Koty

Nasze hobby itp.

Moderator: Beata:)

homag
Posty: 9019
Rejestracja: 2010-02-10, 17:44
Wiek: 60
Lokalizacja: Podkarpacie

Koty

Postautor: homag » 2019-03-14, 11:35

renia1286 pisze:Source of the post Wojtku, będę tu zaglądać, żebyś jak najczęściej w moim imieniu przekazywał Prezesowi :boast: :firends:

W imieniu Pana P. dziękuję.
Byłem z nim dzisiaj już u weta. Jeden węzeł chłonny się mu powiększył i czekamy co dalej, bo tego nie da się przewidzieć. Agresywność choroby może być różna, choć nie daję sobie niepotrzebnych nadziei. Na razie jest bez bólu, z apetytem, z kuwetą ok, mruczy, bawi się nawet i ma taką jeszcze w sobie iskierkę zdrowego kociaka. Oby jak najdłużej. Do tej pory podawałem tabletki na spowolnienie choroby rozpuszczone w strzykawce. Lecz są cholernie gorzkie, więc on był zestresowany, a ja podrapany i cały mokry po każdej akcji. Dzisiaj wet pokazał mi jak można podać szybko i bez kombinacji, i bez stresu tabletkę. Będę jutro próbował.

Pozdrawiam wszystkich kociolubnych i nimi rządzących. :)
Wojtek

Ann
Posty: 1100
Rejestracja: 2015-11-15, 18:27

Koty

Postautor: Ann » 2019-03-14, 20:16

Masakra z tymi pigułami :girlniesamowite: . Moje koty mają 6 i 7 lat a dopiero parę dni temu udało mi się podać Kociowi pigułę na robaki w miarę fachowo i skutecznie - z zaskoku w trakcie drzemki, podeszłam go jak zdrajca, zaczęłam od miziania, pod bródką, a jak podniósł wysoko pyszczek to ciach, piguła wcisnęła się bokiem, przytrzymałam pyszczek, pomiziałam aż przełknął i po bólu. Na jakieś 10 min się obraził, ale byłam zbyt dumna i szczęśliwa żeby się tym przejąć :wink: . Jeszcze czeka mnie to z Puckiem, ale on jest bardziej czujny :girlhaha: . Zdecydowanie lepiej sobie radzę z kroplami do oczu
:yes: . Zawsze kupuję te "mięskowe" piguły, ale cwaniaki i tak wiedzą... powodzenia Wojtek.
Wiem już dlaczego podobały Ci się oczka Gutka - podobnie zdziwione spojrzenie ma Pan P. :kiss: ... jakby cały świat próbował pojąć w swojej mądrej główce...
Anka

Ann
Posty: 1100
Rejestracja: 2015-11-15, 18:27

Koty

Postautor: Ann » 2019-03-15, 13:06

Człowiek cały czas się uczy. Pucek połknął pigułę :yahoo: . Też z zaskoku w czasie drzemki :lekarzgirl: . 7 lat zajęła mi nauka prostej sztuczki :oszukać: . Ciekawe czy za pół roku będę dalej pamiętać. Homag, życzę Ci dużo samozaparcia i cierpliwości i jak najmniej ran przy opiece pielęgniarskiej :lekarzgirl:
Anka

homag
Posty: 9019
Rejestracja: 2010-02-10, 17:44
Wiek: 60
Lokalizacja: Podkarpacie

Koty

Postautor: homag » 2019-03-15, 22:14

Ann pisze:Source of the post życzę Ci dużo samozaparcia i cierpliwości i jak najmniej ran przy opiece pielęgniarskiej :lekarzgirl:

Nogi podrapane..ale Prezesowi wolno..wszystkim kotełom wolno. Dziękuję Ann..

Dzisiaj znów wizyta u weta..sterydy. Pokazano mi jak prosto podać tabletki, tylko, że kocio u weta jest taki aniołek, że hej. Jutro próba samodzielna..niby to banalnie łatwe, ale przekonam się.
Ann pisze:Source of the post Wiem już dlaczego podobały Ci się oczka Gutka

Podobne do Prezesa, choć i tak mi się wydaje, że mniejsze..ale w ten deseń.

Na robaki podawaj krople..są droższe niż tabsy, ale ponoć skuteczniejsze i stres podającego odpada.

Preziu słabnie..

Jak to było: " Moja babcia powtarzała, spójrz na człowieka, zobacz jak traktuje zwierzęta..będziesz i nim wiedział wszystko ".
I " Dom bez kota to głupota " :)
Wojtek

Ann
Posty: 1100
Rejestracja: 2015-11-15, 18:27

Koty

Postautor: Ann » 2019-03-16, 01:38

homag pisze:Source of the post wszystkim kotełom wolno

Ostatecznie to ich naturalny odruch obronny :)
homag pisze:[post] kocio u weta jest taki aniołek, że hej.

Moje też czują respekt :girlhaha: . Ja też mam stres białego fartucha :girlhaha: przez co nieraz mnie posądzano o nadciśnienie
O kroplach na robaki nie słyszałam. Jak je podajesz? Strzykawką dopyszcznie?
Preziu :serce:
Anka

homag
Posty: 9019
Rejestracja: 2010-02-10, 17:44
Wiek: 60
Lokalizacja: Podkarpacie

Koty

Postautor: homag » 2019-03-16, 20:20

Ann, stosuję Profender. To krople, które podaje się bezpośrednio na skórę kota, między łopatkami, tak na wysokości karku, by sobie skubany nie zlizał. Ilość płynu zależy od wagi kociaka i moim zdaniem oraz weta zdaniem również, to dosyć dobry specyfik. Brałem zawsze dla chłopaków jedną tubkę i po połowie im zakrapiałem karczycha ( tak pasowało wagowo ), a dla Inki było akurat jedno opakowanie. Bez stresu, szybko i kotek odrobaczony. Polecam i odpozdrawiam :serce:
Wojtek

Ann
Posty: 1100
Rejestracja: 2015-11-15, 18:27

Koty

Postautor: Ann » 2019-03-16, 23:27

Aha, czyli tak jak te krople na kleszcze. Zapamiętam sobie nazwę, dzięki :daćróże:
Anka

Ann
Posty: 1100
Rejestracja: 2015-11-15, 18:27

Koty

Postautor: Ann » 2019-03-16, 23:29

Chociaż na wagę Pucka to może zabraknąć miejsca na karku :girlhaha:
Anka

Awatar użytkownika
sylseb
Posty: 1412
Rejestracja: 2012-02-16, 13:27
Wiek: 54
Lokalizacja: Łódź

Koty

Postautor: sylseb » 2019-03-17, 07:26

Ja walczę z samodzielnym obcinaniem pazurków, ale solo to nie jest łatwe :szalony2: U Pirata i Księżniczki udaje się mocno na raty, jak jedna łapka na jedną próbę, to już świat :yes: Ale Śnieżka... to już zupełnie inna bajka... każda próba kończy się nowymi sznytami, a liczba obrobionych pazurków - okrągłe, wielkie 0! Więc czekam na pomoc kogoś z zewnątrz... ościeżnica przy łazience też cierpliwie czeka... i skrzynia w sypialni też wykazuje się zadziwiajaca cierpliwością :girlhaha:

A na koniec Piratek wykorzystujacy to, że jeszcze piec włączony. On to potrafi :)
20190312_075901.jpg
Pozdrawiam
SylwiU

homag
Posty: 9019
Rejestracja: 2010-02-10, 17:44
Wiek: 60
Lokalizacja: Podkarpacie

Koty

Postautor: homag » 2019-03-17, 13:31

Ann pisze:Source of the post Aha, czyli tak jak te krople na kleszcze

Bardzo podobnie.
Ann pisze:Source of the post Chociaż na wagę Pucka to może zabraknąć miejsca na karku

Dobrze, że to koncentrat, bo mogło by braknąć. :)

Temat pazurków..można się spocić. Dla kogoś kto widzi to u weta, wydawać się może, że nie może być nic prostszego. Temat nabiera ciężaru gatunkowego, gdy zostajemy sami w domu i zaczyna się akcja.

Nogi me pięknie udekorowane gojącymi się miejscami po akcji " tabletka w strzykawce ". Teraz znacznie wygodniej - prosto do pyszczka..tylko muszę nabrać wprawy i techniki. Wówczas to moment i kocio bez stresa i pan nie krwawi.

Sylwia, Piracio :serce:, ale jeszcze można mu podkręcić o jeden stopień ciepełko na grzejniku ( z 4 na 5 )
Wojtek

Awatar użytkownika
sylseb
Posty: 1412
Rejestracja: 2012-02-16, 13:27
Wiek: 54
Lokalizacja: Łódź

Koty

Postautor: sylseb » 2019-03-17, 13:59

homag pisze:Piracio :serce:, ale jeszcze można mu podkręcić o jeden stopień ciepełko na grzejniku ( z 4 na 5 )

W celu wytopienia tłuszczyku? :girlhaha:
Pozdrawiam
SylwiU

Awatar użytkownika
zosiasamosia
Posty: 5081
Rejestracja: 2011-07-26, 12:28
Lokalizacja: Całkiem fajna ;)

Koty

Postautor: zosiasamosia » 2019-03-17, 21:13

homag pisze:Source of the post Jutro próba samodzielna..niby to banalnie łatwe, ale przekonam się.
Ja siadam na podłodze, kota między kolana, otwieram pyszczek i tabletkę wkładam głęboko i zamykam paszczękę żeby nie wypluł. Tak mnie wet nauczył.
Wojtku o Prezesie myślę codziennie... :serce:
sylseb pisze:Source of the post walczę z samodzielnym obcinaniem pazurków, ale solo to nie jest łatwe
No najlepiej we dwoje, a jak nie ma opcji to też między kolana i dobra jedna łapka na dzień :wink:
---------------------
A u nas po długiej przerwie zimowej Hela wybyła na pierwsze spotkanie z naturą. Póki co kontrolowane, tak na początek... :girlwestchnienie:
Załączniki
FB_IMG_1552832246462.jpg
FB_IMG_1552832221524.jpg
.........jest coś, co Nas łączy....... :wink:

Ann
Posty: 1100
Rejestracja: 2015-11-15, 18:27

Koty

Postautor: Ann » 2019-03-18, 14:23

Hela :serce: , powiało wiosną, a Piratek jeszcze chyba nie poczuł :girlhaha: , moje też nie, grzeją się na parapecie w słońcu.
Co do pazurków, to w domu we dwoje kończy się kłótnią dwunożnych, a u wetki moim zadaniem było trzymanie Pucka i mało nie skręciłam mu karku, tak mi się wkręcał pod pachę, ale pazury obcięte :bb: . Szkoda że tak szybko odrastają. Dla mnie cięcie pazurów to nauka na kolejne 7 lat. Następny poziom zaawansowania :diablo:
Anka

homag
Posty: 9019
Rejestracja: 2010-02-10, 17:44
Wiek: 60
Lokalizacja: Podkarpacie

Koty

Postautor: homag » 2019-03-18, 17:33

sylseb pisze:Source of the post W celu wytopienia tłuszczyku? :girlhaha:

Na grubasa to Piratek nie bardzo wygląda.
zosiasamosia pisze:Source of the post Ja siadam na podłodze, kota między kolana, otwieram pyszczek i tabletkę wkładam głęboko i zamykam paszczękę żeby nie wypluł. Tak mnie wet nauczył.
Wojtku o Prezesie myślę codziennie... :serce:


Jutro wypróbuję Zosiu Twojej metody, wydaje się całkiem, całkiem..bo to jak teraz to robię, to niby cel osiągnięty, ale kolejna dziura w koszuli.
Zosiu :serce:
Szczęście w nieszczęściu jest chyba takie, że ten francowaty chłoniak jest leniwy i oby tak dalej. Tabletki robią może swoje, mniej więcej co tydzień sterydy i tak Preziu sobie powoli choruję, choć nie mam pewności, że się nagle choroba nie obudzi. Na razie jest bez bólu, z apetytem, z mruczeniem, tylko chudnie. Cieszę się jednak z każdego dnia, jak mogę mu zajrzeć w te jego oczy.
Helenka jest gwiazdunią, choć charakterek to ona chyba ma niezły. :)

Ann pisze:Source of the post Następny poziom zaawansowania

Jak ja się cieszę, że moja ekipa kocha drapaki, krzesła wiklinowe i inne tego typu urządzenia i tam daje czadu, więc choć z pazurkami mam spokój. Trochę tam delikatnie coś niechcący" przejadą ", no ale to da się przeżyć. :)
Wojtek

Ann
Posty: 1100
Rejestracja: 2015-11-15, 18:27

Koty

Postautor: Ann » 2019-03-18, 20:44

homag pisze:Source of the post ten francowaty chłoniak jest leniwy

Oby jak najdłużej się tak lenił :delikatna: jak nasze sm - po wielu latach jeszcze sie jakoś trzymamy
homag pisze:Source of the post drapaki, krzesła wiklinowe i inne tego typu urządzenia

No właśnie, u nnie te urządzeniacto sofy :śmiaćsię: , ale co tam, przecież nie mieszkam w muzeum :wink:
P. S. Też zaliczam się do niszczycieli wpadając na, upuszczając lub gubiąc różne rzeczy :girlhaha:
Anka


Wróć do „Jak spędzasz swój wolny czas...”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 85 gości