Koty
Moderator: Beata:)
Pirat zanim się umości do spania, to najpierw popoluje trochę na Kalę, popodryza, pogoni, kilka razy przeleci się po całym mieszkaniu no i może łaskawie poczuje chęć snu. Choć czujny jest i jak któraś z dziewczynek się ruszy, to łypie okiem, czyby jednak jeszcze trochę nie pobroić. Daje mi czadu. Co to będzie jak się nie uspokoi? Drżyjcie narody!
Pozdrawiam
SylwiU
SylwiU
Piszecie o głaskaniu się z kociakami .Moje zwł. Hela bez pardonu ładują się na kolana ,bo człek jest przecież dla kota .Jednak Hela robi to z kobiecą delikatnością , a Anulak ..to stworzenie jest absolutnie bezbłędne , jeśli nie trafi na nogę lub kolana to spadnie zdziwiony i pazurami usiłuje się wdrapywać .Gucio zawsze trzyma dystans i raczej ociera sie tylko o nogi ."Najlepszą " chyba ich zabawą jest slalom -ja idę a kociak pomiędzy stopami sie przemyka...oj można glebe zaliczyć .
Natomiast urocze jest to jak idę a cała trójca ze mną (czy to pod okno do sąsiadki ,czy na tył obejścia ) .No i zawsze towarzyszy Maniuś ze zbolałą miną pt.-po co tu one .Za M też tak chodzą ,tylko wtedy pies mnie pilnuje .
A co do spania..cieszę sie ,że nie przebywają w domu i nie sadowią się na meblach ,bo czasem są tak brudne,że jak sie "pogłaskamy" sama wyglądam jakbym węgiel ładowała
A Musia nie ma
Natomiast urocze jest to jak idę a cała trójca ze mną (czy to pod okno do sąsiadki ,czy na tył obejścia ) .No i zawsze towarzyszy Maniuś ze zbolałą miną pt.-po co tu one .Za M też tak chodzą ,tylko wtedy pies mnie pilnuje .
A co do spania..cieszę sie ,że nie przebywają w domu i nie sadowią się na meblach ,bo czasem są tak brudne,że jak sie "pogłaskamy" sama wyglądam jakbym węgiel ładowała
A Musia nie ma
Blanka
w temacie kociszczy doświadczenia nie mam, ale dzisiaj przeżyłam szok byłam u koleżanki ma 5 bydlątek wielkości psów (maine coony) rozpełźniętych gdzie się da usiąść nie ma gdzie (no bo to przecież fotelik Meleksa - imię dobrane zgodnie z charakterem ) a jak już przycupnęłam na krzesełku to natychmiast rudy zwierz wprosił się na kolana. nie dość że ciężki to jeszcze domagał się głaskania (przerwa w głaskaniu powodowała natychmiastowe drapanie pazurami) rozpaskudzone towarzystwo opanowało dom całkowicie i o ile wszyscy u nich wydają się żyć w harmonii i ogólnej radości o tyle doczyszczenie spodni zajmie mi pewnie z godzinę
kotki wychowały sobie właścicieli idealnie pod swoje potrzeby
kotki wychowały sobie właścicieli idealnie pod swoje potrzeby
Denerwować się to mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych. Ernest Hemingway
zosiako pisze:doczyszczenie spodni zajmie mi pewnie z godzinę
Właśnie doświadczam czegoś podobnego - Kalusia swoje klaczki zostawia wszędzie. Na szczęście Pirat raczej nic nie zostawia, Grunia też, ale Kala jest jaśniutka Nic, trzeba przeczekać, Grunia też taka jaśniutka była - z czasem ciemnieją
Pozdrawiam
SylwiU
SylwiU
Chyba czas definitywnie zakończyć podtemat -kot Muś . Nie ma go i pewnie już nie będzie ..Nadałam mu status zaginionego (może się jeszcze pojawi..)..
*****
Dziś dosyć wczesnym rankiem polowałam na koty z aparatem (foto oczywiście) .Rezultat żaden ,bo najpierw łaziły mi pod nogami ,potem wybierały wyjątkowo parszywe miejsca do pozowania ,a na koniec nawiały .Chciałabym Wam pokazać mojego Gucia ,bo bardzo fajny z niego kocurek ,tyle że dzikusek .Ale jeszcze go klipne
Tarnogórskie futrzaki pozdrawiają futra z innych stron kraju (właścicieli równiez)
*****
Dziś dosyć wczesnym rankiem polowałam na koty z aparatem (foto oczywiście) .Rezultat żaden ,bo najpierw łaziły mi pod nogami ,potem wybierały wyjątkowo parszywe miejsca do pozowania ,a na koniec nawiały .Chciałabym Wam pokazać mojego Gucia ,bo bardzo fajny z niego kocurek ,tyle że dzikusek .Ale jeszcze go klipne
Tarnogórskie futrzaki pozdrawiają futra z innych stron kraju (właścicieli równiez)
Blanka
- zosiasamosia
- Posty: 5081
- Rejestracja: 2011-07-26, 12:28
- Lokalizacja: Całkiem fajna ;)
Koty
Halo kociarze, jest tu kto?
Meldujemy się z Helą
U nas trochę się zmieniło, Hela dopięła swego i wychodzi..., nie było rady...
Na początku kiedy zaczęła wychodzić, nie oddalała się od domu, teraz pozwala sobie na nieco więcej, czyli zajrzy czasem do sąsiada, choć niekoniecznie. Na noc zabieramy ją do domu, jednak ok. 3 nad ranem pobudka i muszę wstawać jak do dziecka, bo inaczej z drzwi wyjściowych lecą wióry
Meldujemy się z Helą
U nas trochę się zmieniło, Hela dopięła swego i wychodzi..., nie było rady...
Na początku kiedy zaczęła wychodzić, nie oddalała się od domu, teraz pozwala sobie na nieco więcej, czyli zajrzy czasem do sąsiada, choć niekoniecznie. Na noc zabieramy ją do domu, jednak ok. 3 nad ranem pobudka i muszę wstawać jak do dziecka, bo inaczej z drzwi wyjściowych lecą wióry
.........jest coś, co Nas łączy.......
Koty
Dziwna sprawa, ale... stęskniłam się za Helą
Ależ wymagająca pannica
Muszę napisać do Sylwii
zosiasamosia pisze:Source of the post ok. 3 nad ranem pobudka i muszę wstawać jak do dziecka
Ależ wymagająca pannica
Muszę napisać do Sylwii
Koty
Zosiu, Helcia z klasą jak zawsze, jak dama. Powinna się nazywać Niunia. Miejmy nadzieję, że wszystko co miało ją złego spotkać już ją spotkało.
Blaniu, Tygrysa Nam tu wkleić poproszę. A Anulak może normalnie stał się facetem i zamieszkał gdzie we wsi z jakąś czarującą kotką.?
U mnie po dwutygodniowym remoncie, moje futra powoli dochodzą do siebie. Inka w czasie remontu jeszcze przebywała między nami, ale chlopaki jak o ósmej rano wbijali się pod kuchenkę gazową, tak trwali tam pod nią, do jakiejś siedemnastej..nie pili, nie jedli, bez kuwety. Twardziele Ponieważ zmieniłem sporą część domu, teraz są na etapie łapania nowych zapachów, szukania nowych miejsc do drzemania itd. Upały też je dobijają, 38 stopni, a oni w kożuchach. . Na szczęście część domu jest od zachodu i tam zazwyczaj sobie spędzamy czas, co przy kręcącym się sporej wielkości wiatraku daje szanse na przeżycie. Pozdrowienia dla wszystkich kociarzy.
Blaniu, Tygrysa Nam tu wkleić poproszę. A Anulak może normalnie stał się facetem i zamieszkał gdzie we wsi z jakąś czarującą kotką.?
U mnie po dwutygodniowym remoncie, moje futra powoli dochodzą do siebie. Inka w czasie remontu jeszcze przebywała między nami, ale chlopaki jak o ósmej rano wbijali się pod kuchenkę gazową, tak trwali tam pod nią, do jakiejś siedemnastej..nie pili, nie jedli, bez kuwety. Twardziele Ponieważ zmieniłem sporą część domu, teraz są na etapie łapania nowych zapachów, szukania nowych miejsc do drzemania itd. Upały też je dobijają, 38 stopni, a oni w kożuchach. . Na szczęście część domu jest od zachodu i tam zazwyczaj sobie spędzamy czas, co przy kręcącym się sporej wielkości wiatraku daje szanse na przeżycie. Pozdrowienia dla wszystkich kociarzy.
Wojtek
Koty
Tygrysek tak poprostu się wziął .Tyle ,że ma całe DWA zębiska i nijak nie da do siebie podejść .Minę prawdziwego tygrysa robi ,przekomiczne, i syczy .Szczerze mówiąc - choćbym miała nawet czas za nim ganiać jest tak wielki ,że chyba trudno byłoby zniżyć się do jego poziomu .A kto potem by mnie spionizował ,tzn. np. wydobył z pod traktora .Fela ma się nawet lepiej niż dobrze ,Gucio tez ,jedynie Anulak dał nogę .Może pędzi na Tarnów..
A pupil Maniuś znowu ma deprechę pt. swierzutki kot
A pupil Maniuś znowu ma deprechę pt. swierzutki kot
Blanka
Koty
blanka pisze:...Anulak dał nogę .Może pędzi na Tarnów..
...W mojej okolicy nie widziano..gamonia jednego no ,ale może wziął azymut na Helenę Toto?
W każdym razie wysyłamy list gończy- poszukiwany delikwent po prawej ...Zdjęwcie archiwalne
.... niech nad waszym gniewem nie zachodzi słońce!... EF 4
- zosiasamosia
- Posty: 5081
- Rejestracja: 2011-07-26, 12:28
- Lokalizacja: Całkiem fajna ;)
Koty
Spieszę donieść, że owego delikwenta nie zauważam w otoczeniu Heleny, zresztą szkoda zachodu, Helena nie jest zainteresowana żadną kocią płcią, czy to męską czy damskąanula;) pisze:Source of the post może wziął azymut na Helenę Toto?
Też mam taką nadzieję, ale i tak zaczynam panikować kiedy jej długo nie mahomag pisze:Source of the post Miejmy nadzieję, że wszystko co miało ją złego spotkać już ją spotkało.
.........jest coś, co Nas łączy.......
- zosiasamosia
- Posty: 5081
- Rejestracja: 2011-07-26, 12:28
- Lokalizacja: Całkiem fajna ;)
Koty
Sama pod sobą, ale... Hela od wczoraj nie wróciła do domu...
Nie znajduję słów, żeby napisać coś więcej...
Nie znajduję słów, żeby napisać coś więcej...
.........jest coś, co Nas łączy.......
Wróć do „Jak spędzasz swój wolny czas...”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 112 gości