Strona 26 z 32

Kynologia

: 2016-01-10, 17:36
autor: homag
Aki, księciunio faktycznie, młody dorosły. Ładny biszkopt. On może nawet pozować do góry nogami, a Ty Zosiu chcesz mu przełączać kanał, który go interesuje, do tego Madagaskar. Zapomnij o tym, że zrobisz coś wbrew jego woli. :wink:
Obróć sobie Zosiu zdjęcia przed wklejeniem. Sam nie tak dawno też miałem z tym problem..forumowicze pomogli.


Może Bazyl przetrzyma te problemy. Oby dał radę. Psy mają organizmy bardzo mocne.

Kynologia

: 2016-01-10, 18:13
autor: joanna_nick
zosiako pisze:Source of the post
joanna_nick pisze:Source of the post co takiego oglądaliście,

madagaskar :biggrin:


I wszystko jasne :)))

Kynologia

: 2016-01-10, 18:17
autor: joanna_nick
homag pisze:Może Bazyl przetrzyma te problemy. Oby dał radę. Psy mają organizmy bardzo mocne.

jestem dobrej myśli - wet neuro raczej nie sugerował guza mózgu (chociaż nie wykluczał), ale bardziej mu wyglądało na coś innego, neurodegenerującego - za wolno to szło, jak na raka (na szczęście), więc mam nadzieję, że będzie w miarę ok - w końcu może mój małż przychyli sie na serio do zamiany mieszkania na parter (teraz mieszkamy na 3 P.) - bo najgorzej Bazylkowi idzie po schodach, czasami aż trzeba go wnieść/znieść - a dla mnie to nierealne, tylko chłopaki są w stanie ;). No i wówczas mnie także będzie łatwiej z domu się ruszyć :)))

Kynologia

: 2016-01-13, 19:02
autor: zosiako
nie ma Akiego....drugi dzień, w nocy tez go nie było... wczoraj rano ktoś otworzył bramkę, nie wiem czy go ukradli czy wypuścili, jakby wypuścili to by wrócił, nie wiem już gdzie go szukać :cry: obdzwoniłam weterynarzy - jest na tyle charakterystyczny z tą łapką, że go rozpoznają, co jeszcze mogę zrobić? aby tylko nikt go nie skrzywdził, albo jak ukradł to nie wyrzucił przez ta wadę....

Kynologia

: 2016-01-13, 20:31
autor: zosiasamosia
zosiako pisze:Source of the post wczoraj rano ktoś otworzył bramkę
Zosiako, bardzo Ci współczuję :firends:, kilkanaście lat temu przeżyłam podobną, właściwie identyczną sytuację - ktoś otworzył bramkę - z premedytacją :diablo: ( dla nas niestety skończyło się źle :cry: ), ale mam nadzieję że w Waszym przypadku finał poszukiwań będzie szczęśliwy, czego z całego serca Ci życzę :serce:
zosiako pisze:Source of the post co jeszcze mogę zrobić?
Może rozwieś jakieś ogłoszenia w okolicy. Pies to nie kot, włóczył się nie będzie, drogę do domu zna, pytanie tylko gdzie jest w tym momencie i czy ma fizyczną możliwość powrotu? :cry:

( Podobne sytuacje przeżywam z moimi kotami, tyle że kot włóczęgostwo ma wpisane w naturę, więc ewentualnie przedłużające się wojaże zwalam na karb tej przypadłości, z nadzieją na każdorazowy powrót... )

Kynologia

: 2016-01-13, 20:57
autor: homag
Zosiu, wierzę w to, że Aki wróci cały, zdrowy tylko brudny i tego Ci życzę. To dorosły psiak i na pewno jak będzie tylko miał taką możliwość trafi do domu. Smutne, to co napisałaś.
Chyba, że jakiś sku............n go ukradł, bo to piękny pies.
Współczuję Ci.

Kynologia

: 2016-01-13, 21:53
autor: zosiako
dzięki Kochani za wsparcie, ale mam jakieś tfu tfu paskudne przeczucia :cry: co prawda zdarzały mu się już eskapady, ale krótsze, a teraz? nie wyobrażam sobie domu bez mojego piesełka, na niczym się nie mogę skupić :cry: a mam pracę do napisania na piątek z socjologii (dla małżonka), o której nie mam żadnego pojęcia :dash1: latam od drzwi do okien nasłuchując czy gdzieś nie szczeka lub płacze :cry:

Kynologia

: 2016-01-13, 22:40
autor: homag
Może ta eskapada jest trochę dłuższa. Trzymam kciuki za to by się Aki odnazł. Zaszczeka jutro.

Kynologia

: 2016-01-13, 23:00
autor: joanna_nick
Zosieńko - to strasznie smutna wieść, ale nie trać nadziei... miałam taką sytuację z poprzednim psem - to była jamniczka szorstkowłosa (po teściowej) i strasznie nie lubiła spacerów, ale pewnego wieczoru zwiała mojemu mężowi i ślad po niej zaginął. Rozwiesiliśmy mnóstwo ogłoszeń... i po jakimś czasie, wcale nie krótkim, teraz nie pomnę dokładnie - ale bliżej tygodnia, odezwała się jakaś pani, która ją przygarnęła... Nawet sama nie czytała ogłoszenia, tylko jakaś sąsiadka jej powiedziała. Tak więc wszystko się dobrze skończyło i wierzę, że z Akim też tak będzie.

Tak więc wywieszaj wszędzie ogłoszenia, najlepiej ze zdjęciem i poproś także o informację czy ktoś i gdzie go widział, bo może zawędrował dalej i lepiej wtedy i tam te ogłoszenia powiesić. Jeszcze FB jest całkiem dobrym medium do takich poszukiwń, no ale to tylko w przypadku jeśli masz kogoś z okolic wśród znajomych, albo jest jakaś lokalna strona, gdzie można takie ogłoszenie zamieścić.

Trzymaj się - a ja i pewnie wszyscy trzymamy kciuki za szczęśliwy powrót Akiego! :serce:

Kynologia

: 2016-01-14, 10:39
autor: blanka
Zosieńka :kiss: :serce: , czekam z Tobą na Akiego .Porozklejajcie ogłoszenia .

Kynologia

: 2016-01-14, 14:41
autor: homag
Aki też od wczoraj wbił się w mój dziurawy mózg. Zosiu, czekamy wszyscy na dobre wieści.

Kynologia

: 2016-01-14, 14:46
autor: zosiasamosia
homag pisze:Source of the post Aki też od wczoraj wbił się w mój dziurawy mózg
No ja też zaglądam tu co chwilę i dłuży mi się niemiłosiernie...

Kynologia

: 2016-01-14, 21:17
autor: zosiako
:cry: :cry: :cry: nadal go nie ma - ogłoszenia porozklejane, na facebooku i w lokalnych portalach ogłoszeniowych też i nic :cry: nie poszłam do pracy, objechałam okolicę kilkanaście razy i nic :cry:

Kynologia

: 2016-01-14, 22:25
autor: anesia
Zosiu, bardzo współczuję Ci zaistniałej sytuacji. Pamiętaj, że tylko nadzieja umiera ostatnia. Wspieram Cię w tym trudnym czasie :firends: i życzę z całego serca szczęśliwego zakończenia.

Kynologia

: 2016-01-14, 22:46
autor: homag
Kciuki nie luzujemy ani na chwilę. Zosiu, Akuś musi się odnaleźć. Innej wersji nie będzie .