Strona 121 z 148

Koty

: 2019-05-26, 20:25
autor: homag
sylseb pisze:Source of the post Ja tęsknię za moimi.

Znów będą pewnie chwilę sfoszone.
sylseb pisze:Source of the post Ubiłabym tych, którzy je zostawili.

Bez komentarza, bo sobie obiecałem, że nie będę używał brzydkich słów.

Koty

: 2019-05-26, 22:30
autor: Ann
Wojtek, piękny koci relaks, jak mali jogini :girlhaha: . Ich pozycje czasem zadziwiają :girlhaha:
Ludzie na świecie wszędzie tacy sami... jako gatunek jesteśmy chyba jeszcze gorszymi pasożytami niż robactwo i wirusy razem wzięte :cry:

Koty

: 2019-05-27, 09:18
autor: homag
Ann pisze:Source of the post jako gatunek jesteśmy chyba jeszcze gorszymi pasożytami niż robactwo i wirusy razem wzięte

Ann, dorzuciłbym jeszcze do kompletu bakterie lekooporne.
Słowa C. Niemena - " Lecz ludzi dobrej woli jest więcej " lekko chyba dzisiaj tracą na aktualności. Wątek koci, ale jakże w nim dużo o złych i bestialskich zachowaniach " ludzi". Na szczęście są ci dobrzy. W czasie powodzi na Podkarpaciu, tej teraz, zostały min. zalane trzy schroniska dla zwierząt. To co zebrali dobrzy ludzie, współodczuwający niedolę zwierząt, już z samego faktu, że żyją w schronisku, przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Byłem tam i widziałem bardzo duże ilości jedzenia, koców i tego co jest potrzebne w czasie powodzi, zbierane w wielu punktach. Zebrano środki finansowe, które zaskoczyły wszystkich. Kwoty mnie wzruszyły. Wszystkie zwierzaki znalazły domy tymczasowe, a niektórym się poszczęściło i zostały adoptowane. Piękne zakończenie smutnego początku. :)

Koty

: 2019-05-27, 19:56
autor: Ann
:serce: :serce: :serce: aż się wzruszyłam. Czyli nie jest z nami aż tak źle :girllove: . Chyba trzeba zacząć promować pozytywne akcje, a te złe zbywać milczeniem. Niektórzy twierdzą, że ignorowanie zjawiska boli bardziej niż karcenie :punish:

Koty

: 2019-05-27, 20:47
autor: homag
Ann pisze:Source of the post Czyli nie jest z nami aż tak źle :girllove:

Jeszcze multum pracy, ale to już dla sprawniejszych ode mnie. Są środki finansowe, są chętni wolontariusze..będzie dobrze. Tak, takie wydarzenia budują wiarę , cieszą i ..wzruszają.
Dobry ignorek, nigdy nie jest zły.. :wink:

Koty

: 2019-06-01, 05:38
autor: sylseb
Witam, już w domu. Koty w dobrej formie, chyba nie są za bardzo obrażone.
20190601_051636.jpg

A Pirat to już na pewno, tylko stęskniony tak jak ja.
20190601_051707.jpg

Koty

: 2019-06-01, 06:36
autor: sylseb
Śnieżka też chyba wybaczyła podłej pani;
20190601_063355.jpg

Koty

: 2019-06-01, 09:48
autor: homag
sylseb pisze:Source of the post Śnieżka też chyba wybaczyła podłej pani;

Szkoda, że koty nie potrafią mówić..dostałoby Ci się raczej. :)
Ale wyglądają na szczęśliwe..w końcu ich ukochana Pańcia wróciła. :yes:

Koty

: 2019-06-01, 11:18
autor: sylseb
Były dobrze zaopiekowane, więc może by mnie tak nie objechały ostro :lol:
Nawet Księżniczka chyba wybaczyła:
20190601_111543.jpg

Koty

: 2019-06-02, 18:59
autor: Ann
Pooglądaj z nimi te piękne foty i filmiki, które stamtąd przywiozłaś to od razu Ci wybaczą :wink: . Pańcia jak Indiana Jones broni domu przed dzikimi stworami żeby pieszczoszki były bezpieczne :taniecgirl:

Koty

: 2019-06-02, 19:01
autor: Ann
A z Puckiem się rozpędziłam... ostatnia wizyta u weta to nie było szczepienie tylko kolejne krople na łzawienie, które też nie pomogły i jutro jedziemy do okulisty na konsultację :girlwestchnienie:

Koty

: 2019-06-03, 20:44
autor: homag
Ann pisze:Source of the post jutro jedziemy do okulisty na konsultację :girlwestchnienie:

Ann, kciuki moje i pazurki moich kotków w oczekiwaniu na dobre wieści, zaciśnięte. :)

Koty

: 2019-06-03, 23:57
autor: Ann
Dzięki za kciuki i pazurki bo poskutkowały :kiss: . Pucek ma miesięczną kurację na "względny niedobór łez" . Krople do oczu to nic, damy radę, ale dostał też lek doustny imunoactiv, a to są olbrzymie kapsuły. Dosyć chętnie się zabrał za kapsułę, ale chciał ją pogryźć, a jak mu ją popychałam do pyszczka to się zniechęcił :girlhaha: i wcale mu się nie dziwię. Teraz proszek z kapsuły leży w jedzeniu i czeka....
Wolę mu jej nie wpychać na siłę żeby się nie zadławił, coś wymyślę, musi się udać. Oczki załzawione miał od dziecka, a tu już wiek średni i się zaczyna chodzenie po lekarzach :girlhaha: . Będzie mi raźniej chorować :girlhaha:

Koty

: 2019-06-04, 10:54
autor: homag
Pucek, trzymaj się chłopie. :)
Jak mała tabletka, można spokojnie wepchnąć do gardziołka ( tak zapodawałem Prezesikowi codziennie i łykał bez problemów ), ale przy dużych też bym nie ryzykował.

Koty

: 2019-06-04, 14:27
autor: sylseb
Tylko jak proszek gorzki to będzie dramat :-( Nic, pozostało trzymać kciuki.