,nie chciałam z Maniusiem wyskakiwać ,ale jest .Zawsze i wszędzie
, dziś np. nie było nas w domu (oczywiście sypialnia otwarta ) a Maniusiu w pościeli
.Wiedziałam gdzie najpierw iśc jak do domu weszłam ,bo m lubi Maniusia ,ale.. ma potem problem z akceptacją sytuacji
.No i teraz też jest ,tzn .mordke ma na moim kapciu
.No i ostatnio preferuje jedzenie z nami ,oczywiście nie przy stole ale pod i skomli ,popiskuje .. A jego micha pełna
.I wtedy nagany słowne lecą
.
Wojtek - ruszyłeś temat
,teraz to bym mogła pisać ,pisać ,pisać... bo mój ci on ! I z tego co widać -ja jego ,bo M akceptuje , nie powiem ,ale mnie kocha całym psim serduszkiem
Ps-foty to trzeba
złapać moment na kiełbaskę ,ale kapnął się skubaniec o co biega
No ! Aki ? Co nowego u piesełka
Zosiako ?