Kynologia

Nasze hobby itp.

Moderator: Beata:)

Awatar użytkownika
ania.m
Posty: 816
Rejestracja: 2007-06-30, 19:38
Lokalizacja: K-ce

Postautor: ania.m » 2008-04-06, 00:12

Agnieszka pisze:
ania.m pisze:to było cudowne widzieć jak pierwszy raz otwiera oczy, jak zaczyna chodzić

ojacie! To naprawde musialo byc niesamowite przezycie!!! Zazdroszcze!!! Ja sie nie moge nazachwycac moim szczeniorkiem, ktorego mam odkad skonczyla 7tydz. i wydaje mi sie cudowne moc ogladac to jak ona sie zmienia i rozwija...Ale widziec rozwoj psiaka od poczatku...szok! :-)

czyli mniej więcej wiesz jak to jest "wychowywać" psiaka od małego.

powiem Ci, że nigdy nie zapomnę tego, jak otwierała oczy. byłam wtedy dziciakiem i takie coś widziałam po raz pierwszy w życiu i naprawdę było to czymś nieziemskim.
tak samo, gdy zaczynała chodzić. to było tak jak z dzieckiem. najpierw próby podnoszenia się, potem pierwsze kroki, przewrcanie się... ech....

Agnieszka pisze:Ps. ania.m a teraz masz jakiegos psiaka? Bo domyslam sie, ze te zdjecia to sa tego 11-sto latka??

nie, obecnie nie mam już psa. praktycznie od kilku miesięcy nie mam żadnego zwierzaczka :(
po tym 11-latku sprawiłam sobie jeszcze królika. niestety... w zeszłym roku musiałam ją [samiczka królika] "pożegnać" :cry:
teraz kombinuję jak tu przekonać domowników do kota :7: :1:

Acroprincess
Posty: 487
Rejestracja: 2008-06-01, 13:01
Lokalizacja: Frankfurt am main

Postautor: Acroprincess » 2008-06-03, 14:01

ja tez chce pieska!! :cry:
Hardware
Ta część komputera, którą można kopnąć kiedy software przestanie funkcjonowac.

Awatar użytkownika
krzyn
Posty: 1742
Rejestracja: 2007-06-23, 21:14
Kontaktowanie:

Postautor: krzyn » 2008-06-03, 19:16

Ja też ,ale jak tylko o tym głośno wspomnę żona patrzy takim dziwnie groźnym wzrokiem . o takim :shock:

neola
Posty: 1064
Rejestracja: 2007-05-20, 19:32
Lokalizacja: Cieszyn

Postautor: neola » 2008-06-03, 23:04

U mnie mój tato załatwił sprawę następująco... upił się, co mu się zdarzało i oczywiście zdarza nagminnie, przyniósł psiaka pod kurtką... iii został piesek oczywiście, a tato poszedł dalej pić :-|

Acroprincess
Posty: 487
Rejestracja: 2008-06-01, 13:01
Lokalizacja: Frankfurt am main

Postautor: Acroprincess » 2008-06-03, 23:14

o jej :shock: a ja nie moge miec pieska bo mam uczulenie na siersc :cry:
Hardware
Ta część komputera, którą można kopnąć kiedy software przestanie funkcjonowac.

aura
Posty: 1185
Rejestracja: 2008-01-11, 05:35
Lokalizacja: Koszalinskie
Kontaktowanie:

Postautor: aura » 2008-06-03, 23:17

Acroprincess pisze:o jej :shock: a ja nie moge miec pieska bo mam uczulenie na siersc :cry:


Pudle nie uczulają i grzywki łyse :lol:
Głównym źródłem cierpienia są wspomnienia. - Sigmund Frend

Acroprincess
Posty: 487
Rejestracja: 2008-06-01, 13:01
Lokalizacja: Frankfurt am main

Postautor: Acroprincess » 2008-06-03, 23:48

to ma byc zart??czy naprawde tak jest?? :roll:
Hardware
Ta część komputera, którą można kopnąć kiedy software przestanie funkcjonowac.

aura
Posty: 1185
Rejestracja: 2008-01-11, 05:35
Lokalizacja: Koszalinskie
Kontaktowanie:

Postautor: aura » 2008-06-04, 00:35

Tak one nie zmieniają sierści , Pudel - nie alergiczny i Chiński grzywacz to samo :-D
Głównym źródłem cierpienia są wspomnienia. - Sigmund Frend

Acroprincess
Posty: 487
Rejestracja: 2008-06-01, 13:01
Lokalizacja: Frankfurt am main

Postautor: Acroprincess » 2008-06-04, 10:39

to ja cce Chinskiego grzywacza,poszukam info na necie,dziekuje za podpowiedz :-D
Hardware
Ta część komputera, którą można kopnąć kiedy software przestanie funkcjonowac.

sakura7
Posty: 75
Rejestracja: 2008-06-03, 21:50
Lokalizacja: Białystok
Kontaktowanie:

Postautor: sakura7 » 2008-06-04, 21:25

Ja propaguję bokseromanię :mrgreen:
Obrazek
To moja Sabcia. Paskuda jedna grzała sobie pyszczek na słonću na pościeli brata. Miała chociaż tyle kultury, aby z łapami na pościel się nie ładować :lol:

....bo i tak potrafi
Co złego- to nie ja ;-)

aura
Posty: 1185
Rejestracja: 2008-01-11, 05:35
Lokalizacja: Koszalinskie
Kontaktowanie:

Postautor: aura » 2008-06-04, 23:27

sakura7, to prawda że bokserki są szalenie dzieciolubne? Czy to tylko mit?
Głównym źródłem cierpienia są wspomnienia. - Sigmund Frend

sakura7
Posty: 75
Rejestracja: 2008-06-03, 21:50
Lokalizacja: Białystok
Kontaktowanie:

Postautor: sakura7 » 2008-06-05, 00:14

Prawda. Niby duży pies, niby grożnie wygladający, a złodzieja by zalizał z radości że przyszedł :mrgreen:
Miałam styczność z 5 bokserami i wszystkie były sympatyczne i toważyskie. Zresztą gdzieś w domu jest zdjęcie: ja w śpiochach i ze smoczkiem siedząca na grzbiecie bokserki mojej Babci :-) Kiedyś wsadziłam jej palec w oko, a one nic.
Co złego- to nie ja ;-)

aura
Posty: 1185
Rejestracja: 2008-01-11, 05:35
Lokalizacja: Koszalinskie
Kontaktowanie:

Postautor: aura » 2008-06-13, 08:19

Ciekawe czy bokserki nadawały by si.e na dogoterapie dla dzieci bo same labradory w tym temacie buszują :?:
Głównym źródłem cierpienia są wspomnienia. - Sigmund Frend

Awatar użytkownika
Bynik
Posty: 5715
Rejestracja: 2008-04-20, 20:49
Wiek: 59
Lokalizacja: zza winkla

Postautor: Bynik » 2008-06-13, 08:34

sakura7 pisze:Prawda. Niby duży pies, niby grożnie wygladający, a złodzieja by zalizał z radości że przyszedł :mrgreen:
Miałam styczność z 5 bokserami i wszystkie były sympatyczne i toważyskie. Zresztą gdzieś w domu jest zdjęcie: ja w śpiochach i ze smoczkiem siedząca na grzbiecie bokserki mojej Babci :-) Kiedyś wsadziłam jej palec w oko, a one nic.


Inna sytuacja niż w przypadku dalmata :) Pies wygląda jak z bajeczki Dysney'a, a nie toleruje obcych i muszę go chować w domu, gdy przychodzą ludzie spoza kręgu rodzinnego i osób, które zna od szczeniaka. Co prawda nigdy jeszcze nikogo nie zaatakowała, ani nawet nie złapała zębami, ale w przypadku obcych wydaje tak groźne gulgoty i stroszy się niemiłosiernie, że wolę nie ryzykować. Często również muszę "opiepszać" mamusie z małymi brzdącami, które na widok psa (brzdące, choć i mamusiom się zdarza) wrzeszczą - O!!! Dalmatyńcyk, taki jak w bajecce - i podlatują do ogrodzenia, pchając łapki przez siatkę, by pieska pomiziac. Do dzieci Kropka ma podejście cierpliwo-matczyno-filozoficzne, ale jako, że jest psem i tylko (a może aż) psem, to truchleję na ten widok i rzucam zza czereśni różne groźnie pouczające wyrazy. :-)
Obrazek

aura
Posty: 1185
Rejestracja: 2008-01-11, 05:35
Lokalizacja: Koszalinskie
Kontaktowanie:

Postautor: aura » 2008-06-13, 21:40

O dalmat też grozny? A ja myślałam że to tylko charty polskie takie terytorialne i broniące swjej panci przed konkurencją ;-)
Na szczęście dzieci charciole omijają bokiem i to mszerokim łukiem ( ale mój Oskarek to miziałby się z charciolami nawet w budzie a one całe w skowronkach :lol: :lol: :lol:
Głównym źródłem cierpienia są wspomnienia. - Sigmund Frend


Wróć do „Jak spędzasz swój wolny czas...”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 174 gości