Forum Dyskusyjne Stwardnienie Rozsiane

Jak tytuł tematu wskazuję podróże to moja pasja, hobby. Lubię ten dreszczyk planowania i choć choroba przyszła w nieodpowiednim momencie i nie rozpieszcza mnie, nie zamykam się.
Mam córkę i pokazuję jej piękno tego naszego świata. Karolinka złapała bakcyla, lubi podróżować i zwiedzać. Najbardziej to jednak żal mi, że już nie mogę chodzić po górach, ale zwiedzamy co jest dla mnie dogodne. A jak nie mogę, bo są schody, to przynajmniej zaplanuję i mój mąż chętnie z Karolinką pójdzie, a ja cierpliwie poczekam.

Był majowy weekend, czekałam na tą chwilę i planowałam. Pojechaliśmy do Kotliny Kłodzkiej i było fantastycznie, na pewno jeszcze tam wrócimy.
A to kilka fotek z tej naszej wyprawy....

!.05. Kłodzko

Most Gotycki - Karola



[/img]


Ratusz



Twierdza



Podziemia





Plac przed Ratuszem



Duszniki Zdrój - Muzeum Papiernictwa

Niestety spóźniliśmy się o 5 min, ale w drodze powrotnej Karolinka czerpała papier.





Kudowa Zdrój

Nasze lokum, które mogę polecić osobom na wózkach, warunki skromne, ale czysto i miła atmosfera.



Dom Zdrojowy





Karolince woda coś nie zasmakowała.





Ale za to humor szybko odzyskała.



CDN...

W niektórych miejscach niedawno byłam

ta woda jest fujjj beee


Zobaczyłem zdjęcia i wspomnienia wróciły

David pisze:ta woda jest fujjj beee

Mi tam smakowała.... W końcu byłam w Zdroju.

David pisze: Zobaczyłem zdjęcia i wspomnienia wróciły

Ech te wspomnienia.... Ja też wspominam.... Warto je mieć....

Fajnie jest na takich wyjazdach, człowiek zapomni o całym świecie,

Super sprawa z tymi podrozami, Aniu W tak trzymaj, my tez dzialamy podobnie. Cora sie nie moze doczekac kiedy padnie haslo "jedziemy", wtedy jej oczka zdaja sie mowic" witaj przygodo". Plecaki, namiot, i w dorge. Wspomnien mamy bez liku, a te daja sile zeby przetrwac gorsze dni.
Ostatnio corka zlapala bakcyla wypraw gorskich i pracuje z mezem na swoja ksiazeczke wypraw gorskich:-)

2.05
Muzeum Żaby









Kapilca Czaszek - Czermna









Szlak ginących zawodów - Muzeum i mini zoo









Karolinka sama pierwszy raz pracowała na kole garncarskim, była dumna i my też







Ruchoma Szopka









Strzeliniec Wielki i Park Dinozaurów

















Na szlaku - Baszty



















Popołudnie w Parku Zdrojowym w Kudowie











CDN...

J.L-B. pisze:Super sprawa z tymi podrozami,

Witaj J.L-B. dzieki, że tak myślisz.
Ja tam uwielbiam wyjeżdząć, mogłabym co tydzień.

J.L-B. pisze: Aniu W tak trzymaj, my tez dzialamy podobnie. Cora sie nie moze doczekac kiedy padnie haslo "jedziemy", wtedy jej oczka zdaja sie mowic" witaj przygodo". Plecaki, namiot, i w dorge. Wspomnien mamy bez liku, a te daja sile zeby przetrwac gorsze dni.

Takie wyjazdy mnie motywują by nie myśleć o problemach, działają na mnie jak antydepresant. Lubię tak spędzać wolny czas.... Oj chętnie wybrałabym się pod namiot to dopiero przygoda i jaka radość dla naszych dzieci .
A co do wspomnień, miło je mieć i jak nastąpią te gorsze dni wystarczy pooglądać zdjęcia i już błysk w oczach, a czarne myśli zostają przepędzone.

Szczerze Ci zazdroszczę, że możesz chodzić po górach. To była moja kolejna pasja, ale mam nadzieję, że może jeszcze kiedyś... Ale jest internet i można znależć kilka szlaków dla osób niepełnosprawnych... Dużo ich w Czechach.

J.L-B. pisze:Ostatnio corka zlapala bakcyla wypraw gorskich i pracuje z mezem na swoja ksiazeczke wypraw gorskich:-)

Moja też, a ten pomyśl z książeczka suuuuuper. Powiedziałam Karolince, może też założy....

Pozdrawia Cię serdecznie i do zobaczenia gdzieś w górach....

Aniu ja po gorach chodzic nie moge ino na przyzbie z goralami przesiaduje, ale cora z mezem na gesia szyje sie wybiera a w siweta zaliczyla rusinowa polane:-)

J.L-B no nie gadaj, ja to o na razie o Gęsiej Szyi mogę sobie pomarzyć, chyba , że w zupie....

Myślę, że damy radę powoli gdzieś na łatwym szlaku.

Widzę, że lubisz Tatry, ja Karkonosze i Sudety. A w Tatry ciągle wybieram się i wybieram i jakoś coś nijak nie mogę tam dotrzeć.

Już wiem na kogo mogę liczyć i kto mi co nieco doradzi gdybym postanowiła na Rusinowej Polanie paść owce

Aniu, piękne zdjęcia, cudne miejsca i z pewnością niezapomniane chwile.Moje wojaże po świecie były zatrzymane na zdjęciach z tradycyjną kliszą i często przeglądam albumy.Moim konikiem zawsze były Tatry, Pieniny a przede wszystkim Bieszczady.
Ech..wspomnień czar.Dolina Pięciu Stawów -bajka, "spacer" na Rysy-bezcenny, bo już się nie powtórzy, Połonina Wetlińska-muzyka i śpiew.Kto wie, może kiedyś tam wrócę.

Gratuluję Aniu Może kiedyś też wrzucę te ostatnie, bardziej nowoczesne zdjęcia

tuja pisze:Aniu, piękne zdjęcia, cudne miejsca i z pewnością niezapomniane chwile.Moje wojaże po świecie Kto wie,.... może kiedyś tam wrócę.

Gratuluję Aniu Może kiedyś też wrzucę te ostatnie, bardziej nowoczesne zdjęcia

Beatko muchos gracias.

No ja myślę, że wrzucisz fotki, chętnie zobaczę i z pewnością nie tylko ja...

Widzę, że na forum kolejna miłośniczka gór. Nigdy nie byłam w Tatrach, Pieninach i Bieszczadach. Dlatego chętnie podążę np. Twoim śladem. Ech.... można się rozmarzyć jakie te nasze góry teraz wiosną cudne.

Ja wierzę, że jeszcze powrócisz w góry...Trzeba tylko tego mocno chcieć, a się spełni. Dla mnie to już piękne , że mogę gdzieś pojechać i pooddychać górskim powietrzem i napawać się tą cudowną atmosferą.

Przymierzałam się, by wyjechać w tym roku w Tatry i w Pieniny, nawet mam opisy tras dla ON i spokojnie dałabym radę. Wygrała jednak moja miłość - Chorwacja, połączenie gór i morza.

Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę miłego wypoczynku. Fajnie, że do nas zaglądasz.

3.05 Czechy - Skalne Miasto/Adr¹pach - Źródełko Maryi/Kudowa Zdrój

Skalne Miasto jest w 3/4 przystosowane dla ON, robi piorunujące wrażenie
Warto tam pojechać. Polecam.





















































CDN...

Aniu cudowne widoki i przepiękne miejsca....tylko pozazdrościć wspomnień a córeczka śliczniutka i taka słodziutka

Ja też kocham podróże i góry

Wow! Aniu-super fotki! że tez nie dotarłam nigdy do skalnego miasta Hm-teraz cienko to widzę aaale- może kiedyś Czekam na więcej zdjęć!

Znam skalne miasto od strony Teplic
Cały rejon cudowny
Jeśli będę mógł jeszcze przemieszczać rowerkiem i nartkami biegowymi
to na pewno tam wrócę.
Jest tam klimatyczne schronisko Andrzejówka, na zachód od Mieroszowa jest piękne miasto tkaczy. W Mieroszowie można polatać ma paralotni ( Może się jeszcze przelecę ), do tego sztolnie poniemieckie i wiele więcej.

ech wspomnienia

Masz Aniu rację to przepiękne rejony

Jarek