Spotkanie w Krakowie
Moderator: Beata:)
Leczenie wodą utlenioną
Nie mam wprawy w pisaniu na forum, proszę wybaczyć tempo. Mam 55 lat i jestem żoną chorego na SM. Mąż choruje już 28 lat. Zebraliśmy trochę doświadczeń w zakresie jak żyć z SM. Co pomaga, co szkodzi. Jak pomóc sobie szybko, by ustąpiły objawy pogorszenia itp. Ostatnio spróbowaliśmy nowej metody, na razie z wybitnie dobrym skutkiem. Trwa to trzy tygodnie - poprawa następuje każdego dnia. Nie wiemy co będzie dalej, metoda jest tania, niegroźna, można o niej przeczytać w internecie oraz w książce prof. Iwana Nieumywakina "Leczenie wodą utlenioną". Czy ktoś już tego próbował? Obecnie mąż nie przyjmuje mieszanki wody utlenionej z wodą przegotowaną - zgodnie z zalecanymi przerwami w tej terapii, jednak poprawa następuje dalej. Proszę tylko nie odpowiadać, że jest to skutek sugestii, efekt placebo itp., na pewno tak nie jest. Metoda ta jest stosowana nie tylko przez w/w prof. w jego prywatnej klinice w Moskwie, ale także w Stanach Zj. Oczywiście nie namawiam do picia wody utlenionej - to mogłoby się skończyć źle. Trzeba stosować się ściśle do wskazań. W książce, o której wspomniałam, można przeczytać o tym jaką rolę odgrywa w naszym organiźmie tlen atomowy. Czy ktoś wie, czy jest tak, jak pisze profesor, że nasz układ immunologiczny wytwarza nadtlenek wodoru, że produkują go także pewne bakterie w przewodzie pokarmowym, że znajduje się w pokarmie matki (również zwierząt) i to on właśnie pobudza odporność u dziecka. Chcę przez to powiedzieć, że jeżeli tak jest, to nie może człowiekowi zaszkodzić kilka kropeł wody utlenionej (3% - towy roztwór nadtlenku wodoru). Sprawdziliśmy, że przynosi poprawę.
Ostatnio zmieniony 2009-06-24, 19:26 przez Grażyna, łącznie zmieniany 1 raz.
Grażyna
wygląda na to że spotkamy się w bardzo kameralnej grupce
mi to nie przeszkadza i tak będzie
jak to planujemy zorganizować?
w sobotę w Krakowie trzeba się spotkać w jakimś charakterystycznym miejscu, ja słabo znam stolicę małopolski więc niech ktoś coś zaproponuje
i mniej więcej w jakich godzinach? 15.00?
mi to nie przeszkadza i tak będzie
jak to planujemy zorganizować?
w sobotę w Krakowie trzeba się spotkać w jakimś charakterystycznym miejscu, ja słabo znam stolicę małopolski więc niech ktoś coś zaproponuje
i mniej więcej w jakich godzinach? 15.00?
Chętnie dołączyłabym do kameralnego grona...nawet mam wolny czas, rzekłabym zyt dużo wolnego czasu...tylko okoliczności mało sprzyjające .
Życzę udanego, przyjemnego, z miłymi wrażeniami spotkania. Bawcie się dobrze!
Życzę udanego, przyjemnego, z miłymi wrażeniami spotkania. Bawcie się dobrze!
<center> <i>"Idź dalej niezłomnie,(...)Nic nie jest stracone, skończone też nie "</i> </center>
Udanego spotkania, czekam na obszerną relację na Forum
Z tego Waszego umawiania przypomina mi się kawał, jak umawia się dwóch kolegów:
-To gdzie się spotykamy?
-Wszystko jedno
- A o której?
-Wszystko jedno
-Dobra, to jesteśmy umówieni
Pozdrawiam serdecznie
Z tego Waszego umawiania przypomina mi się kawał, jak umawia się dwóch kolegów:
-To gdzie się spotykamy?
-Wszystko jedno
- A o której?
-Wszystko jedno
-Dobra, to jesteśmy umówieni
Pozdrawiam serdecznie
"Wszystkie bitwy naszego życia czegoś nas uczą, nawet te, które przegraliśmy" Paulo Coelho
Wróć do „Musimy trzymać się razem”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 94 gości