Agnieszka pisze:ania.m pisze:to było cudowne widzieć jak pierwszy raz otwiera oczy, jak zaczyna chodzić
ojacie! To naprawde musialo byc niesamowite przezycie!!! Zazdroszcze!!! Ja sie nie moge nazachwycac moim szczeniorkiem, ktorego mam odkad skonczyla 7tydz. i wydaje mi sie cudowne moc ogladac to jak ona sie zmienia i rozwija...Ale widziec rozwoj psiaka od poczatku...szok!
czyli mniej więcej wiesz jak to jest "wychowywać" psiaka od małego.
powiem Ci, że nigdy nie zapomnę tego, jak otwierała oczy. byłam wtedy dziciakiem i takie coś widziałam po raz pierwszy w życiu i naprawdę było to czymś nieziemskim.
tak samo, gdy zaczynała chodzić. to było tak jak z dzieckiem. najpierw próby podnoszenia się, potem pierwsze kroki, przewrcanie się... ech....
Agnieszka pisze:Ps. ania.m a teraz masz jakiegos psiaka? Bo domyslam sie, ze te zdjecia to sa tego 11-sto latka??
nie, obecnie nie mam już psa. praktycznie od kilku miesięcy nie mam żadnego zwierzaczka
po tym 11-latku sprawiłam sobie jeszcze królika. niestety... w zeszłym roku musiałam ją [samiczka królika] "pożegnać"
teraz kombinuję jak tu przekonać domowników do kota