Strona 5 z 5

: 2014-10-12, 15:13
autor: aura
irenkar pisze:Dziewczyny, a może blog kulinarny? Dla rodziny będzie coś osładzającego życie, też z ludźmi będzie kontakt (nie szkodzi, że przez internet) i jak nóżki padają to nie trzeba wychodzić, a ręce można poćwiczyć przy wyrabianiu ciasta :D przy wyrabianiu ciasta drożdżowego można nieźle się wyżyć :1:
Czasem korzystam z takich blogów i są bardzo przydatne, w każdym razie miałybyście już jedną czytelniczkę, szczególnie do tych tortów
tort z kremem na maśle to jedyny jaki akceptuję :D


hm może taki blog kulinarny przeznaczony dla "kucharek" ktore mają ograniczenia ruchowe związane ze zmęczeniem np ja gdy nastawiam się na gotowanie/pieczenie to wiem że w tym dniu będzie zgon. Może jakieś porady jak radzić sobie z pokrojeniem cebuli i jak to zrobić by rączki jak najmniej się zmęczyły? Nie wiem czy jasno i zrozumiale opisałam o co mi chodzi :roll:

: 2014-10-12, 17:09
autor: Jukka
Napisałaś bardzo jasno i zrozumiale. Przynajmniej dla mnie. Bo ja zawsze wszystko robiłam powoli i zawsze (w każdym razie na wiele lat przed diagnozą) szybko się męczyłam, więc świetnie Cię rozumiem. Co do krojenia - nie ważne czy cebuli czy czego innego - ważny jest nóż. Jak jest porządnie naostrzony to od razu sprawniej idzie krojenie.
A co do ciast - mikser z misą obrotową to je ono :-) Wrzucam składniki wedle kolejności podanej w przepisie i ciasto samo się robi. A potem wylać toto na wysmarowaną tudzież wyścieloną pergaminem blachę i do pieca. Nie wiem jak to jest z kruchymi tudzież drożdżowymi ciastami, bo ja ich nigdy maszynowo nie robiłam mimo że mam sprzęt. Robienie tych akurat traktuję jak rehabilitację ruchową ;-) Najwyżej pozmywam nazajutrz...
I tak generalnie przy całej miłości do pieczenia staram się wybierać takie przepisy, które wymagają jak najmniej wysiłku. Albo gdzie ciasto robi się w paru etapach, np. ugniatam ciasto na ciastka, potem wkładam je do lodówki a po kilku czy kilkunastu godzinach wyjmuję, wałkuję, wykrawam i piekę. Po czym wystudzone chowam do pudełka, by ewentualnie po paru godzinach lukrować.

: 2014-10-12, 18:10
autor: blanka
Pisałam o tortach,kremowych ciastach ,ale podkreslam -to kilka razy w roku ;-) .Sa fajne ciasta ,które nie wymagają zbytniego wysiłku w przygotowaniu .I oczywiscie sprzety AGD ,bo ucierania ręcznego też bym sie nie podjęła .Może w kąciku kulinarnym jeżeli coś mamy fajnego zamieszczajmy ,z zaznaczeniem jak można sobie usprawnić wykonanie .Są ciasta " jednomiskowe "-składniki wszystkie według jakiejstam kolejnosci i sie miesza ,na blaszkę ,do piekarnika i juz .
Tyle ,ze moje gotowanie opiera sie na produktach nie uwzględniajacych diet ,składnków zdrowszych .Jakos nie zwracam uwagi na zdrowotność.Na impry wieksze ,a rodzine mamy dosyć dużą ,obdzielamy sie tym co kto robi :-)

: 2014-10-12, 18:38
autor: Jukka
No, ja na szczęście (dla mnie) na dużych imprach rzadko bywam, więc mogę sobie pozwolić na zdrowsze żarcie. Bo jednak święcie w to wierzę, że 80% (czy coś około tego) chorób zaczyna się w jelitach. Oczywiście daleko mi do niektórych osób z tego forum, ale każde kolejne zaostrzenie choroby coraz bardziej mnie do nich przybliża. Dlatego od jakiegoś czasu do kącika kulinarnego już nie zaglądam a inspiracji szukam na różnych blogach kulinarnych. Oczywiście nie byłabym sobą, gdybym przepis wykonała dokładnie tak, jak piszą ;-)
I tak jeszcze a props hobby, to chyba mogę do tego zaliczyć studiowanie ulotek ze składem chemicznym żywności. Ale to takie hobby trochę wymuszone troską o zdrowie swoje i Dzieci.

: 2014-12-19, 14:58
autor: docia
Ja lubię coś upichcić w wolnym czasie - specjalizuję się w ciastach szczególnie i właśnie zaraz będę piekła muffiny na świąteczne przyjęcie :)

: 2014-12-20, 22:22
autor: zosiako
Docia - mamy taki temat w pogaduszkach o przepisach, jak masz ciekawe przepisy na ciasta - powrzucaj :-)

: 2014-12-21, 11:35
autor: Zajcu
A ja uwielbiam języki obce :) Jestem językowym szaleńcem :23: Żeby się troszkę pochwalić, napiszę że znam już 3 (poza ojczystym) i uczę się jeszcze dwóch :18:

: 2014-12-21, 19:23
autor: Beata:)
Zajcu szalony :mrgreen: Gratuluję i zazdroszczę jednocześnie. Ja angielski, rosyjski i ... koniec :lol:
Zajcu pisze: i uczę się jeszcze dwóch :18:


Jakich ? Jeśli można wiedzieć :-)

: 2014-12-21, 20:06
autor: aura
Wow piękny sposób na życie :-) super

: 2014-12-21, 22:28
autor: Zajcu
Znam w dobrym stopniu angielski, rosyjski i hiszpański a uczę się francuskiego i szwedzkiego :)

: 2014-12-21, 22:33
autor: Beata:)
Zajcu pisze:uczę się francuskiego i szwedzkiego :)

Szwedzki też? Wow, jestem pod wrażeniem. To nie jest łatwy język.

: 2014-12-22, 11:18
autor: Zajcu
Póki co nie jest taki straszny, większe problemy mam z francuskim :)

: 2014-12-22, 14:48
autor: justii
Ciekawe, czy jest ktoś z Forumowiczów, kto włada językiem fińskim/mieszka w Finlandii :-o

Bardzo ciekawi mnie ten kraj do tego stopnia, że chciałabym wyjechać tam na stałe :-D
Póki co zgłębiam język fiński, który jest potwornie trudny (ale za to fajne wyzwanie dla mózgowia, bo słów praktycznie trzeba się uczyć na pamięć, z niczym nic się nie kojarzy!) :)

: 2014-12-22, 21:28
autor: Zajcu
Justii, ja póki co nie, ale niewykluczone, że kiedyś mi się zachcę uczyć tegoż języka :) Dla nas im więcej pamięciówki tym lepiej, podpinam to pod rehabilitację :D

: 2015-02-04, 17:51
autor: Zibi
Odgrzewam temat, bo właśnie skończyłem moją całoroczną szopkę.
Kiedy przypadkiem trafiłem w necie na rysunek tego "Jezusika" wiedziałem, że muszę mieć podobnego. Myśl ewaluowała, aż wyszło takie trochę "góralskie okienko".
Mówię że szopka jest całoroczna, bo zacytowałem fragment słów św. Teresy z Kalkuty: "Zawsze, ilekroć uśmiechasz się do swojego brata i wyciągasz do niego ręce, jest Boże Narodzenie. Zawsze, kiedy milkniesz, aby wysłuchać, jest Boże Narodzenie. Zawsze, kiedy rezygnujesz z zasad, które jak żelazna obręcz uciskają ludzi w ich samotności, jest Boże Narodzenie. Zawsze, kiedy dajesz odrobinę nadziei więźniom, tym, którzy są przytłoczeni ciężarem fizycznego, moralnego i duchowego ubóstwa, jest Boże Narodzenie. Zawsze, kiedy rozpoznajesz w pokorze, jak bardzo znikome są twoje możliwości i jak wielka jest twoja słabość, jest Boże Narodzenie. Zawsze, ilekroć pozwolisz by Bóg pokochał innych przez ciebie, zawsze wtedy, jest Boże Narodzenie"

Moja szopka zamknięta

Obrazek

i otwarta

Obrazek