przerwy i iść na magisterkę.W miedzy czasie przyplątało się sm i stwierdziłam,ze szkoda czasu na dalsze studia.Przez tydzień praca,a w weekendy studia?!Zrezygnowałam bo przestało mnie to fascynować,mam pracę z której jestem zadowolona(nie jest to szczyt marzeń oczywiście). Czy żałuję?!Chyba nie,choć chwytało mnie za serce kiedy koledzy z roku odbierali dyplomy ;-)
Mateusz myślę,że jak na swój wiek jesteś bardzo dojrzały.Moja siostra ma tyle lat co ty,a nawet do matury nie zechciała podejść-do tej pory nie rozumiem dlaczego :13:

: 2011-11-10, 18:39
autor: trufla
jestem na biol-chemie. Lubię angielski, biologię, nie lubię chemii i innych ścisłych, ale na deklaracji mam rozsz. biol chem i ang. Jasne, że chcę pracować! [:
Zainteresowania? Muzyka, czytanie książek, historia, uwielbiam zwierzęta, interesuję się medycyną i weterynarią, ale nie pójdę przez chemię. Myślałam o pielęgniarstwie, na razie to mam obrane...

: 2011-11-10, 19:03
autor: M_x_c
Studia medycyny są ciężkie, ale przyszłościowe. Rozważyłbym też farmakologię z takimi profilami, choć to sporo chemii:)
Mam znajomego studiującego medycynę w Ostravie na uczelni prowadzonej całkiem w języku angielskim. Jeżeli bardzo lubisz ten język, to może by Cie zainteresowała taka droga rozwoju :) Blisko Polski spośród innych anglojęzycznych uczelni, a renoma spora.