Mam kota na punkcie grafiki :)
: 2014-09-29, 12:36
Kiedyś byłam zakochana w hiperrealizmie, surrealizmie i nawet odnosiłam jakieś sukcesy, w którymś momencie dokopał mi kolejny rzut. A może i brak motywacji, już nawet nie pamiętam
Nieistotne, w każdym razie jakiś czas temu potrzeba rysowania znów zwyciężyła, po zmianie stylu czasem nawet da się tym dorobić do kocich chrupków...Cholera, tylko że w wolnym czasie spod długopisu praktycznie nie wychodzi nic poza kotami
Mam nadzieję że chociaż jedna osoba się na ich widok uśmiechnie
i na koniec moje ukochane poduchy
Nieistotne, w każdym razie jakiś czas temu potrzeba rysowania znów zwyciężyła, po zmianie stylu czasem nawet da się tym dorobić do kocich chrupków...Cholera, tylko że w wolnym czasie spod długopisu praktycznie nie wychodzi nic poza kotami
Mam nadzieję że chociaż jedna osoba się na ich widok uśmiechnie
i na koniec moje ukochane poduchy