Koty

Nasze hobby itp.

Moderator: Beata:)

Ann
Posty: 1100
Rejestracja: 2015-11-15, 18:27

Koty

Postautor: Ann » 2019-10-23, 21:54

homag pisze:Source of the post co one we mnie widzą?

U mnie Pucek taki zaborczy jak Twoja Inka, a co widzą - pewnie pełną miskę, czystą kuwetę, 2 rėce do głasków, kawał ciepłego ciała do przytulania... I co tam jeszcze... podpytam Pucka bo on straszna gaduła, nawrzucać mi też potrafi :punish: jak zapomnę o misce :blush:
Anka

homag
Posty: 9019
Rejestracja: 2010-02-10, 17:44
Wiek: 61
Lokalizacja: Podkarpacie

Koty

Postautor: homag » 2019-10-24, 09:50

sylseb pisze:Source of the post Dawaj fotkę, może odgadniemy

Kotki by mi tego nie darowały..przecież ja jestem ich i nie pozwolą się mną dzielić z nikim.. :biggrin:
Ann pisze:Source of the post podpytam Pucka bo on straszna gaduła

Bronek też mnie opitala jak wracam z pracy i słyszę wyraźnie - " co tak długo "?
Podpytaj Ann Pucunia, pewnie coś mądrego wymiauczy..zwięrzęta wszystkie nie są skonfliktowane z żaden sposób z ludźmi ( niestety w drugą stronę to nie działa ), a te którymi się opiekujemy chyba po prostu na swój zwierzęcy sposób są naszymi przyjaciółmi, najlepiej jak to potrafią..i to bardzo miłe widzieć tego dowody każdego dnia. :)
Wojtek

Ann
Posty: 1100
Rejestracja: 2015-11-15, 18:27

Koty

Postautor: Ann » 2019-10-24, 15:42

Dowody widzę jak wracam z pracy, a Pucek wisi w oknie, macham mu, ale on mi nie, szkoda że nie potrafi :wink: . Za to już pod drzwiami miauczy :)
Anka

homag
Posty: 9019
Rejestracja: 2010-02-10, 17:44
Wiek: 61
Lokalizacja: Podkarpacie

Koty

Postautor: homag » 2019-10-25, 11:09

Też macham do Inki i nie wiem skąd, ale ona zawsze wie, kiedy wrócę..niestety niunia mi nie odmachuje ( ale słowo :biggrin: )..może poznaje po odgłosie silnika, choć podejrzewam, że kocie umysły są lepsze, niż nasze gps-y..za to jak tylko uchylam drzwi oboje stoją gotowi do głaskania..nawet nie pozwolą mi się rozpakować z ubrań i zakupów, tylko miauczą i czekają..zdziecinniałem na starość.. :crazy:
Wojtek

Ann
Posty: 1100
Rejestracja: 2015-11-15, 18:27

Koty

Postautor: Ann » 2019-10-27, 00:28

homag pisze:Source of the post zdziecinniałem na starość..

To takie niewinne zdziecinnienie :wink:. A jak miło się robi na serduchu kiedy ktoś cieszy się, że jesteś :girllove: .
Anka

homag
Posty: 9019
Rejestracja: 2010-02-10, 17:44
Wiek: 61
Lokalizacja: Podkarpacie

Koty

Postautor: homag » 2019-10-27, 11:56

Ann pisze:Source of the post A jak miło się robi na serduchu kiedy ktoś cieszy się, że jesteś :girllove: .

I ciepło.. :)
Powtórzę za klasykiem :" Kiedy patrzę w oczy zwierzęcia, nie widzę w nich zwierzęcia. Widzę istotę żywą. Widzę przyjaciela, czuję duszę.."
Lub mnie klasycznie - " Przez twe oczy, oczy zielone oszalałem ".. :music: :)
Wojtek

Ann
Posty: 1100
Rejestracja: 2015-11-15, 18:27

Koty

Postautor: Ann » 2019-10-27, 21:31

homag pisze:Source of the post " Przez twe oczy, oczy zielone oszalałem "..

Kocio ma żółte, w dodatku jest rudy :girlhaha: , ale kochany. Klasyk mnie wzruszył prawie do łez :kiss: .
A tak zmieniając temat, to miękka Bozita rules!!! Bardzo dużo galaretki, a w niej spore kawałki ładnie pachnącego mięsa. Smakosz Kocio wymiękł I zajadał się nawet w nielubianym towarzystwie (Pucka). Zdaje się, że też szwedzka, a jak Husse, dalej smakuje?
Anka

Awatar użytkownika
sylseb
Posty: 1412
Rejestracja: 2012-02-16, 13:27
Wiek: 54
Lokalizacja: Łódź

Koty

Postautor: sylseb » 2019-10-28, 07:41

A ja doznałam w sobotę szoku - leżakuję sobie spokojnie, jak to w sobotę w ciągu dnia - Piratek standardowo po lewej, a tu nagle coś się tarabani na prawą stronę w okolice głowy i się przytula. I dopiero po chwili dotarło do mnie, że futra jakby trochę dużo, mięciutkie, puchate :delikatna:, jak u Śnieżki, ale jednak dużo więcej... A tu Księżniczka miała gwałtowną potrzebę akceptacji! No po prostu szok-ze-stresem!
Nie przeszkodziło jej oczywiście wczoraj narobić na łóżko, tak dobrze to nie ma :lol:
Pozdrawiam
SylwiU

homag
Posty: 9019
Rejestracja: 2010-02-10, 17:44
Wiek: 61
Lokalizacja: Podkarpacie

Koty

Postautor: homag » 2019-10-28, 16:54

Ann pisze:Source of the post a jak Husse, dalej smakuje?

A skąd..zjadły 3/4 opakowania i koniec. Tak więc jak wiele nietrafionych karm i te również zjedzą kotki blokowe. Mam już pewnie z piętnaście puszek i to takich z górnej półki i nawet ich nie tkną..ale co poradzić. Bozita mówisz..już nie wierzę, że coś im trafię..Broniu mięcho surowe to tak. Jak nie ma rano mięsa, dostaję zj...kę i muszę się z tym pogodzić. :biggrin:

sylseb pisze:Source of the post A tu Księżniczka miała gwałtowną potrzebę akceptacji

To są właśnie koty..zaskakują nas często, choć wydaje się nam, że je znamy. :)
Wojtek

Ann
Posty: 1100
Rejestracja: 2015-11-15, 18:27

Koty

Postautor: Ann » 2019-10-28, 20:06

sylseb pisze:Source of the post coś się tarabani na prawą stronę w okolice głowy i się przytula.

sylseb pisze:Source of the post narobić na łóżko


I tak się wzruszyłam :girllove: . A może jej z emocji puszczają zwieracze? :girlwestchnienie: jak niektórym ze śmiechu?
Wojtek, polecam Bozitę, kupiłam w Zooplus w takich kartonikach po 370 gr, a w kartoniku nie ma puszki tylko cudowna kostka z galarety I mięska. Do tego ładnie pachnie :yes: .
Z drugiej strony Gutek, odkąd zagustował w świńskich nerkach :girlhaha: , wypina się na wszelkie gotowe karmy, chyba że okraszone tym suszonym mięskiem z tubki. Każdy ma swoje smaki. Tata jeździ co parę dni na halę targową żeby na pewno nerki były świeże :rece2: . Przynajmniej nie częstują go już wafelkami :biggrin:
No I mój idol Jackson Galaxy twierdzi że koty powinny być karmione mięsem w temp pokojowej. Suchej karmy w ogóle nie uznaje, ale on ze Stanów, nie musi wiedzieć co my tu w Pl wyprawiamy :wink:
Anka

Awatar użytkownika
sylseb
Posty: 1412
Rejestracja: 2012-02-16, 13:27
Wiek: 54
Lokalizacja: Łódź

Koty

Postautor: sylseb » 2019-10-28, 20:29

Bożesz, jak Was czytam, to jestem wdzięczna moim kotełom, że żrą Royala bez problemu :yahoo:
Pozdrawiam
SylwiU

Ann
Posty: 1100
Rejestracja: 2015-11-15, 18:27

Koty

Postautor: Ann » 2019-10-28, 21:04

Tak szczerze mówiąc, ja też gustuję we wszelkiego rodzaju chipsach, popcornach a moja największa miłość to orzeszki :girllove: . Pewnie też bym była bezproblemowym kotem :girlhaha:
Anka

homag
Posty: 9019
Rejestracja: 2010-02-10, 17:44
Wiek: 61
Lokalizacja: Podkarpacie

Koty

Postautor: homag » 2019-10-29, 16:58

Ann pisze:Source of the post Wojtek, polecam Bozitę,

Dziękuję Ann za podpowiedź..w listopadowych zoo+ zakupach uwzględnię. Zawsze jak kupuję nową jakąś puszkę i czytam same dobre opinie i ahy i ohy, myślę sobie, że teraz to na pewno zaskoczy. Otwieram puszkę z entuzjazmem, kotki wąchają i....odkładam do kolekcji nietrafionych zakupów.
Ann pisze:Source of the post Pewnie też bym była bezproblemowym kotem

Raczej kotką :biggrin:
Wojtek

Ann
Posty: 1100
Rejestracja: 2015-11-15, 18:27

Koty

Postautor: Ann » 2019-10-29, 20:37

sylseb pisze:Source of the post jestem wdzięczna moim kotełom, że żrą Royala bez problemu

Sobie bądź wdzięczna, że nie cudujesz :biggrin: , a Royal dobra marka, więc po co ulepszać. I tu się sprawdza stara życiowa prawda: im więcej dostajesz, tym więcej oczekujesz. Moje chłopaki za młodu jadły tylko niebieską Purinę, którą same sobie urozmaicały myszkami I ptaszkami, a ja czasem podrzucałam im podroby drobiowe z Biedronki I wszyscy byli szczęśliwi :kiss: . A jak zaznały miejskiego życia I zaczęłam im uatrakcyjniać zawartość miski, to się zaczęła jazda :grozić: . Szczególnie Kocio wybrzydza, piep.....ony trendsetter :girlhaha:
homag pisze:Source of the post Raczej kotką


No tak, w kategorii czworonożbnych mam tylko męskie skojarzenia z racji stanu posiadania (przez) 2 chłopców :śmiaćsię:
Anka

Awatar użytkownika
sylseb
Posty: 1412
Rejestracja: 2012-02-16, 13:27
Wiek: 54
Lokalizacja: Łódź

Koty

Postautor: sylseb » 2019-10-30, 06:05

Ann pisze:Sobie bądź wdzięczna, że nie cudujesz :biggrin: , a Royal dobra marka, więc po co ulepszać. I tu się sprawdza stara życiowa prawda: im więcej dostajesz, tym więcej oczekujesz.

Moi przyjaciele prowadzą lecznicę dla zwierząt i to dzięki nim jestem ustawiona na chrupkach z Royala :) Na początku dawałam jakąś kanadyjską karmę (też z ich polecenia), ale niestety wycofali się z Polski. Teraz od lat już tylko Royal. Problem jest jak biorę małe kociaki, nie od razu mogę je przekonać do chrupek (dla kociaków oczywiście) i jakiś czas jadą na saszetkach. Tak było ze Śnieżką, ale dzień, kiedy podeszła do chrupek - moja radość była wielka. Pirek i Śnieżka jeszcze żółtko dostają, czasem mięso, Księżniczka nic innego nie je, mam wrażenie, że nawet nie co ma zrobić z tym mokrym i obślizgłym czymś :) Prawdziwa księżniczka...
Pozdrawiam
SylwiU


Wróć do „Jak spędzasz swój wolny czas...”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 145 gości