Forum Dyskusyjne Stwardnienie Rozsiane

: **2011-12-29, 13:42**

Dziękujemy ;-)

Od dzisiaj ma też w końcu imię : Tik-Tak

Obrazek

: **2011-12-29, 14:27**

Piękny jesteś Tik-Tak !!!!

: **2011-12-29, 16:39**

Tik-tak jest debeściak. :-)

Uwielbiam ten koci wyraz pyszczka, którym to ignorują wszystko dookoła.
Te oczy są obłędnie spokojne, ale to chyba pozory. ;-)

: **2011-12-29, 19:07**

homag pisze:Te oczy są obłędnie spokojne, ale to chyba pozory.

pozory ,pozory ....

tik-tak bo zegar odmierza mu czas - jak mnie wkurza :14:

i sieje postrach i zniszczenie :22:

zwlaszcza u szynszyli :7:

: **2011-12-29, 22:09**

Z zasady nie lubię kociaków,ale kot mojej kumpeli jest tak wytresowany,ze potrafi tyle co mój pies-włącznie z daj głos :shock:

Więc moze te kociaki nie są takie złe zwłaszcza keyara, że urody nie mozna mu odmówić ;-)

: **2011-12-29, 22:32**

Iwona333 pisze:zwłaszcza keyara, że urody nie mozna mu odmówić

Oj tak, piękny jest :-)

.

Iwona333 pisze:Z zasady nie lubię kociaków,ale

ale .... dopóki nie dostałam w prezencie swego , wredota jakich mało, uparty, upierdliwy, niszczył meble, drapał nawet gryzł od małego, ale wyrósł na pięknego dużego kocura (mąż mówi na niego szczupak - z racji koloru) teraz niekiedy kąsnie w rękę, ale mu "duma" nie pozwala na wredne zachowanie już, bo on to jest gość, władca domu. Czasem zachowuje się jak głowa rodziny. :lol:

Ha ha - z jego poważnych min i fochów mamy ubaw po pachy... bo jednak to straszni indywidualiści są.

Całe życie miałam psa, ale teraz swego kiciula nie oddałabym za żadne skarby.

: **2011-12-30, 07:17**

niusiek84 pisze: straszni indywidualiści są..

Za to uwielbiam koty. :-D

keyara fajny Twój kiciuś, taki milusi. :-D

: **2011-12-30, 12:09**

Tik-tak to kompromis między syjamem jaki mi się podobał ,a jakimkolwiek długowłosym jakiego chciał młody.I tak jest prawie rasowy syberyjski neva masquarade ;-)

Psiak też jest u moich rodziców - znajda ,którą ktoś w zeszłym roku przed świętami wyrzucił. Będą musieli nauczyć się żyć razem.

W poprzednim życiu miałam trzy psiaki i do nich tęsknię ,ale nic nie da się zrobić.Młody je widuje kiedy jest u ojca.
Najbardziej rozczarowała mnie pani, od której psy były kupione (jednego nawet dostałam)- przez kilka lat mieniła się moją przyjaciółką - kiedy miała problemy zawsze bylam żeby pomóc albo po prostu byłam... a po moim rozstaniu od ponad roku nie kontaktuje sie ze mną, ja wykazalam nieraz próby ,ale widocznie to nie była przyjaźń. :13: