SM i Snowboard :)

Nasze hobby itp.

Moderator: Beata:)

Nest
Posty: 26
Rejestracja: 2010-08-14, 10:47
Lokalizacja: Kraków
Kontaktowanie:

SM i Snowboard :)

Postautor: Nest » 2011-01-04, 16:50

Żeby udowodnić sobie i innym, że SM to nie koniec świata kupiłem sobie snowboard+ cały sprzęt do jazdy. Pierwszy dzień- upadki, drugi dzień- zakwasy i próby skręcania, trzeci dzień- koślawa jazda, czwarty dzień- zjazd ze stoku bez upadku. Maaaaasa!!! Polecam wszystkim stwardniakom. Jedzie ktoś w czwartek na dechę :) ?
sTwardy & Rozsiany :)

rudezuo
Posty: 154
Rejestracja: 2010-12-11, 11:25
Lokalizacja: Brzeg

Postautor: rudezuo » 2011-01-04, 18:25

Genialna rozrywka.Nigdy nie próbowałam.
Ja osobiście w ramach pokazania swojemu SM środkowego palca chce zacząć jeździć na rolkach jak się tylko ciepło zrobi^^
"it's hard to kill human soul even with chainsaw"

kujaw
Posty: 141
Rejestracja: 2010-05-29, 20:04

Postautor: kujaw » 2011-01-04, 19:57

No ja pierwszy raz na nartach sobie pojeździłem, zajefajna rzecz! Co z tego, że boli, ważne że udało mi się kilka razy bez wywrotki zjechać :D Planuje się jeszcze bujnąć gdzieś na narty w zimę :)

nati_1978
Posty: 2484
Rejestracja: 2009-03-12, 19:59
Lokalizacja: Chorzów

Postautor: nati_1978 » 2011-01-04, 20:00

Ja byłam na łyżwach:))Trochę kiepsko szło ale nie poddaję sie w piatek znowu!!! :21:
Nadzieja umiera ostatnia ...

marta-k8
Posty: 54
Rejestracja: 2010-10-20, 21:17
Lokalizacja: Olsztyn
Kontaktowanie:

Postautor: marta-k8 » 2011-01-05, 16:14

Nie ma to jak siatkówka :) Trenuje od 6 lat ,choruje od 2 i co z tego! :):):)

Awatar użytkownika
renia1286
Posty: 14352
Rejestracja: 2009-06-20, 09:28
Wiek: 59
Lokalizacja: Warmia

Postautor: renia1286 » 2011-01-05, 19:15

marta-k8 pisze: i co z tego

jak to co?.....świetnie :-)
Nie potrzebuję skrzydeł by latać, potrzebuję ludzi, dzięki którym nie upadnę.

niuniak
Posty: 442
Rejestracja: 2010-08-02, 11:08
Lokalizacja: Tuchów
Kontaktowanie:

Postautor: niuniak » 2011-01-05, 19:20

Ja za takie zimowe sporty dziękuję :13: Mam za kruche kości :-P
Jak by miała w planach wybrać się na narty to lepiej od razu mnie zagipsujcie :lol:
"Skąd mogłam wiedzieć, że losu karty, są naznaczone albo wytarte"

Awatar użytkownika
cortez
Posty: 1090
Rejestracja: 2010-10-02, 23:40
Lokalizacja: Legnica
Kontaktowanie:

Postautor: cortez » 2011-01-06, 22:36

No ja zawsze chciałem spróbować jeżdżenia na nartach. Nie miałem okazji przez całe życie, a gdy wkońcu w styczniu 2009 pojechałem na stok-to zrozumiałem że już za póżno-rok 2008 byl szeregiem rzutów(nogi też wysiadły), i moje kończyny dolne choć chodze nie funkcjonują, tak jak powinny.
Jednego mnie to nałuczyło-nie można niczego odkładać, trzeba żyć!!!
To możliwość spełnienia marzeń sprawia, że życie jest tak fascynujące.
— Paulo Coelho

menfis
Posty: 47
Rejestracja: 2008-03-22, 17:43
Lokalizacja: łódzkie
Kontaktowanie:

Postautor: menfis » 2011-01-09, 20:47

Dwa lata temu też uważałem, że to nie dla mnie. Bałem się że zaraz będę chory i rzut gotowy. Znajomi namówili mnie na wypad w góry i po trzech dniach śmigałem prawie równo z nimi. Super sport

Marciuchna
Posty: 130
Rejestracja: 2010-12-31, 02:51
Lokalizacja: Lubin

Postautor: Marciuchna » 2011-01-11, 20:24

Ja jeżdzę na nartach i na rowerze. ćwiczę aerobik i chodzę po górach. Dwa lata temu robiłam 20 km z PTTK w ramach akcji "W niedzielę nie ma nas w domu".
Teraz troszkę wysiadłam bo interferon pozbawiłmnie mnie sił ale widzę, że już jest lepiej.
Od wiosny planuję wrócić do swojej zwykłej aktywności. A na co mam niby czekać?!
Czasem słońce czasem deszcz

Awatar użytkownika
malina :/
Posty: 2026
Rejestracja: 2009-05-23, 22:49
Wiek: 38
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Postautor: malina :/ » 2011-01-12, 19:46

Ja też się nie poddaje mojemu SM choć nie zawsze jest łatwo. Piesze wędrówki po górach, aerobic, basen, sauna, jazda na rowerze, a tej zimy byłam pierwszy raz na nartach i zaczęłam naukę, do tego praca na 3 zmiany, a w weekendy studia mgr. Bywa ciężko szczególnie gdy ostatnio stres potęguje "skurcze" mięśni nóg, a życie ciągle rzuca kłody pod nogi...
Tylko nasuwa się pytanie: Kto inny- jak nie ja sama, zadba o mnie i mnie uszczęśliwi, jeżeli ja się poddam???
Dlatego walczę i robię to na co mam ochotę!!!
To jak z nauką jazdy na nartach (chociaż upadek fizyczny znacznie mniej boli) upadłam milion razy i milion razy się podniosłam i chcę jeszcze, mimo iż wiem, że pewnie kolejny milion razy upadnę...
...bo trzeba się śmiać, wariata grać, szczęśliwym być i z życia drwić...

Awatar użytkownika
renia1286
Posty: 14352
Rejestracja: 2009-06-20, 09:28
Wiek: 59
Lokalizacja: Warmia

Postautor: renia1286 » 2011-01-12, 19:56

malina :/ pisze:Dlatego walczę i robię to na co mam ochotę!!!

malinko jak miło czytać takie słowa, powinno to być motto na każdy dzień :588:
BRAWO :!:
malina :/ pisze: chcę jeszcze, mimo iż wiem, że pewnie kolejny milion razy upadnę...

:569: piękne słowa, czytajcie i bierzcie przykład :-)
Tuja ratuj, podwójnie poszło :-?
Nie potrzebuję skrzydeł by latać, potrzebuję ludzi, dzięki którym nie upadnę.

SGL
Posty: 3
Rejestracja: 2011-02-09, 19:17
Lokalizacja: Górny Śląsk

Postautor: SGL » 2011-02-10, 21:49

Nest ja też śmigam na desce i to już parę lat - eSeMek postawił mi tylko jeden warunek - abym go wszedzie ze sobą zabierał, to bedzie grzeczny :-P ... i tak też robię

rudezuo na rolkach też próbowałem, z eSeMem umowa dokładnie taka sama jak w przypadku snowboardu ;-) , da się i też jest fajnie


Wróć do „Jak spędzasz swój wolny czas...”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 301 gości