Ciąża

O czym chcecie jeszcze porozmawiać?

Moderator: Beata:)

Awatar użytkownika
Beata:)

-#Administrator
Posty: 9398
Rejestracja: 2009-02-09, 14:24
Lokalizacja: Toruń

Postautor: Beata:) » 2011-08-23, 12:54

Ania vel Rysiek, wprawdzie tylko kilka słów, ale w takiej sytuacji każda opinia jest ważna. Zerknij może :arrow: TUTAJ
Pozdrawiam serdecznie :-)
Obrazek

frania-ania
Posty: 23
Rejestracja: 2010-01-31, 22:28
Lokalizacja: łódzkie

ciąża

Postautor: frania-ania » 2011-10-02, 20:19

Witam wszystkich

Tydzień temu dowiedziałam się, ze jestem w ciąży. Natomiast trzy tygodnie temu złapałam infekcje. Niestety nie obyło się bez antybiotyków. Infekcja przeszła, ale zostawiła ślad. Usztywniło mi lewą nogę i to dosyć mocno. Mam się spotkać z neurologiem dopiero w środę. Myślę, ze nie obejdzie się bez sterydów. Czy któraś z Was brała sterydy w tak wczesnej ciąży. Słyszałam, ze później można, ale tak wcześnie?


Ciąża mnie bardzo cieszy ty bardziej że planowana, obawy mam, ale to nawet zdrowe kobiety je mają. Nie boję się ciąży, jestem nastawiona bardzo pozytywnie. Tylko jak mam sobie poradzić z tekstami typu po co ci ta ciąża, przecież jesteś chora, dziecko może być chore, potem pewnie będzie gorzej itp., itd. Niestety wiem, ze coś takiego usłyszę, mam jedną ciotkę wyjątkowo kopniętą, która jak się dowie to mnie odwiedzi no i wiadomo co będzie. Mój rodzinny lekarz kazał takie osoby po prostu olać, ale jak? Co o tym wszystkim myślicie?

Z góry dziękuje za pomoc

pozdrawiam
frania-ania

David
Posty: 6732
Rejestracja: 2009-07-16, 19:29
Lokalizacja: Śląsk :-)

Postautor: David » 2011-10-02, 21:46

Gratuluję Aniu zajścia w ciążę :-)
co do wrednych/upierdliwych ludzi to tylko żeby nie brać tego do siebie tak jak mówił lekarz, można też spróbować unikać ich tylko nie zawsze to się uda, jak ktoś Ci powie coś przykrego to też możesz coś wrednego odpowiedzieć że druga osoba już się nie odezwie :-P
kto takie głupoty opowiada że dziecko też może chore się urodzić? to że jesteś chora to nie znaczy że nie masz prawo do szczęścia i posiadania potomstwa!
To czy można brać sterydy to nie wiem, nie znam się na tych sprawach :-|

Życzę Ci dużo zdrowia i żebyś urodziła zdrowego i silnego dzidziusia :-) trzymaj się :588:

frania-ania
Posty: 23
Rejestracja: 2010-01-31, 22:28
Lokalizacja: łódzkie

Postautor: frania-ania » 2011-10-03, 08:25

Bardzo dziękuję :-)

pozdrawiam

frania-ania

miKaKa
Posty: 246
Rejestracja: 2009-03-17, 11:01
Lokalizacja: lubelskie

Postautor: miKaKa » 2011-10-03, 12:12

Bardzo sie ciesze z Twojej ciąży. Chociaż sama nie mam dzieci ale ciesze sie szcześciem innych. Nie rozumiem takich ludzi którzy twiedzą że nam chorym to już nic nie powinno sie należeć. Lekaż dobrze Ci poradził żebyś olała słowa typu "po co Ci ciąża". To nie ma regóły że kobieta chora na sm urodzi dziecko chore. U mnie w rodzinie nikt nie chorował na sm a ja jestem chora i skąd to sie wzieło ...? :-/
Trzymam za Ciebie i za maleństwo kciuki :-)

Iwona333
Posty: 981
Rejestracja: 2010-05-04, 19:17
Lokalizacja: Wielkopolska

Postautor: Iwona333 » 2011-10-03, 23:02

Aniu moje gratulacje :lol: U mnie też nikt nie był chory a ja tu takie smsowe suprise ;-) Nie przejmuj się złośliwymi komentarzami-ja jeszcze nie jestem w ciąży a już słyszałam,że jestem nie poważna,ze planuje mieć dzieci :!: A ja twierdzę,że pewnie pomoc sie przyda ale to nasza decyzja i niech sie wygwizdają ;-)

kalina16
Posty: 101
Rejestracja: 2011-02-06, 20:54
Lokalizacja: Polska

Postautor: kalina16 » 2011-10-04, 20:30

frania-ania, gratuluję :-) Nie wiem jak to jest ze sterydami w czasie ciąży, więc ci nie pomogę. A gadaniem się nie przejmuj, przecież musimy żyć normalnie. A ciąża to cudowny czas. Życzę ci powodzenia i czekam na wiadomości co u ciebie...
Carpe diem

frania-ania
Posty: 23
Rejestracja: 2010-01-31, 22:28
Lokalizacja: łódzkie

Postautor: frania-ania » 2011-10-05, 19:38

Witam

Już jestem po wizycie u neurologa. Bardzo pozytywnie podszedł do mojej ciąży. :-) Prawdopodobnie będę przez ten czas monitorowana. Okazało się, że neurologicznie jest ok. Co do mojej nogi to nie jest rzut, tylko mam zablokowany staw kolanowy, kamień spadł mi z serca. Mam kupić wkładkę do buta i zobaczymy jak będzie.

Wizytę u ginekologa mam za tydzień, dam znać jak było.

pozdrawiam
frania-ania

Iwona333
Posty: 981
Rejestracja: 2010-05-04, 19:17
Lokalizacja: Wielkopolska

Postautor: Iwona333 » 2011-10-05, 21:55

Widzisz Aniu kolejne dwa punkty dla Ciebie: obędzie sie bez sterydów i neurolog jest zdecydowanie na tak.Potem to już może być wyłącznie lepiej ;-)

czekolada
Posty: 16
Rejestracja: 2009-10-05, 15:15
Lokalizacja: Poznań

Postautor: czekolada » 2011-10-12, 12:14

Cześć,

tydzień temu zakończyłam 2 letnią terapię copaxonem. Czuję sie super, mam bardzo dobre wyniki (zadnych nowych zmian w mózgu :). Wg mojego neurologa to najlepszy moment abyzajście w ciąże - wiadomo przecież, że tak dobrze nie będzie zawsze.... Mamy z mężem odczekać 1,5 miesiąca i możemy zacząć się starać o dziecko! Jestem strasznie podekscytowana!

Aniu-Franiu - gratuluję! 3mam kciuki za całą Waszą trójkę!

Mam nadzieję, że i nam uda sie szybko "zaskoczyć".

Btw. czy ktoś z Was mógłby polecić ginekologa z Poznania, który ma doświadczenie w prowadzeniu SMowych ciąż?

Pozdrawiam,
czekolada

ewelka84
Posty: 21
Rejestracja: 2011-04-07, 20:50
Lokalizacja: Poznań

Postautor: ewelka84 » 2011-10-13, 18:19

czekolada, a mam pytanko do Ciebie - czy to odczekanie 1,5 miesiąca to była sugestia Twojego neurologa? Bo z tego co ja się dowiadywałam, że dobrze byłoby odczekać 3 miesiące. Pytam Cie, bo sama w grudniu kończę zastrzyki (ale interferon) i chciałabym się zacząć starać..a przyznam, że już sie nie mogę doczekać..i szukam możliwości skrócenia tego okresu:) pozdrawiam

frania-ania
Posty: 23
Rejestracja: 2010-01-31, 22:28
Lokalizacja: łódzkie

Postautor: frania-ania » 2011-10-13, 19:35

Też planowałam ciąże po zakończeniu kuracji, brałam copaxon. Planowałam odczekać pół roku, niestety 4 miesiące po zakończeniu kuracji przytrafił mi się rzut i znowu nici. Uważam, że nie ma co czekać, dziewczyny zachodzą w ciąże w czasie brania interferonu i wszystko jest w porządku. Ja tak czekałam trwało to aż 5 lat, z perspektywy czasu uważam, że to trochę za dużo. Tym bardziej, że mam już 34 lata, więc to ostatni moment (jak dla mnie).

Właśnie leże w łóżku bo mam okropny katar i kaszel, do tego dochodzą okropne mdłości i nie tylko. Drugą ciąże jak na razie przechodzę gorzej niż pierwszą. Może dlatego,że wtedy byłam sporo młodsza, zdrowa i pracowałam prawie do rozwiązania. Teraz czuję się tak jakby ktoś przekręcił mnie przez maszynkę. Mam nadzieję, że to minie i będzie lepiej.

pozdrawiam wszystkich cieplutko

frania-ania

ewelka84
Posty: 21
Rejestracja: 2011-04-07, 20:50
Lokalizacja: Poznań

Postautor: ewelka84 » 2011-10-14, 07:30

frania-ania, z tego co zrozumiałam to właśnie jestes w ciąży więc gratuluję i życzę szybkiego dojścia do pełni sił co byś mogła się nią cieszyć:) a co do czasu odczekania to ja się obawiam jakis ewentualnych skutków ubocznych dla dzidziusia..a każdy neurolog ma inne zdanie na ten temat..jedni mówią odczekać miesiąc, inni 3 miesiące a jeszcze inni 6 miesięcy..i tak się gubię, bo nie wiem komu wierzyć..tak bardzo chciałabym móc już się starać a z drugiej strony boję się zaszkodzić dziecku..
pozdrawiam

kalina16
Posty: 101
Rejestracja: 2011-02-06, 20:54
Lokalizacja: Polska

Postautor: kalina16 » 2011-12-22, 21:31

Cześć kobietki. Co u was słychać? Jak wasze starania? U mnie na razie bez efektu, ale przecież nadzieja umiera ostatnia. Pozdrawiam :-) :-)
Carpe diem

Ania79
Posty: 12
Rejestracja: 2010-04-07, 20:17
Lokalizacja: Monachium

Postautor: Ania79 » 2012-01-10, 14:59

mam pytanie: czy ktoras z pan zaszla w ciaze podczas kuracji copaxone i jezeli tak, to czy od razu przerwala, czy brala jeszcze jakis czas... i czy po przerwaniu miala rzuty?

sama jestem w ciazy, obecnie w 14 tygodniu. moj neurolog twierdzi, ze copaxone nie grozi malenstwu i powinno sie copaxone odstawic po 12 tygodniu albo nawet troche pozniej po 14, mial pacjentki, ktore odstawily dopiero po 18 tygodniu i dzieci urodzily sie zdrowe i bez problemow. naczytalam sie tez w internecie o kobietach, ktore tez braly copaxone na poczatku ciazy i dzieci urodzily sie zdrowe. w serwisie copaxone powiedziano mi, ze sa pacjentki, ktore biora cala ciaze copaxone i tez nic sie nie dzieje. moje malenstwo jest zdrowe i wg. ginekologa rozwija sie bardzo dobrze i nawet ginekolog mowi, ze copaxone nie szkodzi. wiem, ze u kazdego jest inaczej i ze z inteferonami jest inaczej, nadzwonilam sie i naiformowalam z mezem o wplywie copaxone na ciaze u jeszcze innych neurologow i wszyscy twierdza, ze do konca 12, 14 tyggodnia mozna bez zastrzezen brac (niby dlatego do tego czasu, bo to czas jesczze niepewny, ze mozna stracic dziecko)

jest to moja pierwsza ciaza i czuje sie zle, mam chyba wszystkie mozliwe objawy, a niedobrze i wymioty utrzymuja sie nawet w 14 tyg i boje sie odstawic copaxone, a powinnam teraz na dniach, ze bede miala rzuty choroby, bo jestem taka slaba i przed kuracja copaxone mialam rzut za rzutem i nie bardzo mi sie chce wierzyc, ze ciaza tak chroni, bo u kilku kobiet z sm z praktyki mojego lekarza wystapily wlasnie rzuty w ciazy...

sama nie wiem co robic...

czy ktoras z pan ma doswiadczenie z copaxone w czasie ciazy?

dziekuje z gory za odpowiedzi.

pozdrawiam


Wróć do „Sugerowane tematy....”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 28 gości