Zwierzaki

Nasze hobby itp.

Moderator: Beata:)

Wiesia
Posty: 2429
Rejestracja: 2008-05-22, 12:09
Lokalizacja: Chojnice

Postautor: Wiesia » 2008-09-03, 21:03

a ja poznałam dzisiaj nowego kotka sąsiadów.Taka malutka bura kotka,dachowiec.Sympatyczna.Tak fajnie wtuliła nosek w moje ramiona.
Wiesia żyj w zgodzie z sm

Acroprincess
Posty: 487
Rejestracja: 2008-06-01, 13:01
Lokalizacja: Frankfurt am main

Postautor: Acroprincess » 2008-09-03, 21:50

a ja nie mam zwierzatek tylko 2 dzieciaczkow i szczerze to mi wystarczy! :lol:
Hardware
Ta część komputera, którą można kopnąć kiedy software przestanie funkcjonowac.

Awatar użytkownika
Calhir
Posty: 440
Rejestracja: 2008-06-10, 10:10
Lokalizacja: Mazowsze

Postautor: Calhir » 2008-09-04, 10:52

Acroprincess, ale swoją drogą warto dzieciom podarować jakiegoś zwierzaka - bardzo wyrabia charakter i uczy obowiązkowości ;)
Ja na psa się zdecyduję jak nie będę musiał przewijać pieluch :mrgreen:

zgredek
Posty: 1438
Rejestracja: 2008-08-13, 14:20
Lokalizacja: Łódzkie
Kontaktowanie:

Postautor: zgredek » 2008-09-04, 14:03

Clair jeśli mogę zażartować to kup psa starszego wtedy nie trzeba przewijać.
Bob budowniczy zawsze da rade.

Awatar użytkownika
Calhir
Posty: 440
Rejestracja: 2008-06-10, 10:10
Lokalizacja: Mazowsze

Postautor: Calhir » 2008-09-04, 14:19

he he dziękuję zgredek za poradę :mrgreen:

P.S. Dlaczego przekręcasz mój login, czy to pomyłka bo zauważyłem to w dwóch miejscach :?:

zgredek
Posty: 1438
Rejestracja: 2008-08-13, 14:20
Lokalizacja: Łódzkie
Kontaktowanie:

Postautor: zgredek » 2008-09-04, 14:26

Nie wiem dlaczego ale dobrze że zwróciłeś mi uwagę zaraz nad tym będę pracował Calhir. I już pamiętam.
Bob budowniczy zawsze da rade.

maria_xx
Posty: 776
Rejestracja: 2008-02-21, 14:46
Lokalizacja: Gdańsk

Postautor: maria_xx » 2008-09-04, 16:42

Jeśli już się zgadało n/t Twojego nicka, Calhir, brzmi jakos znajomo (postac z jakiejś ksiazki??), ale nie mogę skojarzyć, ani znaleźć w googlu. Czy mógłbyś uchylić rąbka tajemnicy?

Awatar użytkownika
Calhir
Posty: 440
Rejestracja: 2008-06-10, 10:10
Lokalizacja: Mazowsze

Postautor: Calhir » 2008-09-04, 16:59

no cóż... z tym nickiem to w sumie fajnie wyszło... [unikalny w sieci] Kiedyś czytałem wiedźmina i tam była pewna postać którą w ten sposób czytałem. Rzeczywista pisownia była inna, ale tak jakoś wyszło ;-)

Cahir Mawr Dyffryn aep Ceallech - rycerz Nilfgaardski, a właściwie Vicovarski, który miał za zadanie uprowadzić Ciri z płonącej stolicy Cintry, to on jako czarny rycerz z kruczymi skrzydłami na hełmie śnił się małej wiedźmince, po niepowodzeniu popadł w niełaskę cesarza, dano mu drugą szansę, na wyspie Thanedd walczył z Ciri, zakochał się w niej, zginął w zamku Vilgefortza broniąc ją przed Bonhartem.

Sowa
Posty: 63
Rejestracja: 2008-05-29, 18:46

Postautor: Sowa » 2008-09-04, 17:34

Wracając do zasadniczego tematu wątku :)

Pies może być w bloku, nie potrzebuje domu z ogródkiem, bo przecież gniazdo nie musi być duże, ale...
Każda rasa została ukształtowana z myślą o określonym przeznaczeniu. Lab miał pracować przy sieciach, york polować na szczury :), grupa owczarków pilnować szeroko rozumianego stada. I - mimo zmian sytuacyjnych te stworzenia nadal maja potrzeby, które wpoiliśmy im jako ludzie przez kilkadziesiąt a czasem kilkaset lat selekcji. Warto zatem zanim sobie sprawimy jakiegoś psiaka zajrzeć mu w geny, sprawdzić do czego został ukształtowany.

Co do kojca z ogrodem i miejsca w bloku. Cóż, tak na prawdę pies jest zwierzęciem stadnym i potrzebuje kontaktu ze stadem, którego my (zakładam) jesteśmy przewodnikiem. Pies potrzebuje kontaktu zarówno z właścicielem (niekoniecznie z nim śpiąc), potrzebuje dla swego poczucia bezpieczeństwa wiedzieć gdzie jest jego miejsce w stadzie i tego, że jest akceptowany. POtrzebuje stałości i rytuału, to sprawia że wie o co chodzi i czuje się bezpiecznie. Kojec i ogród ma sens wówczas, kiedy nadal jest zachowane współbycie stadne. Blok ma sens o ile zapewnimy zwierzakowi kontakt z innymi psami i odpowiednią dla rasy porcję ruchu, zabawy itp. czyli - zadbamy nie tylko o swoje ale i o psie potrzeby.

Mówiąc obrazowo: jeśli pani z chartem afgańskim mieszkająca w bloku codziennie jeździłaby za miasto, gdzie psisko wybiegałoby się uczciwie, to w zasadzie wielkość mieszkania nie grałaby roli.

O kotach może być w innym poscie. :)

maria_xx
Posty: 776
Rejestracja: 2008-02-21, 14:46
Lokalizacja: Gdańsk

Postautor: maria_xx » 2008-09-04, 18:40

Dzięki, Calhir, czyli dobrze kojarzyłam z literatura fantasy. A 'Wiedzmina' nie czytałam - jakoś nie mogłam przebrnąc przez wcześniejsze książki tego autora, więc i po tą nie sięgnęłam. Pozdrawiam

maria_xx
Posty: 776
Rejestracja: 2008-02-21, 14:46
Lokalizacja: Gdańsk

Postautor: maria_xx » 2008-09-04, 18:51

Sowa, z zainteresowaniem przeczytałam twój post. Ja mam psa wielorasowego (zdjęcie w NK), raczej średniej wielkości, alternatywą dla niej było życie na wsi, bezdomność lub na łańcuchu. Nie pogorszyłam chyba jej życia, biorąc do siebie.Kiedyś chodziłysmy razem na długie spacery, ale 4 lata temu (miała wtedy 7 lat) pojawiła się zaćma na obu oczach, która powaznie pogorszyła jej widzenie. A krótko potem ja przestałam móc chodzić na spacery. Teraz wyżywa się biegając po mieszkaniu za piłeczką, a spaceruje najchętniej krótko i koło domu.
Przed nią miałam sunię, która przybłąkała się do mnie do pracy, w dość nędznym stanie. Była cudowna, bardzo przyjazna w stosunku do ludzi, i przywiązana do mnie, żyła 13 lat. Pozdrawiam :-)

Sowa
Posty: 63
Rejestracja: 2008-05-29, 18:46

Postautor: Sowa » 2008-09-04, 20:13

Ja przed Luną miałam kundelka. Niestety zginął w wypadku samochodowym, ot - poszedł za zapachem kobiety ;).

Teraz uważam, że jeśli nie chce się zwierzaka rozmnażać to lepsza jest dla zdrowia nie tylko kota ale i psa sterylizacja. Unika się wielu problemów behawioralnych i - jak widać z historii mojego psa - nie tylko behawioralnych.

inka
Posty: 742
Rejestracja: 2008-03-31, 15:11
Lokalizacja: Krk
Kontaktowanie:

Postautor: inka » 2008-10-07, 16:00

Podobno niewysterylizowane i nie posiadające potomstwa psy są bardziej narażone na raka (dziś dowiedziałam się od lekarza w temacie mojej suni, i słowo się rzekło). :(

Sowa
Posty: 63
Rejestracja: 2008-05-29, 18:46

Postautor: Sowa » 2008-10-07, 20:12

Ano lekarz ma rację. Dotyczy to również kotów to znaczy zarówno kotek jak i kocurów.

przytulia
Posty: 2780
Rejestracja: 2007-08-16, 13:59
Lokalizacja: wiecie skąd

Postautor: przytulia » 2008-11-15, 13:20

a kto wie gdzie namierzyć kociego psychologa? Rademenes sika tam gdzie nie powinien :(
tj poza kuwetą.


Wróć do „Jak spędzasz swój wolny czas...”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 150 gości