Forum Dyskusyjne Stwardnienie Rozsiane

Zosiu, Akuś, ten nasz niedźwiadek forumowy musi wyzdrowieć. Kciuki zaciśnięte na maxa.
Temat podtrucia Twoich zwierzaków przez jakiegoś gnoja, nie byłby żadnym dla mnie zaskoczeniem. Niestety, napleniło się tego chwastu w PL mnóstwo.
Czekam z dziewczynami na dobre wieści.

Przykre te wiadomości od Ciebie Zosiu oczywiście dołączę do grona oczekujących na dobre wieści.
Kciuki zaciśnięte...nie może być inaczej

Dziękuję za kciuki Akus rano wstał i zjadł trochę wieczorem do weta chyba jednak bez antybiotyku się nie obejdzie no ale jest lepiej

Dzięki Zosiu za nowe, lepsze wieści
Wierzę, że najgorsze za Wami
Życzę by kolejne informacje były coraz bardziej optymistyczne

zosiako pisze:Source of the post Akus rano wstał i zjadł trochę

To dobrze wróży
Pewnie wet zaaplikował mu zastrzyk ze sterydem, który często stawia na nogi.
Nie stawiałabym na boreliozę. Stan zapalny to stan zapalny - mówi dużo i zarazem nic, zwłaszcza kiedy przyczyny nie widać gołym okiem. Trzeba byłoby wnikliwie szukać.

Zosiu wiem szukaliśmy kleszcza wszyscy w domu a potem jeszcze wet. W tej sierści nie ma szans na znalezienie czegokolwiek...
Dzwoniłam do domu i Akus pije ale już od rana nic nie zjadł. Zastanawiam się co mu przygotowac do jedzenia???dzwoniłam do weta i umówiłam na wieczór wizytę.

No trochę mi ulżyło .Najważniejsze ,że piesio pije .Choćby kilka dni nie dojadł nic mu nie będzie , podstawa jest picie . Czuje ,ze będzie dobrze .Daj znac Zosiu co po kontroli .

Akus dostał jednak antybiotyk alejuz jje i chodzę po podwórku

zosiako pisze:Source of the post Akus dostał jednak antybiotyk alejuz jje i chodzę po podwórku

Uff..bardzo dobra wiadomość..Akuś to i kawał chłopa i może podtruć go było ciężej, bo Muszka była maleńka i jej organizm nie poradził sobie, bo jakoś mi ta wersja z " życzliwym " sąsiadem pasuje. Koty nie mają w naturze, by w jeden dzień być zdrowymi, a w nocy tak sobie umierać.
Teraz już powinno być lepiej z niedźwiadkiem..tylko co dalej z sąsiadem Zosiu..?

Dziękuję za wsparcie
Akus wygląda jak półtora nieszczęścia ale podsuwamy mu jedzenie i dawkujemy na 3 posiłki. Boję się aby się nie przejadł
Wojtku- dzisiaj poszukam kamerek i zamontuję jak tylko przyjdą. Też nie wierzę w taki zbieg okoliczności. Zakładam że celem był Akus a że Musia mu podjadała z miski to i ona się zatruła. A że to małe i delikatne to efekt....
Tym razem im nie daruję- będę nagrywać i przeglądać. Teraz nie mogę nic udowodnić, ale nie odpuszczę.
Dopóki ginely mi worki na śmieci- nawet mnie to smieszyło teraz jestem przerażona do czego zdolni są ludzie

Zosia- dobre nowiny odnośnie niedźwiadka . Masz rację ,jak masz takich "miłych" sąsiadów kamerka się przyda ! Ludzie to potrafią być wredni .
A jak Mrówek?

Dziękuję Blaniu a Mrówek na razie ok on wychodził na dwór sporo mniej ale i tak był na badaniu krwi. Niby ok ale wet kazał się wstrzymać że szczepionkami.

Zosiako, bardzo się cieszę, że Aki zdrowieje
W pozostałej kwestii się nie wypowiem, bo nie znajduję odpowiednich słów....
------------------
Mrówek

Mrówek to diabełek taki .Słodki diabełek .

Niedzwiadek w pełni formy