Koty

Nasze hobby itp.

Moderator: Beata:)

Awatar użytkownika
sylseb
Posty: 1412
Rejestracja: 2012-02-16, 13:27
Wiek: 54
Lokalizacja: Łódź

Koty

Postautor: sylseb » 2015-11-12, 17:02

blanka pisze: no i takiego nietoperka do ręki się bierze i .. głaszcze ?? :shok:

No pewnie! I jeszcze mu się buzi daje :) Wiesz jaki jest milutki? Trochę się wbija pazurkami i trzeba uważać, żeby pazurka nie wyrwać, bo przecież one na tych pazurkach wiszą. No i trzeba unikać gwałtownych ruchów, jak latają, co w pierwszej chwili łatwe nie jest. Ale są naprawdę super. Jako zwierzę "do odwiedzania" jest fantastyczne, ale dużo przy nich pracy :)
Latem miałam nawet dyżur, jak właściciele wyjechali na wesele, ale jakoś dało radę :) Choć stres był, czy nie za mało dostały, czy na pewno arbuz świeży, bo one nie tolerują alkoholu (może nawet dojść do zgony!), a w tak gorące lato jak było, to szybko fermentował... i jeszcze był Gucio w formie "narośli" na matce :) bo miał chyba niecały miesiąc.
Swoją drogą, to matki-nietoperze łatwo nie mają, dość długa ciąża (dłuższa niż u psów czy kotów), maluszek długo wisi na cycu - Grubcia sobie małego przerzucała pomiędzy cycami :crazy: No i fantastycznie wygląda, jak matka chowa małego pod skrzydłami. Jest n co popatrzeć, naprawdę.
Pozdrawiam
SylwiU

Awatar użytkownika
anula;)
Posty: 6100
Rejestracja: 2010-02-11, 16:59

Koty

Postautor: anula;) » 2015-11-12, 18:26

...Gdyby to były nietoperki szamajace komary ( jeden potrafi wtrząchnąć do 3000 przez noc) ,to sama chętnie założyłabym na ścianie domu bat-boxa, czemu nie? Ale owocożerne nietoperze to chyba nie nasza,rodzima specjalność? Tak pytam z ciekawości . :)
.... niech nad waszym gniewem nie zachodzi słońce!... :rece2: EF 4

Awatar użytkownika
blanka
Posty: 7000
Rejestracja: 2012-09-07, 17:02
Wiek: 50
Lokalizacja: tarnowskie góry

Koty

Postautor: blanka » 2015-11-12, 19:12

Na zdjęciu nawet i milutkie ,a jak o nich piszesz Sylwia to tak myślę ,że nawet i przyjemne mogłyby być ale..
sylseb pisze:Source of the post mu się buzi daje
- ja cie.. BUZI :shok: .. One pewnie maja zęby nie tylko na owoce ??? .Chyba bym się nie przełamała :crazy:
Blanka

Awatar użytkownika
zosiasamosia
Posty: 5081
Rejestracja: 2011-07-26, 12:28
Lokalizacja: Całkiem fajna ;)

Koty

Postautor: zosiasamosia » 2015-11-12, 20:40

No i egzotyka nam się wkradła do kociego wątku, chyba nie zabiorę głosu :crazy: , choć źle im z oczu nie patrzy :biggrin:
Jakby powiedziało moje najstarsze dziecko - hardcore..., cokolwiek to słowo znaczy :crazy:
--------------------------------
A Rudy siedzi..., no posiedzi jeszcze chwilę, ale najważniejsze, że układa się do głaskania, chociaż nadal jest płochliwy. Postanowiłam, że posiedzi te 2 tygodnie do wizyty kontrolnej, bo jakby tak poszedł w tango, to kto go potem złapie :crazy: , a chcę żeby wydobrzał chłopak :serce:
Tłumaczę mu, że to tylko 2 tygodnie, ale jego oczy mówią co innego :cry: , ech... moje biedne serce :boast: :giveheart:
.........jest coś, co Nas łączy....... :wink:

Awatar użytkownika
sylseb
Posty: 1412
Rejestracja: 2012-02-16, 13:27
Wiek: 54
Lokalizacja: Łódź

Koty

Postautor: sylseb » 2015-11-13, 06:51

Przepraszam za wtręt nietoperzowy, ale nie mogłam się oprzeć :) To prawda, te rudawki są rudawkami nilowymi, podobno na południu Europy też są. Oczywiście, że u nas na wolności nie miałyby szans, a w chorzowskim zoo się nadmiernie rozpleniły :)
Oczywiście, że mają zęby, nawet podgryzają, ale skóry mi nie Mysia nie przecięła, no i jak się wczepiają pazurkami, to drapią. Ale Pirat robi to skuteczniej :biggrin:
A wracając do głównego kociego wątku i mojej damulki, to Grubcia dwa dni na pastylce... nie wiem, czy to wpływ leku, ale jak oglądam telewizję, to kładzie się blisko mnie i daje głaskać! Nawet się trochę tego domaga! I jeszcze w nocy przychodzi, choć gdy siada na łóżku to trochę nerwowo reaguję :)
No a samo podawanie tabletki jest zabawne, bo nie umiem jej otworzyć pyszczka, bo podobno gdy się w dobrym miejscu złapie, to samo się otwiera, ale wtykam jakoś tabletkę i trzymam pysio, żeby był zamknięty i czuję jak pracuje języczkiem... międli.... międli... i pastylka hoooop się wysuwa. Ale już wiem jak reagować :)
Pozdrawiam
SylwiU

Awatar użytkownika
blanka
Posty: 7000
Rejestracja: 2012-09-07, 17:02
Wiek: 50
Lokalizacja: tarnowskie góry

Koty

Postautor: blanka » 2015-11-13, 16:42

Myślałam Samosia ,że Rudego na pokoje bierzesz ?
sylseb pisze:Source of the post Grubcia dwa dni na pastylce
bidulka :serce: , kotek a tez depreche ma .

Moje prognozują zimę ciężką :yes: , takie grubaśne i puchate się porobiły .Jak jest słoneczko ,to gniazdują na parapecie ,a ogólnie w kotłowni - leniwce jedne :wink:
Blanka

Awatar użytkownika
zosiasamosia
Posty: 5081
Rejestracja: 2011-07-26, 12:28
Lokalizacja: Całkiem fajna ;)

Koty

Postautor: zosiasamosia » 2015-11-13, 22:12

blanka pisze:Source of the post Myślałam Samosia ,że Rudego na pokoje bierzesz ?
Można by rzec, że on na pokojach ( na stryszku przydomowym ), czyli śpi piętro wyżej niż ja :wink: ( ma salonik z wygódką :biggrin: )
Początki były trudne, ale zdaje się, że załapał mizianie. W każdej wolnej chwili chodzimy do niego i bawimy się :giveheart:, a jeszcze kilka dni temu nie było o tym mowy. Hela zupełnie ignoruje Rudego, choć mam wrażenie, że trochę się na nas obraziła, ale może to tylko moja wyobraźnia. Nie wiem jeszcze gdzie ostatecznie Rudy zamieszka, czy będzie to dom czy podwórko.
W każdym bądź razie, na czas rekonwalescencji :wink: mieszka gdzie mieszka :biggrin:
.........jest coś, co Nas łączy....... :wink:

Awatar użytkownika
zosiasamosia
Posty: 5081
Rejestracja: 2011-07-26, 12:28
Lokalizacja: Całkiem fajna ;)

Koty

Postautor: zosiasamosia » 2015-11-26, 12:27

Puk, puk, przepraszam - czy ma KTOŚ jeszcze w tym domu kota? :biggrin:
Ogłaszam oficjalnie, że ja na chwilę obecną mam 2 sztuki :crazy:
Dzisiaj sztuka nr 1, czyli Piękna Helena :biggrin:
( P.S. Czasem trzeba odświeżyć stronę, żeby wyświetliły się wszystkie załączniki )
Załączniki
P1010700.JPG
P1010696.JPG
P1010662.JPG
P1010654.JPG
.........jest coś, co Nas łączy....... :wink:

Awatar użytkownika
sylseb
Posty: 1412
Rejestracja: 2012-02-16, 13:27
Wiek: 54
Lokalizacja: Łódź

Koty

Postautor: sylseb » 2015-11-26, 16:53

No co tu strzepic jezyk po proznicy - Helena to Helena :yes: ciekawe kiedy wybuchnie o nia wojna k(tr)otanska
Pozdrawiam
SylwiU

Awatar użytkownika
zosiako
Posty: 4565
Rejestracja: 2013-04-15, 12:39
Lokalizacja: Stąd

Koty

Postautor: zosiako » 2015-11-26, 18:01

czasami się zastanawiam czy ona ma kręgosłup :crazy:
Denerwować się to mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych. Ernest Hemingway

Awatar użytkownika
blanka
Posty: 7000
Rejestracja: 2012-09-07, 17:02
Wiek: 50
Lokalizacja: tarnowskie góry

Koty

Postautor: blanka » 2015-11-26, 20:52

zosiako pisze:Source of the post czasami się zastanawiam czy ona ma kręgosłup
- no z ust mi to Zosia wyjęłaś .Takie pozycje jakie Helena przyjmuje to chyba tylko dżdżownica na lodzie potrafi :biggrin:

Samosia- jak Rudy ? Zdecydowałaś o jego dalszym losie?

Sylwia - a jak twoja kicia ? Dalej deprecha ją męczy ?
Blanka

Awatar użytkownika
sylseb
Posty: 1412
Rejestracja: 2012-02-16, 13:27
Wiek: 54
Lokalizacja: Łódź

Koty

Postautor: sylseb » 2015-11-27, 06:49

Moja Grubcia (zwana czasami Księżniczką) ma się dobrze, ale cały czas jest na leku, i zgodnie z zaleceniem lekarza - do wiosny będę dawać :) Zdarza się jej kłaść przy mnie, na kolana to jeszcze nie wchodzi, ale może z czasem się oswoi :) Jak na kota super rasowego, to zachowuje się czasami jak dzikus z podwórka :) Ale nie siusia gdzie popadnie i to najważniejsze.
Pozdrawiam
SylwiU

Awatar użytkownika
zosiasamosia
Posty: 5081
Rejestracja: 2011-07-26, 12:28
Lokalizacja: Całkiem fajna ;)

Koty

Postautor: zosiasamosia » 2015-11-27, 11:13

sylseb pisze:Source of the post Helena to Helena
zosiako pisze:Source of the post czy ona ma kręgosłup :crazy:
blanka pisze:Source of the post z ust mi to Zosia wyjęłaś
No jakiś bardzo elastyczny chyba :crazy:, pozycje w jakich można ją zastać, zawsze wzbudzają wielkie zainteresowanie, na hasło - chodźcie zobaczyć jak śpi Hela :clapping: - leci cały dom :biggrin:
blanka pisze:Source of the post Samosia- jak Rudy ? Zdecydowałaś o jego dalszym losie?
Jesteśmy po wizycie kontrolnej, dobijamy świerzbowca - miały Wasze koty to dziadostwo? :dash1:, Hela będzie musiała coś łyknąć profilaktycznie, bo istnieje prawdopodobieństwo zarażenia.
Rudy ( jak na Rudego ) bardzo się oswoił :serce: , daje się głaskać kładąc się brzuchem do góry :biggrin:, nie wierzyłam że będzie to możliwe, a jednak. Owszem bywa ostrożny i zawsze gotowy, żeby w razie czego zwiać :crazy:
Ostatecznie wybrał podwórko, przychodzi do domu zjeść, a potem idzie patrolować teren :crazy:, nocuje w budynku gospodarczym, w którym nie ma zwierząt. Chwali sobie, bo dupka nie marznie :boast:
Za niespełna 2 tygodnie kontrolna ( trzecia już ) wizyta u weta.
---------------
Sylwia, super że Grubcia nie robi już niespodzianek :good:
.........jest coś, co Nas łączy....... :wink:

Awatar użytkownika
blanka
Posty: 7000
Rejestracja: 2012-09-07, 17:02
Wiek: 50
Lokalizacja: tarnowskie góry

Koty

Postautor: blanka » 2015-11-27, 12:28

Czy moje maja świerzbowca to nie wiem .Jakoś specjalnie sobie usz nie rozdrapują .W sumie obcując z nimi mogę stwierdzić ,ze prawdopodobnie nie maja ,bo mnie też uszy nie swędzą :biggrin:
zosiasamosia pisze:Source of the post Ostatecznie wybrał podwórko
- no i jakoś mu się nie dziwie , cały czas chowany na dworze ,to na salony choćby najlepsze zamknąć się nie da ...
Sylwia- dobrze ,że Księżniczka ma się lepiej :)

Moje nie chcą foto ,zresztą teraz rezydują w kotłowni :crazy: .Ale wcinają ino gwizda . Tłuściochy .Cóż żarełko ,siusiu i nyny .. :biggrin:
Blanka

homag
Posty: 9019
Rejestracja: 2010-02-10, 17:44
Wiek: 61
Lokalizacja: Podkarpacie

Koty

Postautor: homag » 2015-11-27, 17:51

zosiasamosia pisze:Source of the post Ogłaszam oficjalnie, że ja na chwilę obecną mam 2 sztuki
Dzisiaj sztuka nr 1, czyli Piękna Helena


Helena..bez komentarza. :serce:
Brawo Zosiu za drugą sztukę. :)

zosiasamosia pisze:Source of the post Jesteśmy po wizycie kontrolnej, dobijamy świerzbowca - miały Wasze koty to dziadostwo?

Bronek, jak go znalazłem dawno temu na jakichś działkach, brudnego i zaniedbanego, miał takie coś. Szybko sobie weterynarz z tym poradził.
Wojtek


Wróć do „Jak spędzasz swój wolny czas...”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 98 gości