Strona 112 z 148

Koty

: 2019-02-28, 22:02
autor: homag
Gryzienie to chyba rodzaj zabawy, i akceptacji nas jak swoich kumpli. Pan P. też czasem delikatnie złapie ząbkami i nawet pazurkami, ale wtedy jedna zasada - nie wyrywać na siłę rąk ze szponów kotełka, bo mimo, że nas kocha, sznity na dłoniach zostawi..jak gdyby nigdy nic oczywiście..
Żeby mieć koty w domu, trzeba do tego dojrzeć, no i mieć prywatnie trochę kociego rozumu ( nie obrażając oczywiście nikogo ).
Futryny muszą być zdarte, bo jak by to wyglądało..są koty, a odrzwia nieruszone. :biggrin:

Koty

: 2019-02-28, 22:07
autor: zosiako
Ann pisze:Source of the post nie obcinaj pazurków wychodzącemu kotu

Obcinam wg wskazań i instrukcji weterynarza jak zaczyna mi drapac podłogę w domu przy chodzeniu. Czyli sporadycznie :firends:
Jak się ma rekonwalescent?? Prezesio :boast:
Pozdrawiamy kotelki :firends: i właścicieli :firends:

Koty

: 2019-03-01, 11:23
autor: homag
zosiako pisze:Source of the post Jak się ma rekonwalescent?? Prezesio :boast:

"Trzepnął " michę i śpi.. :biggrin:
Śpią wszyscy..pojedli, w kuwecie byli, mała higiena i drzemka.
Odpozdrowienia wysyłam. :firends:

Koty

: 2019-03-01, 13:26
autor: zosiasamosia
homag pisze:Source of the post Gryzienie to chyba rodzaj zabawy, i akceptacji
U nas na porządku dziennym. Najpierw jaśnie pani wywali brzuchol do drapania, a potem pazurami i uzębieniem traktuje :crazy: :serce:
Pozdrawiamy kącik spod hiacynta :biggrin:

Koty

: 2019-03-02, 08:26
autor: renia1286
Tośka jak ma chęć do zabawy, to atakuje córkę i gryzie jak psiak, czasem goni i gryzie za nogi a na siedząco to w plecy, ręce... gdzie popadnie :wink: :girlhaha:
zosiasamosia pisze:Source of the post Przygarniesz?

Nie Zosiu, to stara kotka podwórkowa i oprócz niej jest jeszcze kilka takich na wolności, dlatego trudno by ją było udomowić. Znajoma ich dokarmia, ja z resztą też :wink: Pozdrawiam :)

Koty

: 2019-03-07, 20:38
autor: homag
K....a ( sorry ), niestety codziennie się żegnam z Prezesem, bo mi " gaśnie" w oczach. Chłoniak złośliwy jelita ( wynik badania histopatologicznego ) i będzie ze mną tyle, dopóki będzie żył bez bólu. Robię co mogę, by był i się cieszył, że jest w kochającym go domu. Walka jest bardzo nierówna, ale na razie żyje bez cierpienia. Nie wiem ile dni, tygodni mu zostało, ale każdy dzień próbuję wykorzystać do maksimum, by się jeszcze nim nacieszyć..tymi jego oczami..To tyle dzisiaj. Ciężko mi pisać. Innym razem więcej napiszę.
Pozdrawiam wszystkich kociarzy.. dziękuję Kochani za kciuki i dobre słowo.

Koty

: 2019-03-07, 22:28
autor: zosiasamosia
homag pisze:Source of the post Ciężko mi pisać
:obrażony:
Mi też...
Szczerze byłam dobrej myśli, a tu taka wiadomość na wieczór :obrażony:
Wojtku strasznie mi przykro. Ech... te oczydła Prezesa :serce:
Za mocno kochamy, dlatego tak boli...

Koty

: 2019-03-07, 23:11
autor: Ann
Panie Prezesie :serce: :serce: :serce:
Najgorzej mają Ci, co zostają...

Koty

: 2019-03-07, 23:37
autor: sylseb
O kurcze :dash1:
Wojtku, wiem co przeżywasz. Najważniejsze teraz, żeby nie cierpiał. Ja o to bardzo się bałam przy Gapulku i Gruni, czy rozpoznam ten czas. I... będziesz wiedział. To jest jedyne pocieszenie w tej sytuacji.
Trzymaj się :serce: . Bardzo mi przykro. Komunały same się cisną pod palce, ale... cholerne życie... rzeczywiście trzeba się cieszyć chwila :cry:

Koty

: 2019-03-09, 11:57
autor: homag
zosiasamosia pisze:Source of the post Za mocno kochamy, dlatego tak boli...

Ann pisze:Source of the post Najgorzej mają Ci, co zostają...

sylseb pisze:Source of the post rzeczywiście trzeba się cieszyć chwila


Dziękuję moje forumowe kociary za to, że jesteście :serce:.. każda z Was wie o czym piszę..jak zrobić, żeby mniej bolało? Patrzę codziennie na gamonia, spędzam z nim cały czas wolny i mam świadomość taką jak mam, wówczas o " złoty środek " ciężko. Na razie powoli słabnie ( pewnie dzięki lekom, choć nie wiadomo jak to będzie za kilka dni ) i jeszcze się cieszy i mruczy, lubi być głaskany, ma apetyt ( a serwuję mu " cudeńka " ), a to miód dla mojej duszy.
Gdy nadejdzie ten moment..będę wiedział i Prezes chyba też.
Dziękuję raz jeszcze za wszystko.

Koty

: 2019-03-09, 14:54
autor: zosiako
O matko... Jeszcze i to...
Nie wiem co napisać...
Jestem :cry:

Koty

: 2019-03-09, 15:24
autor: homag
zosiako pisze:Source of the post Jestem :cry:

Wiem.. :serce:

Koty

: 2019-03-13, 11:48
autor: renia1286
Jestem Wojtku i wiesz że gdybym tylko mogła coś... :serce:
Dla Prezesa :boast:

Koty

: 2019-03-13, 20:15
autor: homag
renia1286 pisze:Source of the post Dla Prezesa :boast:

:serce:

Koty

: 2019-03-14, 09:47
autor: renia1286
Wojtku, będę tu zaglądać, żebyś jak najczęściej w moim imieniu przekazywał Prezesowi :boast: :firends: