Koty
Moderator: Beata:)
Koty
Dolne zdjęcie nawigacji oznajmia: dojechałeś do celu.
Żeby tak moje chciały jeździć autkiem. Kiedyś, kiedyś wziąłem tak luzem do auta Inkę, bardzo szybko jednak wybiła mi ten mój pomysł z głowy, bo schowała się pod pedałami gazu, hamulca w czasie jazdy.
Też słodziak, tylko z małymi wyrzutami sumienia.
Żeby tak moje chciały jeździć autkiem. Kiedyś, kiedyś wziąłem tak luzem do auta Inkę, bardzo szybko jednak wybiła mi ten mój pomysł z głowy, bo schowała się pod pedałami gazu, hamulca w czasie jazdy.
Też słodziak, tylko z małymi wyrzutami sumienia.
Wojtek
Koty
W weekend miałam trochę stresa, bo Pirat od czwartku niespecjalnie chciał jeść, a do tego jak już coś skubnął, to zwracał :( Więc się zebrałam w sobie i poszłam w sobotę do lecznicy, co prawda miałam wrażenie, że panikuję, ale jak kot prawie nie jest drugi dzień, to już powód do reakcji (na poważnie, podobno już trzydniowa głodówka u kota może się bardzo źle skończyć). Palpacyjnie nic nie wykryto, a ja się bałam, że coś zeżarł (uwielbia gryźć wszystko, co mu w zęby wpadnie, folia, koc - nieważne), a do tego w piątek zakładali mi klimę w mieszkaniu i coś mógł ukraść (choć panowie wykonawcy zachowywali naprawdę porządek). Ale chyba wszystko dobrze, co prawda muszę dawać tabletki, a po przebojach z Grubcią to się zastanawiałam jak to będzie. Ale tu szok - zero problemu, nie próbuje wypluć tylko gryzie i połyka To poszłam za ciosem i jeszcze strzykawką laktuloza do pyska (bo jednak do kuwetki jakoś tak z oporami... no ale z drugiej strony słabo jadł, to co ma wydalać). No i przynajmniej wiem ile waży, 4 kg, ale trochę tłuszczyku ma za dużo.
Pozdrawiam
SylwiU
SylwiU
Koty
Ja mam trochę podobny problem, Figaro wymiotuje od dwóch dni.
na razie nie idę do weterynarza, bo je, ale wyjaśnienie robocze mam następujące (bo dogłębnej lekturze mądrości internetowych):
wiosna jest, kudły lecą, trawy w domu nie ma i ponoć wtedy kociambry ratują się folią albo gumkami recepturkami, które mają jaką potrzebna im gumę. Figaro od kilku dni liże folię na potęgę, więc może to prowokuje wymioty, które sa potrzebne, żeby usunąć kłaki?
Jak trochę dłużej to potrwa, to się będę martwić, bo na razie tych wymiotów mało, a oprócz nich nic niepokojącego się nie dzieje. jak Twój Pirat nie je, to faktycznie powód do zmartwienia :(
na razie nie idę do weterynarza, bo je, ale wyjaśnienie robocze mam następujące (bo dogłębnej lekturze mądrości internetowych):
wiosna jest, kudły lecą, trawy w domu nie ma i ponoć wtedy kociambry ratują się folią albo gumkami recepturkami, które mają jaką potrzebna im gumę. Figaro od kilku dni liże folię na potęgę, więc może to prowokuje wymioty, które sa potrzebne, żeby usunąć kłaki?
Jak trochę dłużej to potrwa, to się będę martwić, bo na razie tych wymiotów mało, a oprócz nich nic niepokojącego się nie dzieje. jak Twój Pirat nie je, to faktycznie powód do zmartwienia :(
Czasem siła to nie ten wielki buchający ogień, który wszyscy widzą. Czasem to maleńka iskierka, która szepcze: "Jeszcze trochę, dasz radę".
Koty
Oj obserwuj, obserwuj. Ja bym poszla, jak to ciagle trwa, bo co z teko, ze je i zwraca. A lekarz przebada, wymasuje. Nie wiem, czy masz jakas sprawdzona lecznice, ja na szczescie mam i to 100 metrow od domu.
Sa tez pasty odklaczajace, a na wiosne polecam katme royala, fibre sie nazywa (ja mowie, ze karma na gumowe kupy ). Dobrze przeczyszcza uklad pokarmowy, z wlosow na przyklad. Pogadaj z lekarzem, moze cos inneho doradzi.
Pirat juz wrocil do normy , po kuwecie widac, ze laktuloza juz niepotrzebna. A podawanie tabletki to nawet przyjemnosc.
Sa tez pasty odklaczajace, a na wiosne polecam katme royala, fibre sie nazywa (ja mowie, ze karma na gumowe kupy ). Dobrze przeczyszcza uklad pokarmowy, z wlosow na przyklad. Pogadaj z lekarzem, moze cos inneho doradzi.
Pirat juz wrocil do normy , po kuwecie widac, ze laktuloza juz niepotrzebna. A podawanie tabletki to nawet przyjemnosc.
Pozdrawiam
SylwiU
SylwiU
- zosiasamosia
- Posty: 5081
- Rejestracja: 2011-07-26, 12:28
- Lokalizacja: Całkiem fajna ;)
Koty
No to szybko się ogarnął chłopak, super wiadmośćsylseb pisze:Source of the post Pirat juz wrocil do normy
-----------------------
A jak się ma Figaro?
-----------------------
Rudemu włączyła się szwędaczka
W nocy owszem - na salonach, ale rankiem molestuje drzwi wyjściowe i nie ma rady. Przez te ostatnie dni wychodnego zdążył przynieść już kilka kleszczy , a więc przy najbliższej wizycie u weta , trzeba będzie coś zapuścić na skórę.
Heli też wydawało się, że chce wyjść, a więc pozwoliłam, ale już po kilku minutach była w domu. Mam wrażenie, że się odzwyczaiła i zwyczajnie się boi, z czego ogromnie się cieszę
-----------------------
Co słychać u pozostałych kociarzy?
.........jest coś, co Nas łączy.......
Koty
zosiasamosia pisze:Source of the postNo to szybko się ogarnął chłopak, super wiadmośćsylseb pisze:Source of the post Pirat juz wrocil do normy
Odnoszę wrażenie, że oczywiście panikowałam, ale po przygodach z pierwszą swoją koteczką, jak sierściuch zaczyna zwracać i nie je, to dostaję ataku paniki. Ale przynajmniej się przekonałam, że z Piratem nie ma problemu jeśli chodzi o podawanie tabletki Luzak po prostu.
zosiasamosia pisze:Heli też wydawało się, że chce wyjść, a więc pozwoliłam, ale już po kilku minutach była w domu. Mam wrażenie, że się odzwyczaiła i zwyczajnie się boi, z czego ogromnie się cieszę
W sumie to dobrze, że Hela trzyma się domu i w rajzy nie idzie. Z Rudaskiem trudniej, no i te kleszcze... Koniecznie musisz zakroplić. A tak w ogóle, to on na wściekliznę jest szczepiony? Bo jak wychodzący, a nie jest, to może pomyśl o tym. Zresztą to uwaga do wszystkich zakoconych kociambrami wychodzącymi, kot ma dużo większą szansę na kontakt bliski z zarażoną wiewiórką na przykład. A o tym się nie mówi.
Pozdrawiam
SylwiU
SylwiU
Koty
Oj Mucha dorosleje :-) Sliczniusia o niewinnym spojrzeniu A torebka, czy pudelko to super miejscowki. Pirat dzisiaj probowal zaanektowac pudelko po walizce, ale poniewaz w srodku byly zabezpieczenia z plastiku (a plastik jak wiadomo najlepszy do szarpania, obok gazet i pudelek), to musislam kociambra eksmitowac.
Pozdrawiam
SylwiU
SylwiU
- zosiasamosia
- Posty: 5081
- Rejestracja: 2011-07-26, 12:28
- Lokalizacja: Całkiem fajna ;)
Koty
Mucha, że tak powiem, robi się bardziej namacalna, znaczy zdecydowanie urosła i można ją wyłowić z otoczeniazosiako pisze:Source of the post Mucha pozdrawia futerka forumowe
Zosiako, czy Mucha grzecznie siedzi na salonach?, w sensie - czy nie chce wychodzić?
Teraz z kolei odwrotnie - nocą się szwęda, w ciągu dnia odsypiazosiasamosia pisze:Source of the post Rudemu włączyła się szwędaczka
W nocy owszem - na salonach, ale rankiem molestuje drzwi wyjściowe i nie ma rady.
Wczoraj byliśmy na powtórnym szczepieniu. Rudy dostał drugą dawkę na kocie podstawowe plus właśnie wściekliznę, Hela pierwszą dawkę na kocie podstawowe plus wściekliznę. Za miesiąc powtórka dla Heli, a dla obydwu jeszcze białaczka.sylseb pisze:Source of the post no i te kleszcze... Koniecznie musisz zakroplić. A tak w ogóle, to on na wściekliznę jest szczepiony?
Do tego odrobaczone, a Rudy zakropiony
.........jest coś, co Nas łączy.......
Koty
To teraz pokażę Wam moje kociamberki. Ponieważ teraz jestem na zwolnieniu i dużo odpoczywam, to jak się domyślacie, moja trójca odpoczywa razem ze mną. Największym szokiem jest to, że kładą się blisko siebie, jak widać na załączonym obrazku:
Czasami nie jest jest tak pięknie i prosto i dla mnie zostaje niewiele miejsca
Royal Canin do zamówień czasami dodaje różne nowe zabawki. I jak widać nawet jest pewne zainteresowanie:
Czasami nie jest jest tak pięknie i prosto i dla mnie zostaje niewiele miejsca
Royal Canin do zamówień czasami dodaje różne nowe zabawki. I jak widać nawet jest pewne zainteresowanie:
Pozdrawiam
SylwiU
SylwiU
Koty
A teraz małe portreciki. Wg starszeństwa, czyli zaczynamy od Grusi, która co prawda na zdjęciu wyszła dość dziecinnie, ale to już naprawdę starsza Pani:
Teraz Księżniczka moja vel Grubcia (a zaczęła jako Kalusia). Aktualnie najbardziej kłopotliwy współmieszkaniec, ale jak już przychodzi się poprzytulać, to jej nawet więcej odpuszczam:
No i Pirat w wersji dorosłego kota (a rok temu takie to było zabiedzone maleństwo):
Teraz Księżniczka moja vel Grubcia (a zaczęła jako Kalusia). Aktualnie najbardziej kłopotliwy współmieszkaniec, ale jak już przychodzi się poprzytulać, to jej nawet więcej odpuszczam:
No i Pirat w wersji dorosłego kota (a rok temu takie to było zabiedzone maleństwo):
Pozdrawiam
SylwiU
SylwiU
Koty
Sliczne te Wasze futerka .Mucha w torbie jest powalająca ,a Twoje stadko Sylwia to całe stado .Tak się zastanawiam jak Ty się wysypiasz ? No wersalce zajmują calutka połwe ,a jak rozłożysz to pewnie chcą więcej miejsca .Zostaje Ci przynajmniej poduszka ?
Dobrze Samosia ,że kociarstwo zdrowe ,zaszczepisz i oby już koniec był tych kocich tarapatów
Moja Fela się autentycznie ucieszyła jak mnie zobaczyła ! Mruczando,slalom miedzy nogami ,a jak usiadłam to od razy na kolana .I tak jak tylko mnie zobaczy idzie ze mną ,Guciol - jakoś tylko spojrzał i nic . Poszedł se w swoją strone
Dobrze Samosia ,że kociarstwo zdrowe ,zaszczepisz i oby już koniec był tych kocich tarapatów
Moja Fela się autentycznie ucieszyła jak mnie zobaczyła ! Mruczando,slalom miedzy nogami ,a jak usiadłam to od razy na kolana .I tak jak tylko mnie zobaczy idzie ze mną ,Guciol - jakoś tylko spojrzał i nic . Poszedł se w swoją strone
Blanka
Wróć do „Jak spędzasz swój wolny czas...”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 124 gości