Forum Dyskusyjne Stwardnienie Rozsiane

Czy macie jakieś sugestie odnośnie kabin prysznicowycz czy lepsza z niskim brodzikiem czy z wysokim jakie krzesełko żeby usiąść. Chodzi mi o wasze doświadczenia w tym temacie.

O! też myślałam o takim temacie.

Temat bardzo przydatny. Aż dziwne, że do tej pory się nie pojawił.
W domu nie mam w łazience żadnych ułatwień, ale z moich wyjazdowych doświadczeń wynika, że najlepiej sprawdza się krzesełko na płaskiej powierzchni pod prysznicem, żadnych 'brodzików'. Zamiast kabiny lepsza jest zasłona.

No tak, ale o zasłonę nie można się oprzeć, jeśli zarzuci na bok Takie krzesełka widziałam w szpitalu.

Przypomniało mi się, że jeśli ktoś ma orzeczenie o stopniu niepełnosprawności, to może starać się o dofinansowanie takich ułatwień (uchwyty przy wannie, czy takie krzesełko).

maria_xx pisze:najlepiej sprawdza się krzesełko na płaskiej powierzchni pod prysznicem, żadnych 'brodzików'

- hm, trochę trudne do wykonania w nowych blokach, gdzie nie ma odpływu w podłodze.

Ja mam kabinę z niskim brodzikiem i jest ok!!!Polecam.

Ja stosuję krzesełko do siedzenia pod prysznicem bo inaczej mam takie zawroty głowy że boję sie żeby nie upaść.POZDRAWIAM

A co sądzicie o tych składanych krzesełkach przykręconych do ściany?

Chyba trudniej wtedy delikwentowi umyć plecy
A serio, wydaje mi się, że krzesło kąpielowe z podparciem na plecy jest wygodniejsze i daje poczucie większej stabilności. Widziałam takie 'naścienne' w szpitalu i nie podobało mi się.

A ja mam w wannie zwykłą(!!) deskę, zabezpieczaną gumą, aby się nie slizgała,po to ,aby umyć stopy.Biorę normalnie prysznic "na stojąco", a jak czuję się gorzej ładuję zad na deseczkę i jest super!!To pomysł mego męża i mówię Wam super się sprawdza i, co ważne NIE DROGI.

Mam na razie metalowe drążki w ścianach łazienki, jako tako pozwalają utrzymać równowagę w krytycznych momentach.

Iffonka pisze:zasłonę nie można się oprzeć, jeśli zarzuci na bok

true, niestety sprawdziłam - że tak powiem - na własnych kościach

To podsumujmy niski brodzik kabina a nie kotara. A krzesełko kąpielowe z regulowaną wysokością ,a nie takie na ścianę na stałe i jakiś uchwyt do ściany

Moim zdaniem, wszystko zależy od indywidualnych potrzeb (czyt. stanu zaawansowania choroby, ew. oczekiwań co do jej rozwoju).

maria_xx pisze:Moim zdaniem, wszystko zależy od indywidualnych potrzeb (czyt. stanu zaawansowania choroby, ew. oczekiwań co do jej rozwoju).

Zgadza się ale mi chodzi o wasze doświadczenia w tym temacie.

uchwyty na ścianę ,siedzisko na wannę (brodzik z niskimi ściankami),wszystko
zależy od indywidualnych możliwości danej osoby i prognoz stanu zdrowia o którym wspomniała maria_xx.Naście lat temu,robiłem remont łazienki dla potrzeb esemka,kto wtedy wiedział,że sam będę tego potrzebował..