Koty wróciły na właściwy poziom szczęśliwość i ich Pani również..teraz Sylwia okiełznij błędnik, zmniejsz chybotliwość, wypoziomuj poziomy i..zapodaj zdjęcia z miejsc, gdzie byłaś..
Dobrze mieć taką mamę koleżanki..i super, że kotki u siebie były bez Ciebie. Wiemy, jak one nie cierpią zmian otoczenia.
Koty
Moderator: Beata:)
Koty
Ann pisze:Source of the post I z takim powitaniem powrót do szarej rzeczywistości też pewnie odpowiednio osłodzony
Noooo, nawet bardzo... Trochę mnie opuszczają, śpią w trójkę blisko, już nie tylko mnie, ale i siebie... Ale ok, ja też się stęskniłam, niech się przytulają i mruczą, tego mi brakowało
Pozdrawiam
SylwiU
SylwiU
Koty
Praca w trybie Home Office nie jest prosta, co widać na załączonym obrazku. Oprócz klawiatury są przecież futrzane obowiązki.
Jak to w korporacji, sprawdzamy, jak będzie się pracowało w przypadku koniecznosci siedzenia w domu. Jeden plus, wstaję i idę do prace do drugiego pokoju, a potem wstaję od stołu i już jestem po. I jakie miłe towarzystwo! Co prawda jak się Pirat uwalił na rękę to był problem, szczęśliwie jak miałam spotkanie przez skype, to juź poszedł spać gdzie indziej
Jak to w korporacji, sprawdzamy, jak będzie się pracowało w przypadku koniecznosci siedzenia w domu. Jeden plus, wstaję i idę do prace do drugiego pokoju, a potem wstaję od stołu i już jestem po. I jakie miłe towarzystwo! Co prawda jak się Pirat uwalił na rękę to był problem, szczęśliwie jak miałam spotkanie przez skype, to juź poszedł spać gdzie indziej
Pozdrawiam
SylwiU
SylwiU
Koty
sylseb pisze:Source of the post Oprócz klawiatury są przecież futrzane obowiązki.
Wszyscy solidarnie pracują z Tobą
A u mnie taki obrazek
Albert spędził u mnie 4 godz - nie było przytulania, ale nie było bitwy . Zdjęcie ciemne bo pod słońce za oknem
Anka
Koty
Ann pisze:Source of the post Ogłaszam sukces, już nie będę odwiedzać Alberta jak właścicielka wyjedzie, tylko zapraszać go do nas
No to dobra wiadomość Ja natomiast mam wiadomość, że jak będę wyjeżdżać, to mama koleżanki będzie przychodzić do moich kotełków - bo po ostatniej próbie łatwiej było jej przychodzić do mnie, niż badać, jak moje się czują w nowym miejscu.
A Albercik śliczniusi... wygrzewa się... koty to maja dobrze
Pozdrawiam
SylwiU
SylwiU
Koty
Moje koty Hania (czarna) i Mruczek śpią u mnie na łóżku.
Dzień dzisiejszy, jutro należeć bedzie już do przeszłości, a jutra nie wolno nam zmarnować
Koty
Wopa pisze:Source of the post Moje koty Hania (czarna) i Mruczek śpią u mnie na łóżku.
Wojtek, jak najbardziej właściwe miejsce dla kotków. Są urocze.
Wojtek
Wróć do „Jak spędzasz swój wolny czas...”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 37 gości