Nie..., no wchodzę do kącika z nastawieniem na jakieś kocie ( dobre ) nowinki, a tu taka wiadomość
Bardzo mi przykro Wojtku, chciałoby się powiedzieć, że nie tak to miało być...
Ale mimo wszystko fajnie, że zaznał w Twoim domu człowieczej miłości
homag pisze:Source of the post Minął tydzień, a ja nie oglądałem jeszcze jego zdjęć na telefonie. To normalne, czy ze mną coś nie tak..?
Normalne..., miałam podobnie kiedy Hela pewnego dnia długo nie wracała do domu i myślałam, że już nie wróci..., to niestety, ale musiałam chwilowo usunąć z pulpitu jej zdjęcia, bo myślałam że się nie ogarnę... z rozpaczy, kiedy tak patrzyła na mnie z ekranu komputera tymi swoimi czarodziejskimi oczydłami...
homag pisze:Source of the post Boję się teraz o trzy moje koty w domu. FIP jest zaraźliwy, bezlitosny i wyniszczający, zwłaszcza młode koty..choć nie ma reguły, że każdy chory kot zarazi zdrowego. To indywidualna sytuacja każdego kota.
Myślę, że Twoje pozostałe koty są silne, zdrowe i odporne, a Krzychu dopiero
odbijał się od dna,dlatego nie poradził...
-------------------------------
![przyjaciele :firends:](./images/smilies/friends.gif)