Praca
Moderator: Beata:)
Praca
Zastanawiam się, czy dużo jest między nami osób pracujących? Mimo przeróżnych objawów udaje mi się nadal pracować. Na szczęście "na swoim", więc w razie gorszego samopoczucia nie muszę tłumaczyć się szefowi. Chciałabym pracować jak najdłużej i boję się chwili, gdy będę zmuszona z pracy zrezygnować.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Justyna, łącznie zmieniany 1 raz.
Ja nie pracuję od prawie 4 lat. Nie był to mój wybór,po prostu zprywatyzowano mój dział,po okresie gwarancji zatrudnienia, wylali mnie, a byłam jedną kobietą w zespole więc zaczęl i ode mnie.Chyba błędem było przyznanie sie do grupy inwalidzkiej.Wtedy właśnie zaczęłam "drążyć" chorobę, bo chodziło , nie ukrywam, o rentę.Pracę swoją uwielbiałam, jestem elektronikiem to wspaniała praca.
"Nie zawsze jest miło...ale ja się nie poddaję!"
czy każdy chory na sm może dostać jakąkolwiek grupę inwalidzką??
Zaniosłam wniosek o orzeczenie stopnia niepełnosprawności i jestem ciekawa czy mi przyznają..
W sumie chciałbym mieć już to orzeczenie bo mogłabym ubiegać się o pracę w wymarzonej firmie i zgodną z moimi umiejętnościami a ta firma potrzebuje osób z orzeczeniem.
Mój Urząd Pracy zwariował chcą żebym co dwa tygodnie tam przyjeżdżała i nie obchodzi ich czy mi dany termin pasuje (np. choćby dlatego że do lekarza chcę jechać).. a zasiłku zadnego i tak nie pobieram. Biurokracja..
Zaniosłam wniosek o orzeczenie stopnia niepełnosprawności i jestem ciekawa czy mi przyznają..
W sumie chciałbym mieć już to orzeczenie bo mogłabym ubiegać się o pracę w wymarzonej firmie i zgodną z moimi umiejętnościami a ta firma potrzebuje osób z orzeczeniem.
Mój Urząd Pracy zwariował chcą żebym co dwa tygodnie tam przyjeżdżała i nie obchodzi ich czy mi dany termin pasuje (np. choćby dlatego że do lekarza chcę jechać).. a zasiłku zadnego i tak nie pobieram. Biurokracja..
eh :]
.. orzeczenie jest.. ale co z tego jak niektóre firmy chyba szukają zdrowych z orzeczeniem bo chcą żeby robić na takich samych warunkach co zwykli pracownicy.. czyli więcej niż 8 godzin dziennie + soboty...
Właśnie się zawiodłam bo za 8 gadzin od pon do piątku dostałabym 700/miesiąc a to się nie opłaca bo na dojazdy wydam.. i niby mi na pieniądzach nie zależy bo nie chcę robić w soboty.. pff
Myślałam że jak szukają osób z orzeczeniem to czas pracy bedzie taki przepisowy czyli 8 godzin dziennie dla mnie.
Szkoda.. a tak się nakręciłam na te wyklejanie bursztynków na srebro..
i naprawdę po mnie nie widać żee jestem na co kolwiek chora.. i sama dobrze się czuję..
Właśnie się zawiodłam bo za 8 gadzin od pon do piątku dostałabym 700/miesiąc a to się nie opłaca bo na dojazdy wydam.. i niby mi na pieniądzach nie zależy bo nie chcę robić w soboty.. pff
Myślałam że jak szukają osób z orzeczeniem to czas pracy bedzie taki przepisowy czyli 8 godzin dziennie dla mnie.
Szkoda.. a tak się nakręciłam na te wyklejanie bursztynków na srebro..
i naprawdę po mnie nie widać żee jestem na co kolwiek chora.. i sama dobrze się czuję..
eh :]
Oj Lina, tak to jest z tą pracą. A większość firm to wyzyskiwacze, zwłaszcza te małe biznesiki. Moja koleżanka dostała propozycję pracy w skansenie jako przewodniczka dla obcokrajowców (czyli cały czas musiałaby po angielsku nawijać). Praca od wtorku do niedzieli za .... 500zł brutto!!!! Dziewczyna po studiach z biegłą znajomością języka. No to już żenada, naprawdę!
A apropos tego orzeczenia o stopniu niepełnosprawności. Gdzie zanosi się taki wniosek i jakie dokumenty trzeba jeszcze zabrać? Kurczę, też by mi się taki przydał. Ale tak strasznie nie lubie tej bieganiny po urzedach....
A apropos tego orzeczenia o stopniu niepełnosprawności. Gdzie zanosi się taki wniosek i jakie dokumenty trzeba jeszcze zabrać? Kurczę, też by mi się taki przydał. Ale tak strasznie nie lubie tej bieganiny po urzedach....
tak.. chodzi o to, że jakby pracownicy się nie godzili na wyzysk to taki pracodawca nie szukałby następnych, którzy będą robić za grosze..
Najgorsze jest to, że jak chce się być uczciwym i ma się jakieś zasady to... nie wiem.. ciężko żyć w takim świecie..
Wniosek o wydanie orzeczenia + zaświadczenie lekarskie składa się w PCPR i czeka na wyznaczenie terminu w którym się odbędzie komisja. Na piśmie napiszą co ze sobą zabrać na komisję. Najważniejsze to ksero wypisu ze szpitala z rozpoznaną chorobą albo jakieś inne dokumenty (oryginały do wglądu).. zależy co omu dolega
http://www.pcpr.info/index.php?page=0
Teraz jak mam orzeczenie to mogę sobie wyrobić legitymację i będę miała jakieś ulgi na autobusy. Chyba w zeznaniu podatkowym można sobie odliczać coś jak się ma orzeczenie. W PCPR wszystko powiedzą.
Najgorsze jest to, że jak chce się być uczciwym i ma się jakieś zasady to... nie wiem.. ciężko żyć w takim świecie..
Wniosek o wydanie orzeczenia + zaświadczenie lekarskie składa się w PCPR i czeka na wyznaczenie terminu w którym się odbędzie komisja. Na piśmie napiszą co ze sobą zabrać na komisję. Najważniejsze to ksero wypisu ze szpitala z rozpoznaną chorobą albo jakieś inne dokumenty (oryginały do wglądu).. zależy co omu dolega
http://www.pcpr.info/index.php?page=0
Teraz jak mam orzeczenie to mogę sobie wyrobić legitymację i będę miała jakieś ulgi na autobusy. Chyba w zeznaniu podatkowym można sobie odliczać coś jak się ma orzeczenie. W PCPR wszystko powiedzą.
eh :]
Jak do tej pory pracuję na pełnym etacie.Chyba złożę wniosek o orzeczenie niepełnosprawności chociażby ze względu na autobusy,odkąd podnieśli stawki za przejazd komunikacją miejską to kosztowne są moje "podwózki" gdy nogi już nie chcą dalej iść...
Lina dzięki za umieszczenie linku do strony PCPR
Lina dzięki za umieszczenie linku do strony PCPR
<center> <i>"Idź dalej niezłomnie,(...)Nic nie jest stracone, skończone też nie "</i> </center>
Wróć do „Sugerowane tematy....”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 79 gości