Strona 1 z 2

Stowarzyszenie Chorych na SM Siemianowice Śląskie

: 2009-02-17, 22:43
autor: majkkaa4
witam,

mam pytanie, czy ktoś z Was miał kontakt z tym stowarzyszeniem, jego Prezesem?
podzielcie się opiniami, bo błądzę

: 2009-02-17, 23:25
autor: ania.m
nie miałam osobistego kontaktu z tym stowarzyszeniem, ale osoba siedząca głęboko w temacie SM i stowarzyszeń z SM związanych, powiedziała mi, że do siemianowickiego oddziału należą w większości osoby już starsze, długo zmagające się z chorobą, często na wózkach. i, że dla młodych osób o wiele lepszy jest oddział w Gliwicach.

a już od siebie dodam, że w Gliwicach jest naprawdę super. świetni ludzi, przyjazna atmosfera. same plusy :-)
namiar --> http://www.sezamsm.pl/

: 2009-02-19, 08:39
autor: Iffonka
I dobre ciasteczka na spotkaniach :-P

: 2009-02-19, 19:53
autor: ania.m
Iffonka pisze:I dobre ciasteczka na spotkaniach :-P

tak, tak, to prawda ;-)
czyli... jednak same plusy :-D

: 2009-02-21, 10:56
autor: Bynik
I Siemianowice i Gliwice raczej nieosiągalne. Tak to jest gdy się na zadupiu mieszka :-/ Moim stowarzyszeniem jest laptop + Neostrada. I czasem to forum :-|

: 2009-02-21, 11:13
autor: krzyn
Bynik -przybij piąteczkę

: 2009-02-21, 11:23
autor: Bynik
:lol: Załatwione Krzyn

Obrazek

: 2009-02-21, 13:58
autor: krzyn
he he dobre Bynik -he he dosłowne

: 2009-02-23, 18:40
autor: ania.m
Bynik pisze:I Siemianowice i Gliwice raczej nieosiągalne.

Siemce w miarę osiągalne ;-) z Gliwicami rzeczywiście może być problem.

: 2009-02-23, 21:28
autor: Bynik
Niestety, muszę podtrzymać wcześniejsze słowa :) Od czasu gdy przestałem samochodem jeździć, nawet przystanek autobusowy jest dla mnie za daleko :-D

: 2009-02-23, 22:30
autor: justa75
Bynik dołączam do tych z odludzia najbliższy sklepik 5 km , ;-) ale za to wiosna piękna gdy za oknami pola i las i jaki zapach Już nie mogę się doczekać .

: 2009-02-23, 22:55
autor: Bynik
Co prawda, to prawda :-D Z jednej strony mam ulicę, ale od kuchni dziko i przyjemnie. Na rybki dopóki ich wszystkich nie wyłowiłem, miałem ze 100-150 metrów. A na grzyby też niedaleko, bo zarośla blisko, a jak rok dobry i grzybowy, to nawet w ogrodzie mi kozaki rosną. Jednak na przystanek ok. 700metrów nie dojdę, bo mój aktualny przebieg, to maks. ~70 m, a i tak nogi mi się trzęsą jak osika a tułów chyli ku ziemi :-/ Może dojdziemy kiedyś do takiego dopieszczania chorych i niepełnosprawnych, że stowarzyszenie i samochód przyśle, i utuli w potrzebie ;-)

: 2009-02-24, 08:38
autor: Iffonka
Bynik, myślę, że da się coś zorganizować, na następnym spotkaniu poszukamy kogoś kto ma w miarę blisko do Ciebie.

: 2009-02-24, 09:04
autor: Bynik
:-/ Chyba czas odświeżyć schowek w piwnicy z czasów okupacji :lol: :lol:

: 2009-02-24, 11:06
autor: justa75
Bynik ja do przystanku tyle co do sklepu .Jak moja druga połowa w pracy uziemnienie całkowite , ale grzybów i jagód dostatek :lol: najwięcej borowików cóż skraj borów tucholskich.Kiedyś spróbowałam mieszkać w mieście wytrzymałam pół roku wole moje odludzie :-P