Wiecie co? mysle ,ze z nami jest tak .Jak trafi sie lekarzowi pacjent z lagodnym postepem choroby i mlody ,to lekarz ma dobre podejscie do nas ,udaje ze robi co moze .Jednak ze mna tak nie bylo moze dlatego ,ze jestem upierdliwa zbywali mnie byle czym jak debilke ,na dodatek mowiac ,ze mam to jesc bo to najlepszy lek dla mnie on wie , bo to on jest lekarzem .Tak bylo wiele razy np. baclofen po nim robie sie dretwa i slaba Mam tez dyskopatie ,ten bol tez kazali mi pokochac Mowie wam olac to, postawilam na witaminy ,nie chodze juz do zadnego oprocz rodzinnego. Zyje normalnie jak dawniej jestem wierna swoim nalogom kawa do tego 2 papieroski to moje dzien dobry.Wychowalam 3 corki [23,24,i 11lat]. Trzymajcie sie pozdrawiam was